Pi?tek, 13 sierpnia
8.40
A z k?piel? to by?o tak. W toalecie, zamiast zlewu, jest otwór w ?cianie, do którego wk?ada si? r?ce, wciska guzik i leci woda. Potem trzeba wcisn?? drugi guzik i w??cza si? suszarka. Za?o?? si?, ?e konstruktor tego? urz?dzenia nie przewidzia? pomys?owo?ci polskiego turysty, takiego jak ja. W?o?y?em g?ow? we wspomniany otwór, pola?em j? szamponem, dok?adnie umy?em i jeszcze wysuszy?em! Potem rozebra?em si? przed t? dziwn? dziur?, ca?y wychlapa?em si? wod?, namydli?em, sp?uka?em - ot i ca?a k?piel! Na koniec jeszcze zmy?em pod?og?, ?eby jako tako po sobie uprz?tn??. Po powrocie do namiotu podzieli?em si? tym patentem z Piotrkiem, który tylko powiedzia?: "niemo?liwe, w ten otwór g?owa si? nie zmie?ci". A jednak! Dzisiaj specjalnie wsta? wcze?niej i poszed? si? wyk?pa?.
20.20
Przejechali?my 66 km. To w?a?ciwie niewiele w porównaniu do wczorajszych 116 km, ale za to dzisiaj dzie? po?wi?cili?my na zwiedzanie. Pierwszym wi?kszym miasteczkiem na naszej drodze by?o Nybro. Tam, jak i we wszystkich podobnych miastach Smalandu, znajduje si? huta szk?a. Chcieli?my zrobi? jakie? tanie zakupy w sklepie przy hucie, ale wszystkie towary - cho? pi?kne - to bardzo drogie. Pokr?cili?my si? troch? po rynku, zrobili?my fotk? i obrali?my kurs na Kalmar. Gdy ju? tam dojechali?my, wybrali?my si? do Kalmar Slott - twierdzy z XIV w. po?o?onej nad samym morzem. To tutaj w 1397r. zawarto Uni? Kalmarsk?, która mia?a po??czy? Szwecj?, Norwegi? i Dani? w jedno królestwo. Poszwendali?my si? po starych murach, mi?dzy armatami, w ciemnych korytarzach pod poro?ni?tymi traw? wa?ami... Tu naprawd? czuje si? histori?. Potem przeja?d?ka w?skimi uliczkami centrum. Zajrzeli?my do sklepu sportowo-my?liwsko-turystycznego. Wyda?em w nim 149 SEK na niesamowity i niepowtarzalny kapelusz. Wst?pi?em do sklepu naprzeciwko kupi? pocztówk? i zapyta? o drog?. Sprzedawca podarowa? nam plan miasta, na którym d?ugopisem zaznaczy? punkty, o które pytali?my, i ?yczy? szcz??liwej podró?y. Po drodze na miejsce, gdzie spali?my par? dni temu, kupili?my jeszcze jeden kartusz z gazem. Nie ?eby?my gotowali sobie na kuchence wod? do mycia, ale na ró?ne herbatki troch? gazu posz?o. Lampki, niestety, nie znale?li?my. Po?wi?cili?my troch? czasu na wybranie dobrego k?pieliska, ale za to wyl?dowali?my wspaniale. Toalety, woda, ?aweczki, nawet prysznic - co prawda stoi on na trawie i s?u?y do sp?ukiwania si? po k?pieli w morzu, ale od biedy mo?e by?. A ?e jeste?my nad Zatok? Kalmarsk? widzimy par? kilometrów mostu ??cz?cego Olandi? ze sta?ym l?dem.