Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Krymska majówka
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Pasmo Czatyrdah
8.05.2001

Dzie? 10. Na szczycie Iklizi-Burun

Wstajemy o 7, w nocy by?o bardzo zimno. Próbujemy si? rozgrza? herbatkami i zupkami. Okazuje si?, ?e bardzo skurczy?y nam si? zapasy wody, mamy nieca?e 5 litrów. Postanawiamy jednak nie wraca?. Wychodzimy o 9, pocz?tkowo id?c na prze?aj przez lasek, bo ci??ko by?o znale?? szlak - kilka ledwo wydeptanych ?cie?ek. Dopiero pó?niej znale?li?my szerok? drog?. Wychodzimy na ??k?, z której rozpo?ciera si? wspania?y widok na ca?e pasmo. Dalej droga biegnie ju? ostro pod gór?. U podnó?a zatrzymujemy si? i nabieramy troch? energii, po?ywiaj?c si? cha?w?. St?d ju? ka?dy idzie swoim tempem. Ja zaczynam wchodzi? jako pierwszy, mijamy po drodze grupk? starszych Ukrai?ców, którzy s? jedynymi osobami, jakie tutaj w ogóle widzieli?my. Powiedzieli mi, ?e albo mam m?ode nogi, albo lekki plecak. O godzinie 11.10 jako pierwszy zdobywam Iklizi-Burun. Pada deszcz, wieje silny wiatr i jest bardzo zimno. Nie spodziewa?em si?, ?e ju? po 2 godzinach po wyj?ciu z naszego obozu osi?gn? szczyt. Reszta grupy dochodzi po 10-15 minutach. W najwy?szym punkcie wbita jest flaga z napisem "Happy XXI". Niestety, z powodu chmur i deszczu nie mo?emy podziwia? dalekich widoków, cho? mo?na st?d zobaczy? A?uszt?, Ajudah, a nawet Symferopol. Przez t? pogod? Ukrai?cy, których mijali?my, chyba zrezygnowali z wej?cia, bo zacz?li?my schodzi? dopiero o 13.30, a ich jeszcze na górze nie by?o.

Kierujemy si? w stron? Prze??czy Angarskiej. Pocz?tkowo idzie si? w miar? p?asko polanami, a potem ostro w dó? przez las. Zacz?? pada? deszcz, w lesie by?o bardzo ?lisko, o czym, niestety, mog?em si? przekona?. Upaprani w b?ocie o godzinie 15 dochodzimy do prze??czy. Bardzo szybko ?apiemy zapchany trolejbus i wracamy do A?uszty, sk?d pono? mamy mie? o 16.30 autobus do Sudaku. Na miejscu okazuje si?, ?e takiego autobusu jednak nie ma. Zaczepia nas taksiarz, który chce nas podwie?? za 2 USD do wylotówki, sk?d mieliby?my z?apa? stopa. Po naszych do?wiadczeniach ze stopem od razu rezygnujemy. Jedyna mo?liwo??, by si? dosta? dzi? do Sudaku, to jecha? do Symferopola i stamt?d autobusem. Troch? to nie po drodze, ale nie mamy wyj?cia. Wracamy wi?c znowu trolejbusem na Prze??cz Angarsk?, a po godzinie 17 doje?d?amy do stolicy Krymu.

Sudak
O 17.50 mieli?my mie? autobus. O dziwo, sprzedali nam bilety studenckie na karty Euro<26. Gdy tak stali?my przy okienku, podesz?o do nas dwóch milicjantów, którzy chcieli ode mnie paszport. "No to si? zacz??o" - pomy?la?em. To by?a nasza pierwsza kontrola. Popatrzyli na moj? piecz?tk? z 29.04 i co? mówili o registrancji. Zacz?li?my ?ciemnia?, ?e jeste?my wypraw? naukow? z polskiego uniwersytetu, ?e zaraz mamy autobus. Powiedzieli, by si? zarejestrowa? w Sudaku i oddali mi paszport. Uff, sprawnie posz?o.

Na dworcu zjadamy jeszcze po cziburiku i wsiadamy do autobusu. Doje?d?amy po 20, gdy zaczyna si? ju? ?ciemnia?, wi?c po raz kolejny b?dziemy szukali noclegu po zmroku. Szybko robimy zakupy i kierujemy si? g?ówn? promenad? w stron? pla?y. Co chwila s?ycha? muzyk? z pobliskich klubów, w których ?wiec? pustki. Gdy dochodzimy do pla?y, okazuje si?, ?e jest ona podzielona na mniejsze cz??ci i ogrodzona. Znalezienie jakiego? miejsca mo?e si? okaza? nie lada problemem. Idziemy wzd?u? pla?y za miasto, w ko?cu wychodzimy poza zabudowania i znajdujemy miejsce na polance pod s?ynn? Twierdz? Sudack?. Tam próbujemy rozstawi? namioty. Jest jednak bardzo silny wiatr, który nam to bardzo utrudnia. W ko?cu, po ponad godzinie walki z wiatrem i kamieniami w pod?o?u, udaje nam si? to. Gdy k?adziemy si? spa?, rozpoczyna si? ulewa, która trwa a? do 7 rano.


Do początku

Poprzednia strona
 ...2 3 4 5 6 7 8 9 10 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Ukraina - Rumunia Ukraina 8 dni objazd + 8 dni wypoczynek   Pozostałe...
Tego autora: Litwa Przez Bliski Wschód Chorwacja

Opracowanie: Piotr Wasil

Autor zaprasza na stronę: http://cartman.symboliczna.net
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2001-08-06