Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Moje spotkania z Sulawesi (Celebes)
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Bunaken i Manado Tua

Wyspy te, a tak?e atole Mantahage i Neang Besar po?o?one s? w odleg?o?ci 20 minut ?odzi? motorow? od przystani Manado. Wchodz? one w sk?ad podmorskiego parku narodowego "Bunaken Sea Garden". Wyspa Manado Tua jest wystaj?cym bezpo?rednio z dna morskiego wygas?ym sto?kiem wulkanicznym (801 m n.p.m.)

?ycie podmorskie na rafie koralowej otaczaj?cej wyspy jest porównywalne tylko z australijsk? Wielk? Raf? Barierow? oraz rafami na Wyspach Cooka. Natomiast samo ukszta?towanie rafy Bunaken jest bardziej interesuj?ce. Oprócz typowych kszta?tów na niewielkiej g??boko?ci (do 5 metrów), znajduje si? tam tzw. "?ciana koralowa" - gwa?towny uskok w g??biny morskie, si?gaj?cy 1500 metrów. W górnej cz??ci "?ciany" tworz? si? rozpadliny i kilkudziesi?ciometrowe groty, stanowi?ce wyzwanie i raj dla p?etwonurka.

Nie mieli?my w?asnego sprz?tu do nurkowania, a wczesnym popo?udniem (by?a godz. 13.00) nie by?o ju? mo?liwo?ci wypo?yczenia, zdecydowali?my si? na snorkeling. Wynaj?li?my ?ód? (30 USD), która zawioz?a nas nad raf? koralow?. W zasadzie nie by?o mo?liwo?ci targowania si?. Próbowali?my bezpo?rednio na przystani, ale ceny by?y takie jak w hotelu. Zadziwiaj?ca solidarno?? w?a?cicieli ?odzi (to samo dotyczy taksówek, które nie maj? tutaj liczników i kosztów wynaj?cia samochodu)!

?ód? zakotwiczy?a, a my rozpocz?li?my snorkelowanie. Wra?enia przesz?y nasze oczekiwania. P?ywa?em na wielu rafach w Azji, ale ta jest wyj?tkowa. Setki i tysi?ce kolorowych ryb przep?ywaj?cych obok nas. Od jaskrawo ubarwionych, niewielkich rybek koralowych, do olbrzymich napoleonów, ?aglowców, tu?czyków i rai. W przejrzystym, jasno o?wietlonym morzu wida? by?o ukwia?y, anemony morskie i inne zwierz?ta, które trudno nawet by?o mi nazwa?. Widzieli?my tak?e dwa ?ó?wie morskie, które nic sobie nie robi?y z naszej obecno?ci.

Widok Bunaken z krateru Lokon
Po krótkim odpoczynku na ?odzi pop?yn?li?my na skraj owej "?ciany koralowej". Jeszcze wi?cej ryb, w tym ca?e stada tu?czyków. Niesamowite odczucia ma si? przy wyp?ywaniu poza skraj "?ciany". Jest to jaka? forma l?ku przestrzeni. Przecie? normalnie spada si? w przepa??, a tutaj wisi si? nad przepa?ci? obserwuj?c majacz?ce gdzie? g??boko cienie wielkich ryb. W pewnym momencie zdali?my sobie spraw?, ?e wokó? nas opustosza?o. Ani jednej ryby! Poczuli?my si? nieswojo, zw?aszcza ?e wkrótce zobaczyli?my przyczyn? - szybki, srebrnoszary kszta?t rekina, który wychyn?? z g??bi, przep?yn?? obok i równie szybko znikn??. Poniewa? by?em w wodzie, nie mog? powiedzie?, ?e si? spoci?em, ale jestem pewien, ?e by?em sparali?owany ze strachu. Ca?e szcz??cie, ?e na rafach rekiny s? najedzone, chyba ?e nie ma si? szcz??cia i trafi si? na rekina tygrysiego lub barakud?, które atakuj? wszystko.

Podziwiaj?c podmorskie ogrody parku narodowego Bunaken, nie odczuwali?my up?ywu czasu. S?o?ce chyli?o si? ku zachodowi. Wrócili?my wi?c do Manado, gdzie z nadmorskiego bulwaru obserwowali?my jeden ze wspania?ych zachodów s?o?ca, z których s?ynie tutejsza zatoka.

Na tle krateru Lokon
Kraina Minahasa - wulkany, gejzery i jeziora

Nast?pnego dnia wstali?my bardzo wcze?nie i o 5 rano wyjechali?my z hotelu z zamiarem wspi?cia si? na wulkan Lokon, którego dymi?cy krater widoczny jest z Manado. Samochód z kierowc? wynaj?li?my za ok. 30 USD dziennie. Droga na wulkan prowadzi przez urokliwe wzgórza Tinoor, otaczaj?ce Manado, potem do s?yn?cej z hodowli kwiatów miejscowo?ci Timohon, a nast?pnie do miejscowo?ci Kakaskasan, gdzie nale?y skr?ci? z g?ównej drogi w prawo (wulkan jest ca?y czas doskonale widoczny) i pozostawi? samochód w hotelu "Volcano". Do krateru oddalonego o 2-2,5 godziny marszu prowadzi wiele ?cie?ek. Najpopularniejsz? jest ?cie?ka zastyg?ej lawy z wybuchu w 1995 r. Mo?na te? skorzysta? z us?ug przewodnika i przej?? przez poro?ni?te stoki Lokon. Wybrali?my t? drug? mo?liwo??, ale ze wzgl?du na brak przewodnika w hotelu, poszli?my sami orientuj?c si? na doskonale widoczny sto?ek. Po oko?o godzinie marszu, wybieraj?c na wyczucie wij?ce si? dziesi?tki wydeptanych ?cie?ek, zacz?li?my mie? w?tpliwo?ci co do obranej drogi. Zw?aszcza ?e ?cie?ki doprowadzi?y nas do sawanny poro?ni?tej ponad trzymetrowymi g?stymi trzcinami, spoza których nie by?o nic wida?. Przemoczeni od porannej rosy, brn?c w?ród trzcin i wysokiej do kolan trawy, byli?my bliscy decyzji, aby zawróci?. Tak naprawd?, to do dzisiaj nie wiemy, co kaza?o nam si? przedziera? przez chaszcze. I nagle wyszli?my na ?cie?k? lawy! Do tego tylko czterysta, pi??set metrów od krateru. Doszli?my w rekordowym tempie jednej godziny i czterdziestu minut.


Do początku

Poprzednia strona
 ...5 6 7 8 9 10 11 12 13 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Azjatycka przygoda Sumatra Zachodnia - kilka rad Kartki z podró?y - Minangkabau, Sumatra Zachodnia   Pozostałe...
Tego autora: Dwóch panów w Kambod?y Brunei - Bandar Seri Begawan Sumatra Zachodnia - kilka rad   Pozostałe...

Opracowanie: Artur D?bkowski
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2001-08-12