W Nanggala znajduj? si? najstarsze domy "tongkonan" w Tana Toraja. Niektóre ocenia si? na ponad 500 lat. Niestety, jest to widoczne go?ym okiem. Znikn??y ju? zdobienia, odpad?y bawole rogi. Wi?kszo?? budynków (w lepszym stanie s? spichlerze) jest poro?ni?ta mchami i paprociami, wystaj?ce dachy podparte s? bambusami. Pomimo to wioska jest zamieszkana. W miejscowo?ci tej hodowany jest bawó?, który posiada podobno najwi?ksze rogi w Tana Toraja. Jest bardzo agresywny i trzymany oddzielnie od reszty byd?a. Zobaczyli?my go i sfotografowali?my. Rzeczywi?cie, takich rogów nie widzia?em ani w krainie Torajów, ani na ca?ym archipelagu indonezyjskim! Jak opowiedzia? nam w?a?ciciel byczka, hodowany jest on na jego pogrzeb. Jednocze?nie staruszek zafrasowa? si?, ?e pomimo podesz?ego wieku wci?? czuje si? dobrze i Pan Bóg chyba o nim zapomnia?. Co gorsza, bawó? te? nie jest ju? pierwszej m?odo?ci i mo?e zdechn?? przed ?mierci? w?a?ciciela, a co wtedy?!
Po kilkunastu minutach pobytu w Nanggala zwrócili?my uwag? na ci?g?e wysokie piski, s?yszalne w ka?dym miejscu wioski. Jak si? okaza?o, bambusowe zaro?la otaczaj?ce Nanggala s? zamieszkane przez koloni? wielkich nietoperzy. Setki tych zwierz?t zajmuj? praktycznie ka?dy krzew bambusowy. Nie zwracaj? uwagi na zwiedzaj?cych, zaj?te s? sob? i przefruwaniem z ga??zi na ga???. Jest to jedyne tak du?e zgrupowanie nietoperzy w Toraja.
Z Nanggala pojechali?my dalej na pó?noc do miejscowo?ci Palawa, gdzie znajduje si? najwi?ksza zamieszkana tradycyjna wioska Torajów. Palawa le?y u stóp jednego z najwi?kszych wzniesie? w Tana Toraja - wygas?ego wulkanu Sestan (2152 m n.p.m.) Rzeczywi?cie, warto by?o przyjecha?. W wiosce znajduje si? ok. 40 dobrze zachowanych i pi?knie zdobionych "tongkonan". Za niewielk? op?at? mieli?my te? okazj? zobaczy? wn?trze takiego domostwa - pomimo panuj?cego na zewn?trz upa?u (w tym czasie pogoda zdecydowanie si? poprawi?a), w domu panowa? przyjemnych ch?ód i pó?mrok. W wiosce tej tury?ci bywaj? do?? rzadko, a wi?c wzbudzili?my pewne zainteresowanie. Na najstarszym domu w Palawa doliczyli?my si? 86 rogów bawolich. Nie podj?li?my si? liczenia czaszek ?wi?skich, które praktycznie zas?ania?y boki domostwa. By? to dom faktycznego przywódcy wioski. Dlaczego faktycznego? Bo ka?da wioska w Indonezji posiada so?tysa "nadanego" przez w?adze zwierzchnie. Cz?sto jest to emerytowany wojskowy lub policjant, nie rzadko w ogóle nie zwi?zany z wsi?, a wykonuj?cy tylko czynno?ci administracyjne. Taki oficjalny so?tys Palawa mieszka? w murowanym zwyk?ym domku, ok. 1 km przed wjazdem do wsi.
W dalsz? drog? pojechali?my w kierunku miejscowo?ci Batumongga, która stanowi punkt wypadowy do wspinaczki na Sestan. Nie podj?li?my si? wej?cia, natomiast podjechali?my do najwy?szego punktu prze??czy Sestan, sk?d roztacza si? widok ca?ej doliny Torajów. Kr?ta górska droga prowadzi?a nad pi?knie po?o?onymi tarasowymi polami ry?owymi, w?wozami poro?ni?tymi g?stym lasem oraz zboczami pokrytymi wielkimi g?azami narzutowymi. I tutaj zdziwienie. Wi?kszo?? z tych g?azów to sarkofagi. Co si? okaza?o? W pó?nocnej cz??ci krainy Torajów nie ma pionowych ?cian wapiennych, które mog? by? wykorzystane jako grobowce skalne. St?d zacz?to dr??y? wielkie g?azy zalegaj?ce okolic?. Praktycznie ka?dy ?atwo dost?pny g?az to miejsce pochówku!
Wreszcie dojechali?my do punktu widokowego w okolicach Tondok Litak. Przed naszymi oczami otworzy?a si? ca?a panorama Tana Toraja. Mozaika pól ry?owych, lasów, wiosek oraz zgrupowania tradycyjnych tongkonanów by?a zachwycaj?ca. Wida? by?o miniaturowe figurki ludzi pracuj?cych na polach i wolno poruszaj?ce si? pojazdy. Pomimo ob?oków widoczno?? by?a tak dobra, ?e wzrok si?ga? do po?udniowego pasma górskiego Latimojong i obejmowa? ca?? dolin? Torajów. Wida? by?o bardzo wyra?nie Rantepao i administracyjn? stolic? regionu - Makale.
Niestety, by?a ju? godzina 14.00 i musieli?my wraca? do Makassar. Troch? nam zabrak?o czasu na zwiedzenie zupe?nie innej, zachodniej cz??ci Tana Toraja z miejscowo?ci? Mamasa. Buduje si? tam niskie domy, o bardzo wydatnych dachach, które nie s? ozdobione rogami bawo?ów, ale ich rze?bami. Natomiast zmar?ych, zamkni?tych w okr?g?ych, d?ubanych trumnach w kszta?cie bawo?u, przechowuje si? na strychach domów.
Zabrak?o tak?e czasu na zwyk?y odpoczynek i rozkoszowanie si? ch?odnym i czystym powietrzem w Tana Toraja. W drodze powrotnej, po oko?o 9 godzinach jazdy osi?gn?li?my Makassar, który powita? nas ulewnym deszczem. Nast?pnego dnia, w strugach wody odlecieli?my do D?akarty.