Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Pami?tki z Dalekiego Wschodu
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

X'ian. Terakotowa armia
X'ian

Dnia 20.07.1999 wyjechali?my poci?giem do X'ian. Kupno biletów w dniu odjazdu nie by?o takie proste. Nie skorzystali?my z us?ug koników i w rezultacie tylko przez cz??? trasy mieli?my miejsca siedz?ce. Jednak nie by?o powodów do narzeka?. Za 162 juany jechali?my w do?? luksusowych warunkach, z klimatyzacj?. Kilkunastogodzinn? jazd? urozmaica?a nam rozmowa z chi?skim studentem. Jego pogl?dy by?y dla nas troch? szokuj?ce (masakra w 1989 roku to dzie?o... terrorystów), ale ciekawe. W ka?dym razie rano dotarli?my do X`ian, gdzie zatrzymali?my si? w hotelu za 25-30 juanów. W tym mie?cie doznali?my najwspanialszych prze?y? kulinarnych - wo?owina w sosie s?odko-kwa?nym, serwowana w jednej z ma?ych restauracyjek na starym mie?cie, by?a niezapomniana (10 juanów). Do tego, oczywi?cie, piwo. Po odespaniu podró?y obejrzeli?my niesamowit? dzielnic? muzu?ma?sk?, gdzie mo?na by?o zje?? fajne szasz?yczki.

Nast?pnego dnia pojechali?my zobaczy? s?ynn? terakotow? armi?. Znajduje si? ona troch? poza miastem - autobus kosztuje 5-6 juanów. Za wst?p trzeba wyda? 65 juanów. W ?rodku nie mo?na, niestety, robi? zdj??. W 4 pawilonach mo?na zobaczy? dumnych wojowników, którzy mieli strzec grobu cesarza.

W mie?cie mo?na skorzysta? z do?? wolnego Internetu w China Telecom (18 juanów za godzin? i 10 juanów za pó? godziny).

Chengdu
Chengdu

Wieczorem wyruszamy do Chengdu. My?limy, ?e poci?g b?dzie wygl?da? tak jak poprzednio. Jednak wkrótce przekonali?my si?, jak bardzo si? mylili?my. To prawdziwa rze?nia. W ?rodku k??bi si? t?um pasa?erów, którzy stoj? przez ca?e 19 godzin podró?y. Panuje straszny zaduch, na pod?odze wyrasta warstwa ?mieci, siedzenia klej? si? do po?ladków. Co pewien czas przepycha si? kto? sprzedaj?cy jedzenie. Najwi?kszym wzi?ciem ciesz? si? zupki w plastikowych pojemnikach. Zawsze dost?pna jest gor?ca woda w termosach. Wielu Chi?czyków ma ze sob? specjalne s?oiczki na herbat?. W pewnym momencie wybucha bójka o miejsce do siedzenia. Mo?na przysn?? tylko na chwil? i z ut?sknieniem czeka? na koniec tej m?ki. Gdy wysiadamy, t?um rusza, aby zaj?? nasze miejsca. 40-50-letnia kobieta z du?? zr?czno?ci? wskakuje przez okno.

Z przyjemno?ci? udajemy si? do hotelu, mieszcz?cego si? w... szkole medycyny chi?skiej (35 juanów za miejsce w dwójce, 20 w trójce). Chengdu to jedno z najnowocze?niejszych miast chi?skich - wsz?dzie mury pn? si? ochoczo do góry. Udaje si? nam wymieni? TC na gotówk? w banku (mniej ni? 1% prowizji), a t? na juany u cinkciarzy po kursie 8,7 juana za 1 USD.

Prze?om Jangcy
Rejs po Jangcy

W Chengdu kupujemy bilety na rejs po Jangcy. Czwarta, ostatnia klasa kosztuje 157 juanów. Nast?pnego dnia jedziemy autostrad? luksusowym autobusem do Chongqing (102,5 juanów). Na miejscu czekaj? na nas ju? z nazwiskiem na kartce. Usilnie jeste?my namawiani do wykupienia lepszej klasy. Potem zostajemy zawiezieni na statek, ale chyba nie ten, którym pierwotnie mieli?my p?yn??. Za to p?yniemy trzeci? klas?. I cieszymy si? z tego, bo czwarta klasa to zbiorowa kabina. Mamy klimatyzacj? i jeste?my sami (Chi?czyk z naszej kabiny... uciek?!). Na statku s? dwie toalety i prysznic z wod? z rzeki. Mamy te? restauracj? (z nawet przyzwoitym jedzeniem) i salonik (na dzie? dobry "Titanic" z p?yty CDV oraz karaoke). Towarzystwa dotrzymuj? nam karaluchy i szczur w kabinie.

Sama podró? jest do?? monotonna, rzeka ma kolor ?ó?to-br?zowy i p?ywa w niej mnóstwo opakowa? po chi?skich zupkach i inne nieczysto?ci. Co pewien czas zatrzymujemy si? w ró?nych miejscowo?ciach. Jest wycieczka do tzw. ma?ych prze?omów - za 100 juanów (nie skorzystali?my). Same prze?omy robi? do?? du?e wra?enie - ogromna rzeka w pewnym momencie bardzo si? zw??a. Po trzech dniach podró?y docieramy oko?o pó?nocy do Ychang. Po nocy w hotelu (30 juanów) wyruszamy poci?giem do Sanjiang (hard seater za 51 juanów, sypialny kosztowa? 151 juanów).


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Azja - relacja Chi?czycy podpatrywani z roweru Warto si? zorientowa?   Pozostałe...
Tego autora: ?ladami Stasia i Nel Weekend we Lwowie Weekend we Lwowie   Pozostałe...

Opracowanie: Jacek ?och

Autor zaprasza na stronę: http://jzoch.prv.pl
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2000-06-19