Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
?ladami Stasia i Nel
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Kolumnada
Wadi Musa wygl?da jak wymar?e. Rozpocz?? si? ramadan i po zachodzie s?o?ca wszyscy siadaj? do jedzenia. Dopiero po pewnym czasie powoli zaczynaj? si? otwiera? sklepy i restauracje. Ja jem w nastawionym g?ównie na turystów (a wi?c otwartym) lokalu przy g?ównym rondzie. Szisz ta?uk, sa?atka z tu?czyka i cola to wydatek 4,5 JD. Jedzenie jest tam ca?kiem smaczne, cho? nie rewelacyjne, za to troch? drogie. Potem korzystam z internetu (a? 1 JD za 30 minut, ale szybie ??cze). Do hotelu kto? mnie podwozi za 1 JD. Myj? si? (jest ciep?a woda) i id? spa?.

07.11.2002 r. Wstaj? pó?niej, ni? zak?ada?em. Sporo czasu trac? na obudzenie hotelarza, by przed wyj?ciem zje?? ?niadanie. Id? zwiedza?. Po drodze korzystam z bankomatu i robi? zakupy w supermarkecie. Spotykam cz?owieka, który wczoraj mnie zawióz? do hotelu. Teraz za darmo zawozi mnie a? pod samo wej?cie do Petry. Niestety, okazuje si?, ?e przyby?em troszk? za pó?no i ?wiat?o padaj?ce na "Skarbiec" (Al Khazneh) nie jest ju? idealne. Na dodatek kr?c? jaki? film i zas?aniaj? widok. Powinienem by? na miejscu przed dziewi?t?, a nie ufa? tak przewodnikowi.

Miejsce ofiarne
Zaczynam wchodzi? pod gór?, aby doj?? do "Wysokiego miejsca ofiarnego". Po drodze mam wspania?e widoki w dó?. Samo miejsce nie jest zbyt spektakularne, ale widoki z góry zapieraj? dech w piersiach. Schodz? inn? drog?, mijam wspania?e, ró?nokolorowe ska?y i kilka ciekawych budowli. Dochodz? do bocznego w?wozu Wadi Farasa, którym wracam do g?ównego w?wozu. Zwiedzam amfiteatr (tam robi? sobie przerw? na zjedzenie s?odyczy), przechodz? wzd?u? zwalonej kolumnady, aby rozpocz?? d?ugie podej?cie do "Monastyru" (Al Deir). Schody s? strome i wej?cie jest m?cz?ce, ale zarówno sama budowla, jak i widoki na okolic? z nawi?zk? wynagradzaj? wysi?ek. Niestety, zaczyna si? chmurzy? i ?wiat?o nie jest zbyt dobre do robienia zdj??. Na dodatek silnie wieje i przezi?bi?em si?. Schodz? na dó?, ogl?dam inne budowle, w tym wspania?e grobowce, wykute z ró?nokolorowych ska?. Zaczyna zapada? zmierzch. Wracam pod "Skarbie", przez d?u?sz? chwil? ogl?dam po raz ostatni t? wspania?? budowl?.

Grobowiec koryncki
Gdy opuszczam Petr?, jestem zm?czony. Jad? taksówk? do restauracji przy rondzie (0,5 JD), tam jem kurczaka za 3,5 JD. Posi?ek by? smaczny, ale porcja ma?a. Gdy to powiedzia?em kelnerowi, nie policzy? mi za herbat?. Chyba my?la?, ?e przyjd? nast?pnego dnia, bo wygl?da? na bardzo zawiedzionego, gdy si? dowiedzia?, ?e nast?pnego dnia wyje?d?am. Kupuj? col? i wod? w pobliskim sklepiku. Niestety, woda jest najprawdopodobniej podrabiana (nalana z kranu) i musz? wyj?? z hotelu, aby kupi? nast?pn?. Hotelarz zamawia mi autobus na jutro rano do Akaby (jedyny tego dnia, bo to pi?tek).


Do początku

Poprzednia strona
 ...16 17 18 19 20 21 22 23 24 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Rafy St. John`s na Morzu Czerwonym Pó?wysep Synaj Podpatrywanie Bliskiego Wschodu   Pozostałe...
Tego autora: Weekend we Lwowie Weekend we Lwowie W kolebce ludzko?ci - Etiopia i Kenia   Pozostałe...

Opracowanie: Jacek ?och

Autor zaprasza na stronę: http://jzoch.prv.pl
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2004-07-05