Wje?d?aj?c z po?udnia do Nigru, wkraczamy w ?wiat Sahelu. Je?eli trzy poprzednie kraje mo?na okre?li? jako kraje Trzeciego ?wiata, to Niger jest ?wiatem Czwartym b?d? nawet Pi?tym. Niger to kraj muzu?ma?ski. Gdy tam by?em, trwa? ramadan (muzu?ma?ski post). Podczas ramadanu prawdziwi muzu?manie za dnia nie jedz? i nie pij?, a ortodoksi nawet nie prze?ykaj? ?liny. Dla turysty oznacza to utrudniony dost?p do ?ywno?ci (uliczni sprzedawcy pojawiaj? si? dopiero o zmierzchu) oraz nieustanne nara?enie na oberwanie arabsk? flegm? podczas jazdy minibusem dalej ni? w drugim rz?dzie. Niger obfituje w ?ebraków. Nie s? agresywni w stosunku do cudzoziemców, b?d? zadowoleni, gdy podzielimy si? z nimi kawa?kiem kupionego mi?sa b?d? wrzucimy do garnuszka drobn? monet?.

Po francusku mo?na si? dogada? z ka?dym, angielski jest ma?o znany, ale np. w Agadez ju? jest troch? lepiej. Na po?udniu ludzie mówi? te? w hausa - ?atwo to pozna? po cz?stej artykulacji wo?acza "kaj". Na pó?nocy Tauregowie u?ywaj? swego j?zyka, nauczenie si? odpowiednika s?owa "dzi?kuj?" od razu ociepla stosunki, a brzmi ono mniej wi?cej tak: "tan?mert".

W dzie? gor?co, w nocy ch?odno. Powietrze jest suche, wi?c upa? a? tak bardzo nie doskwiera, ró?nic? najlepiej wida? na piwie - na zimnej butelce nie skrapla si? ani kropla wody. Na deszcz nie ma szans, niebo wolne jest od jakichkolwiek chmur. Noce na pustyni mog? by? ch?odne, ale sweter i ?piwór wystarcz?. Zimno najbardziej doskwiera podczas podró?y na ci??arówce - w p?dzie powietrza szybko wytraca si? ciep?o. Po na?o?eniu koszuli z d?ugim r?kawem, ciep?ej bluzy, kurtki przeciwdeszczowej oraz owini?ciu si? turbanem zimno przestaje by? takl dokuczliwe.

W ambasadzie Czadu w Niamey pojawi?em si? o 8 rano, nie spotka?em ?ywego ducha i dopiero po kwadransie kto? si? pojawi?. Wype?ni?em formularz, odda?em dwa zdj?cia i 15 000 CFA. Formularz jest po francusku, ale urz?dnik t?umaczy rubryk? po rubryce; w rubryce z miejscem pobytu w Czadzie poprawi? mi tani hotel na Novotel. W podaniu wpisuje si? równie? punkt wjazdu. W moim przypadku by? to Lake Chad, ale jest te? mo?liwo?? wjazdu od pó?nocy z Tenéré do Tibesti, tzw. Camel Route, prawdopodobnie idzie si? wtedy z karawan?. Kilka godzin czeka?em na ambasadora, który pojecha? gdzie? mercedesem, o 14 wyszed?em z ambasady z wiz? w paszporcie. Wiza wa?na jest przez miesi?c od zadeklarowanej daty wjazdu.

Wiz? stosunkowo ?atwo mo?na dosta? w Agadez.

Walut? Nigru jest frank zachodnioafryka?ski (CFA), taki sam jak w Togo i Beninie. Tymi samymi CFA mo?na te? p?aci? w Burkina Faso, na Wybrze?u Ko?ci S?oniowej, w Gwinei-Bissau, Mali i w Senegalu (ale nie w Czadzie). Kurs wymiany CFA do franka francuskiego jest wsz?dzie taki sam i nie jest obarczony dodatkowymi op?atami. Za jednego franka francuskiego dostaje si? 100 CFA. Przy granicy z Nigeri? mo?na p?aci? (i dosta? reszt?) w naira. 20 naira jest równowa?na 100 CFA. Kurs wymiany CFA zachodnioafryka?skiego na centralny (u?ywany np. w Czadzie) wynosi 1:1 - czasami jednak moneychangers chc? za wymian? prowizji (mi si? to nie zdarzy?o, ale spotka?em Japo?czyka, który zap?aci?). W Nigrze nie ma bankomatów, pieni?dze mo?na wymienia? w bankach lub na bazarach.

Niger to rozleg?y kraj i dystanse s? du?e. Najwygodniejsze s? pa?stwowe autobusy SNTN, ale kursuj? tylko w okre?lone dni tygodnia i trzeba dokonywa? rezerwacji miejsc kilka dni naprzód. W roku 2001 powsta?a nowa firma autobusowa, nie mam informacji o kursach i cenach. Ciasne i niewygodne minibusy odje?d?aj?, gdy s? pe?ne, co w praktyce oznacza oczekiwanie do kilku godzin. Pojazd nie odjedzie, gdy w jednym rz?dzie nie b?d? siedzia?y cztery osoby, spotka?em si? z przypadkiem, gdy razem ze mn? w rz?dzie siedzia?o sze?ciu pasa?erów. Zwykle na gare routiere miejsca, sk?d odje?d?a transport w danym kierunku, s? opisane szyldami. Najta?sz? i najwolniejsz? form? transportu s? pick-up'y oraz ci??arówki. Pick-up'y odje?d?aj? cz??ciej, na ci??arówk? mo?na czeka? nawet ponad dob?. Jedzie si? na ?adunku, co w przypadku pick-up'a oznacza ryzyko wypadni?cia. Za miejsce w kabinie p?aci si? wi?cej. Wszystkie pojazdy na d?ugie dystanse (z wy??czeniem autobusów SNTN) zatrzymuj? si? na kilka godzin w ?rodku nocy - spa? mo?na w ?rodku albo pod go?ym niebem, obok. W miastach tani? form? komunikacji s? motorki (nie ma ich w Niamey). Tam, gdzie ich nie ma, najta?sze s? taksówki - wyra?nie trzeba jednak zaznaczy?, ?e nie chcemy ca?ej taksówki dla siebie (po drodze b?d? zabierani inni pasa?erowie). Od podrózuj?cych w?asnym samochodem na checkpoint'ach wymuszane jest myto. Miejscowi p?ac? zwykle 100 CFA, cudzoziemcom cz?sto udaje si? nie p?aci? wcale.