Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Francuski rekonesans
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Villandry
W czasie dwudniowego pobytu zwiedzamy jeszcze dwa zamki: Azay-le-Rideau oraz Villandry. Azay-le-Rideau le?y na wysepce na rzece Indre. To ?liczny zameczek po?ród zieleni. Ma charakter raczej wypoczynkowy, jako rezydencja, ale nie obronny. Znakomicie utrzymane wn?trza i t?umy turystów. Bez w?tpienia naj?adniejszym z zamków, które zwiedzili?my, okaza? si? jednak Villandry. Ten ma równie? charakter reprezentacyjny i rekreacyjny. Poza samym zamkiem czy raczej pa?acem, bogato wyposa?onym, podobnie jak i inne francuskie zamki, znajduj? si? tu przepi?kne ogrody. Utworzone wed?ug projektu s?ynnego ogrodnika Androuet du Cerceau, zdumiewaj? ró?norodno?ci? gatunków ro?lin i form geometrycznych, które te ro?liny wype?niaj?. Nawet ?wierki nie wygl?daj? jak zwyk?e choinki, ale jak rze?by. Tak pospolite warzywa jak kapusta, kalafiory, cebule itp. s? tu u?yte w charakterze ro?lin ozdobnych. Sektor ro?lin leczniczych to te? nie grz?dki dla zielarza, ale wyraz fantazji ogrodnika i artysty jednocze?nie.

Masyw Centralny

Kilka dni pozosta?ych do ko?ca naszej podró?y zamierzamy sp?dzi? w górach. Kierujemy si? do Mont Dore, które jest tym w Masywie Centralnym, czym Zakopane w Tatrach. Pogoda, niestety, bardzo si? zmienia. Jest ju? pochmurno, si?pi deszczyk, coraz gorsza jest tak?e widoczno??. Na kr?tych drogach musimy bardzo uwa?a?. Do Mont Dore doje?d?amy ju? w deszczu (pierwszy w czasie naszego pobytu we Francji). Z kilku kempingów wybieramy la Cascade, maj?c nadzieje, ?e jest ?adnie po?o?ony i w pobli?u wodospadu. Nie mylimy si?. Po jakich? 2 kilometrach jazdy od centrum pod gór? po w?skiej drodze, znajdujemy kemping. W bramie widzimy napis powitalny w wielu j?zykach, w tym jest równie? -"WITAJCIE". Wysoko?? 1250 m.

Po?o?enie rzeczywi?cie ?liczne. Panorama na pobliskie szczyty, u stóp których le?y Monte Dore - ca?e centrum jak na d?oni. Do wielkiego wodospadu oko?o pó? godziny. ?cie?ka prowadzi przez teren rezerwatu przyrody, w którym jest mnóstwo kwiatów. Rzadko u nas spotykana naparstnica purpurowa, ponad metrowej wysoko?ci, zalega tu ca?e pola. Brzozy stare, ale niewysokie, poro?ni?te s? d?ugimi brodami mchów. Klimat musi by? tu o wiele ch?odniejszy ni? w dole.

Na horyzoncie - Puy de Sancy
Korzystaj?c z lepszej pogody, wybieramy si? na ca?odzienn? wycieczk? w kierunku Puy de Sancy (1885 m) - najwy?szego szczytu w tej cz??ci Masywu. Idziemy ?cie?k?, ko?o wodospadu, ca?y czas urwiskiem, pod którym le?y Mont Dore. W poziomie mamy do pokonania odleg?o?? oko?o 10 km w jedn? stron?. W wy?szej cz??ci grzbietu, którym idziemy, krajobraz przypomina nasze Bieszczady. Na po?oninach pas? si? stada owiec i krów. Pastwiska s? ogrodzone. Nie ma oznacze? szlaków turystycznych, a ?cie?ki cz?sto krzy?uj? si? lub rozwidlaj?. Dwa razy pytamy o drog? i zawsze trafiamy na Anglików. Na szcz??cie maj? dobre mapy i mo?na si? zorientowa? w terenie.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Europa z biletem Interail Wej?cie na Mont Blanc Korsyka - dzika wyspa   Pozostałe...
Tego autora: Z pr?dem U?y Hiszpania S?owacja i Czechy   Pozostałe...

Opracowanie: Henryk Kupiec
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2000-04-01