Przygotowania
Syri? zarazi?em si? w grudniu poprzedniego roku, gdy ogl?da?em slajdy w jednym z lubelskich klubów. Od razu zmieni?em plany z banalnej Grecji i szuka?em towarzystwa. Obecni na slajdach moi znajomi tak?e wyrazili ch?? pojechania w tamte rejony. Na jakie? 2 miesi?ce przed wyjazdem zrezygnowali, wi?c zacz??em szuka? towarzystwa w Internecie. Tak oto pozna?em grupk? ludzi, z którymi mia?em wyjecha?. Wielokrotn? wiz? syryjsk? za?atwili?my za darmo, dzi?ki pismu z uczelni, ?e jedziemy na wypraw? naukow?. Wielokrotna wiza kosztuje 47 USD, wi?c byli?my sporo do przodu. Problem by? tylko w tym, ?e by?a to wiza grupowa a? dla 19 osób, a my mieli?my jecha? w maksimum 9 osób.
W Warszawie mieli?my te? za?atwi? wiz? do Libanu (koszt 35 USD), ale chcieli za?wiadczenia z dziekanatu, ?e studiujemy i dali?my sobie spokój. Postanowili?my spróbowa? za?atwi? wiz? w Stambule. Rozwa?ali?my tak?e ró?ne drogi dojazdowe do Stambu?u i w ko?cu trzech z nas postanowi?o wyjecha? kilka dni wcze?niej stopem do granicy w?giersko-rumu?skiej i dalej poci?gami, a pozosta?a czwórka (w tym ja) jechali?my autobusami z Przemy?la do Suczawy i dalej do Bukaresztu i Stambu?u.
Jedziemy do Stambu?u
6 lipca w pi?tek o 2 w nocy doje?d?am z Lublina do Przemy?la i tam czekam na pozosta?? trójk?. Rano wszyscy si? spotykamy i kupujemy zarezerwowane wcze?niej bilety do Suczawy. Gdy ju? siedzimy na ko?cu autobusu, na 5 minut przed odjazdem otwieraj? si? tylne drzwi. Do autobusu wsiadaj? o dziwo moi znajomi - Zuza i Mundi, z którymi by?em w maju na Krymie i z którymi t? wypraw? planowa?em od pocz?tku. Postanowili jednak jecha? z nami i by?o to naprawd? wielkie zaskoczenie dla mnie. Rumu?ski autobus wiezie ludzi chyba tylko przy okazji, pod ka?dym siedzeniem poupychane s? jakie? torby. Klimatyzacja nie dzia?a i jest bardzo duszno. Na granicy polsko-ukrai?skiej kupujemy strachowki po 5 USD, których oczywi?cie nikt nie sprawdza, wi?c mo?na nie kupowa?.
Przejazd przez Ukrain? w upale by? ci??ki i strasznie si? d?u?y?, a? w ko?cu o 19 doje?d?amy do granicy rumu?skiej. Odprawa ukrai?ska przesz?a szybko, natomiast po stronie rumu?skiej tragedia. Sta?o 6 autobusów i od kilku godzin nie by?o ?adnych odpraw. Celnicy chyba sobie zrobili ?wi?to. Sami czekali?my na granicy do pó?nocy i w ko?cu po drugiej stronie mieli?my podstawiony autobus, a granic? przeszli?my pieszo. Podczas tego 6-godzinnego postoju mogli?my si? umy? w kranie oraz zrobi? alkoholowe zakupy w sklepie wolnoc?owym. Przyszed? do mnie tak?e sms od Marcina, który mia? dojecha? do Stambu?u stopem. Zawróci? z Budapesztu, bo nie spotka? si? ze swoimi wspó?towarzyszami. B?dzie nam go brakowa?o. Dopiero o 1.15 wyje?d?amy z granicy i po godzinie doje?d?amy do Suczawy, do dworca kolejowego. Tam oczywi?cie okazuje si?, ?e na wszystkie poci?gi do Bukaresztu trzeba czeka? do rana. Do tego z rana b?d? same ekspresy za cen? sporo wy?sz? ni? autobus. Zasi?gn?li?my wi?c w kasie informacji, sk?d wyruszaj? autobusy, i o godzinie 3 w nocy wyruszyli?my w 5-kilometrowy marsz do centrum.
Przedmie?cia wygl?daj? strasznie i do tego wsz?dzie jest masa psów. Wymieniamy w hotelu Bukowina pieni?dze, dowiadujemy si?, o której odchodzi autobus, i idziemy do parku na traw?, by troch? si? przespa?. Niestety, po chwili przychodzi policjant i ka?e nam si? zbiera?. W ko?cu kupujemy bilety na autobus, który przyje?d?a za chwil? zupe?nie zapchany. Nasze numerowane miejsca okazuj? si? zaj?te, ale po interwencji u kierowcy zwalniaj? si?.
Ten autobus tak?e co? przemyca (pó?niej widzieli?my w Bukareszcie mnóstwo wy?adowywanych paczek), bo wszystkie luki baga?owe s? zaj?te i my nasze baga?e stawiamy na korytarzu przy pierwszych siedzeniach. Przez to wychodzenie i wchodzenie do autobusu mog?o si? odbywa? tylko tylnymi drzwiami. Klimy jak zwykle nie ma i cali mokrzy o 17 doje?d?amy do stolicy Rumunii. Na dworcu kolejowym dowiadujemy si?, ?e o 14.15 odjecha? ekspres do Stambu?u, kosztuj?cy nieca?e 20 USD. Gdyby?my zd??yli w Suczawie na nocny poci?g, to i w Stambule byliby?my wcze?niej. Autobusy biura Toros oraz inne oferuj?ce przejazdy do Stambu?u kosztuj? od 30 USD. Kupujemy wi?c bilety do Ruse - pierwszej stacji w Bu?garii - tam b?dziemy kombinowa?, co dalej. Bilet na tej kilkudziesi?ciokilometrowej trasie kosztowa? wi?cej ni? autobus, którym przyjechali?my do Bukaresztu z Suczawy.