Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Francuski rekonesans
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Rezerwat w pobli?u la Cascade
Im bli?ej Puy de Sancy, tym wi?cej wyci?gów narciarskich, teraz oczywi?cie nieczynnych, bo Masyw Centralny to jednak nie Alpy. Latem one nie zdobi? gór, wr?cz przeciwnie. W polu widzenia jest ich chyba pi??, a zryta ziemia na jednym ze zboczy ?wiadczy o budowie kolejnego. Mont Dore ma jednak du?e powodzenie w?ród turystów. Jest tu pe?no hoteli, restauracji, sklepów - wszystkiego, czego mog? potrzebowa? go?cie. My jednak nie przed?u?amy pobytu tutaj - dzie? rezerwy, który nam zosta?, wykorzystamy po drodze. A poza tym zrobi?o si? paskudnie - mglisto, d?d?ysto i zimno.

Ratusz w Vichy
Vichy

Opuszczamy Masyw Centralny. Zanim dojedziemy do Miluzy, mamy po drodze wiele ciekawych miast i miasteczek. Clermont-Ferrand, cho? interesuj?ce, jest za du?e. Pierwszy d?u?szy postój planujemy w Vichy, o którym co? s?yszeli?my (w latach 1940-1944 siedziba rz?du francuskiego, kolaboruj?cego z Niemcami, kierowanego przez marsza?ka Petaina). Jest to prawdziwe uzdrowisko. W centrum dwie pijalnie wody mineralnej - stara, przypominaj?ca spalon? pijalni? w Szczawnie-Zdroju, i nowa, maj?ca kilka uj?? wody z ró?nych ?róde?, ?adny, oraz stary park. Du?e kasyno, w dzie? zamkni?te, liczne hotele i restauracje, dalej ratusz - oczywi?cie przy placu de Gaulle'a. Ale próba kupienia chleba w godzinach mi?dzy 13 a 14 ko?czy si? niepowodzeniem. Ma?e piekarnie s? akurat zamkni?te, a w czynnych sklepach chleb akurat si? sko?czy?. Gdy pytam pewn? pani?, gdzie tutaj mo?na kupi? pieczywo, s?ysz?, ?e w du?ych supersamach, w dzielnicy mieszkalnej, kawa?ek drogi st?d. Wyje?d?amy z miasta, licz?c na zakupy po drodze.

Cluny

Chocia? musimy kr?ci? si? po bocznych drogach, nie mo?emy omin?? jednego z najs?ynniejszych opactw chrze?cija?skich (benedyktyni - 910 rok). Miasteczko niedu?e, pe?ne turystów. Na kempingu zajmujemy jedno z ostatnich wolnych miejsc. Najpierw robimy zakupy, ?wie?utki chleb, inne produkty, a przede wszystkim wino - to przecie? ju? Burgundia. Wino kupujemy w klasztornej piwnicy. Najwi?ksza swego czasu bazylika na ?wiecie (do czasu wybudowania katedry ?w. Piotra w Rzymie) jest dzi? w nie najlepszym stanie. Przez dach prze?wituje niebo - wida? we Francji te? s? k?opoty z funduszami na konserwacj? zabytków. Na stolikach z informacjami znajdujemy równie? teksty w j?zyku polskim. Okazuje si?, ?e Polacy maj? du?y wk?ad w rozwój zakonu benedyktynów, nawet tutaj, w Cluny. Robimy troch? zdj?? i chowamy si? do ma?ej kawiarenki, aby zje?? lody. Po wczorajszym zimnie w górach, dzi? jest upa?. Dobrze, ?e te uliczki s? takie w?skie i jest sporo cienia. Nast?pnego dnia nie planujemy ju? ?adnego zwiedzania. Wyje?d?amy na autostrad? A6, potem - A36 do Miluzy i do domu.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Europa z biletem Interail Wej?cie na Mont Blanc Korsyka - dzika wyspa   Pozostałe...
Tego autora: Z pr?dem U?y Hiszpania S?owacja i Czechy   Pozostałe...

Opracowanie: Henryk Kupiec
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2000-04-01