Sto pi??dziesi?t metrów dalej od g?ównego przystanku autobusowego, bezpo?rednio za bazarem, z lewej strony znajduje si? przestronny Kitchenette Inn - restauracja (san miguel - 30 P) i hotel zarazem. Szwendaj?c si? w bezpo?redniej okolicy bazaru, zauwa?y?em sporo hotelików nie opisanych w przewodniku. S?dz?c po obskurnych wej?ciach, powinno by? w nich sporo taniej ni? w Kitchenette Inn, w którym za dwuosobowy pokój zap?aci?em 500 P. Wysok? cen? t?umaczy?a cz??ciowo czysta ?azienka z ciep?? wod?. W?ciek?e koguty za oknem sprawia?y, ?e pokój mo?na by?o podziwia? ca?? noc. Je?li kto? b?dzie si? tam zatrzymywa?, radz? nie bra? pokoi od podwórza. W ksi?dze go?ci znalaz?em jednego Polaka - pozdrowienia dla Grzegorza Krawczyka.

Autobusy z Baguio do Bontoc odje?d?aj? rankiem, jazda trwa 7 godzin i kosztuje 146 P (autobus bez klimy). Wydaje si?, ?e po??cze? mi?dzy obydwoma miastami jest du?o, po drodze wymijali?my wiele autobusów z napisem "Baguio". ?wirówka ??cz?ca oba miasta jest chyba najatrakcyjniej po?o?onym odcinkiem drogi w ca?ych Filipinach. Najwy?ej po?o?ony punkt le?y na wysoko?ci 2100 m n.p.m. Serpentyna wije si? na zboczach gór poro?ni?tych d?ungl? na skraju kilkusetmetrowych przepa?ci. W niektórych miejscach droga jest zmyta osuwiskiem ziemnym, w którym koparki na nowo wyrówna?y przejazd - przy przeje?dzie my?li si? tylko o tym, ?eby samochód nie zsun?? si? w dó?. Po drodze mo?na nasyci? ?o??dek pysznymi nale?niczkami z owocami po peso za sztuk?.

Z Bontoc pod??aj?c na wschód, znajdziemy si? w Banaue. Jest to dogodna baza wypadowa do Batad oraz przyjemne miejsce na spacery po okolicy. Miasteczko po?o?one jest nad le??cym kilkadziesi?t metrów ni?ej strumieniem. G?ówna droga wiedzie par? metrów powy?ej ma?ego rynku, stanowi?cego centrum miasteczka. Autobusy jad?ce na odcinku Baguio-Bontoc-Manila zatrzymuj? si? w punkcie po?o?onym najbli?ej centrum, do rynku i hoteli jest st?d jakie? 150 metrów.

Par? metrów na lewo od rynku, id?c od g?ównej drogi, znajduje si? People's Inn. Hotel zbudowany jest na zboczu, poni?ej którego p?ynie szeroki potok. Wej?cie i ulica znajduj? si? na najwy?szym poziomie, pi?tra liczone s? w dó?, tj. pokój na 2 pi?trze znajduje si? 2 poziomy ni?ej. Na ka?dym pi?trze jest taras z pi?knym widokiem na potok. Ceny najta?szych czystych pokoi bez ?azienki zaczynaj? si? od 100 P. Wychodz?c na d?u?ej, warto zamkn?? okno, deszcze s? cz?sto i mo?e napada? do ?rodka. Na "parterze" znajduje si? sklepik i restauracja dla go?ci, ceny s? przyzwoite, a kuchnia dobra. Zimny san miguel kosztuje jedyne 20 P, pe?ny obiad (zupa i drugie danie) wraz z piwem to wydatek rz?du 100 P, ?niadanie (z kaw? zamiast piwa) - 50 P.

Podró? autobusem z Bontoc trwa ponad dwie godziny i kosztuje 70 P (stary autobus bez klimy, odjazd 7.15 rano). Do Manili mo?na dojecha? st?d autobusem bezpo?rednim o 7 rano lub 19 wieczorem, rozk?ad jazdy wisi w hotelu People's Inn. Je?li decydujemy si? na jazd? etapami niekoniecznie musimy ?apa? najpierw busa do Solano; w rzeczywisto?ci chodzi tu o skrzy?owanie par? kilometrów przed Solano - mój autobus jecha? do Maddeli i na skrzy?owaniu skr?ci? w lewo, Solano jest od skrzy?owania w prawo, na po?udnie - w stron? Manili. Z Banaue wyruszy?em o 8.30 rano, na skrzy?owaniu by?em po 2 i pó? godzinie (autobus bez klimy, 40 P), a na dalszy transport nie trzeba d?ugo czeka?. Drugi etap do Carmen pokona?em w 5 godzin (bus bez klimy, 110 P). Z Carmen do Dau z?apa?em autobus z klim? (79 P, 2 godziny i 40 minut), który dojecha?by pewnie pr?dzej, gdyby nie ?lamazarne tempo z powodu gigantycznego korka (na drogach panowa? chaos). W sumie, razem z czasem potrzebnym na zmian? transportu, w hotelu w Angeles znalaz?em si? po 12 godzinach.