Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
W kolebce ludzko?ci - Etiopia i Kenia
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Lalibela, ch?opcy
03.11.2001 opuszczam hotel i jad? na lotnisko (gratis - dla go?cia hotelowego). Przed wjazdem policja sprawdza mój paszport i bilet. Przechodz? r?czn? kontrol? baga?y - dla mnie pobie?n?, dla miejscowych bardzo szczegó?ow?. Lot jest bardzo spokojny, podaj? nawet ciasteczka. Po 40 minutach l?dujemy na miejscu - jestem jedynym pasa?erem wysiadaj?cym w Lalibeli.

Na lotnisku wsiadam do jednego z dwóch oczekuj?cych minibusów, dzi?ki konkurencji udaje mi si? zbi? cen? do 20 birrów. Po sprawdzeniu dwóch hoteli zostaj? w Lal (znacznie ta?szy ni? twierdzi przewodnik LP, 50 birrów za pokój z zimna wod?, utargowane z 60). Po wyj?ciu na miasto zostaj? otoczony przez grup? dzieci, które chc? mi pokaza? miasto. Moim przewodnikiem zostaje "umbrella". Wpierw idziemy na targ. Ogl?dam stoiska z przyprawami, nasionami, sprzeda? byd?a i os?ów, a tak?e miodu i li?ci jakiej? ro?liny (nie czatu).

Lalibela, ksi?dz
Bilet wst?pu do wszystkich ko?cio?ów kosztuje 100 birrów. Najpierw zwiedzam ko?cio?y jednej grupy - zaczynamy od Bet Medhane Alem (ogromny, otoczony przez kolumny, tutaj spoczywa s?ynny krzy? z Lalibeli - skradziony i odzyskany, niestety niedost?pny do obejrzenia), potem przechodzimy tunelem do Bet Maryam i Bet Meskel i wko?cu do najs?ynniejszego, zbudowanego na planie krzy?a Bet Giyorgis. Po drodze ogl?dam te? grób Chrystusa oraz pustelnika ?yj?cego w jaskini. W prawie ka?dym ko?ciele kap?ani pokazuj? swoje sakrby - g?ównie krzy?e. W jednym mam okazje obejrze? tabot (replik? Arki) - zwykle przechowywany w naj?wi?tszym miejscu ?wiatyni (ten jest zabytkiem, ju? nieu?ywanym).

Po wyj?ciu z ko?cio?ów id? do Ethiopian Airlines (chc? prze?o?y? dat? wylotu na wcze?niejsz?, jestem na li?cie oczekuj?cych). Jem obiad w restauracji Blue Nile (do?? prymitywny wygl?d, ale smaczne jedzenie - stek 10 birrów, zimny napój 3 birry, piwo 4 birry). Po powrocie i k?pieli umawiam si? na 21:30 z moim "przewodnikiem" na ogl?danie uroczysto?ci religijnych i ?piewów w jednym z ko?cio?ów. Okazuje si?, ?e uroczysto?ci s? z okazji ?wi?ta - ucieczki Matki Boskiej z Jezusem do Egiptu. Ca?a uroczysto?? jest przepi?kna - bicie w b?bny, ta?ce diakonów, ?piewy kap?anów (a szczególnie jednego bardzo uzdolnionego wokalnie ksi?dza), potem procesja z kadzid?ami. Z ?alem wracam do hotelu - uroczysto?ci b?d? si? ci?gn?? godzinami, dzieci (w tym mój przewodnik) zostan? i sp?dz? noc w ?wi?tyni. Umawiam si? z "umbrell?" (takie ma przezwisko, bo jego imi? po amharsku znaczy w?a?nie parasol) na jutro na 6:30 na w?drówk? do monastyru na górze.

Lalibela, karjobraz z góry
Mimo pocz?tkowych k?opotów (jako? nie mo?emy si? spotka?) wyruszam do góry wraz z moim przewodnikiem - wpierw drog?, a potem ?cie?kami. Mnóstwo dzieciaków sprzedaje kamienie (1-2 birry) i ?mieszne czapki (15 birrów po targach). Nie chce mi si? wspina? a? do monastyru, wi?c ogl?dam tylko wspania?e widoki na okoliczne wzgórza. Po powrocie i obiedzie w hotelu (niestety a? 27 birrów) id? zwiedza? drug? grup? ko?cio?ów. Ogl?dam Bet Amanuel, Bet Merkorios, Bet Abba Libanos (po??czony d?ugim, 20 metrowym tunelem z kaplic?) i Bet Gabriel-Rufael. Cz??? ko?cio?ów jest chroniona przez ohydne dachy z blachy falistej. P?ac? mojemu przewodnikowi - 100 birrów to mnóstwo pieni?dzy, ale oprowadza? mnie bardzo profesjonalnie.

Po powrocie sprawdzam jeszcze sytuacj? w liniach lotniczych (b?d? wiedzie? dopiero po 17:00). Gdy siedz? w kawiarence pij?c miejscow? wod? Ambo (ca?kiem dobra w szklanych butelkach - 3 birry), przechodzi uroczysty pogrzeb (podobno miejscowego nauczyciela - wiem od "umbrelli "). W?ócz? si? jeszcze po mie?cie. Po powrocie dzwoni? do Ethiopian Airlines - okazuje si?, ?e nie ma biletów na wcze?niejszy termin i jeszcze jeden dzie? sp?dz? w Lalibeli. Wieczorem jem kolacj? w mi?dzynarodowym towarzystwie.


Do początku

Poprzednia strona
 ...3 4 5 6 7 8 9 10 11... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Droga przez malari? Afryka Wschodnia Ostatnie wielkie safari XX wieku   Pozostałe...
Tego autora: ?ladami Stasia i Nel Weekend we Lwowie Weekend we Lwowie   Pozostałe...

Opracowanie: Jacek ?och

Autor zaprasza na stronę: http://jzoch.prv.pl
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2002-05-29