W czasie ca?odziennych wycieczek poznajemy po?udniow? cz??? wyspy, tzw. Alvaret. Jest to rozleg?a, nieurodzajna równina, na której nawet owce nie maj? za du?o po?ywienia. Mimo to ca?o?? jest podzielona kamiennymi murkami na dzia?ki, w których pasie si? troch? byd?a, troch? owiec. Brak drzew, nieliczne zaro?la. Na wyspie znajduje si? mnóstwo nieczynnych wiatraków (podobno kilkaset). Co one mog?y mle? - nie wiem, bo wyspa wydaje si? by? bardzo uboga. Zdumienie budz? równie? stare, ufortyfikowane wsie, np. Ismantorp czy Graborg. We wzgl?dnie dobrym stanie jest Graborg, gdzie zachowa?a si? nawet brama do wsi (V wiek). Liczne kurhany, kamienie runiczne (Lerkaka) ?wiadcz? o raczej bujnym ?yciu w wiekach ?rednich. Dzi? wyspa ?yje dzi?ki turystom.
W pó?nocnej cz??ci wyspy najciekawszym obiektem jest zamek Borgholm, pochodz?cy z XII wieku, w ruinie od prawie 200 lat. W zamku jest urz?dzone muzeum jego historii, eksponowane s? ró?ne znaleziska archeologiczne. Podziwia? mo?na ?adny widok na miasteczko i Cie?nin? Kalmarsk?. W pobli?u jest cz?sto odwiedzany przez turystów rezerwat Solliden.
Karlskrona
Do Karlskrony przyje?d?amy ko?o godz. 13. Mamy du?o czasu na zwiedzanie. Samochód zostawiamy w bocznej uliczce. Centrum miasta to zamkni?ty dla ruchu ko?owego deptak. Szeroka aleja prowadzi do du?ego placu z zabytkowym Fredrikskirche. Id?c przy nieczynnym torze kolejowym, który cz??ciowo prowadzi wykopem, cz??ciowo ci?gnie si? w tunelu, dochodzi si? do terenów szko?y marynarki wojennej. Wychodzimy na brzeg zatoki i wzd?u? nadbrze?a dochodzimy do mostu prowadz?cego na wysp? Stumholmen. Tu znajduj? si? muzea, z których najwi?ksze to Marinemuseum (reklamuje si? jako najwi?ksze tego typu na ?wiecie). Nie mamy ju? ochoty na chodzenie po muzeach. Siadamy na ?aweczce i ogl?damy ?wiczenia marynarzy szwedzkiej marynarki wojennej.
Opuszczamy centrum miasta, poszukuj?c zacisznego miejsca na zrobienie obiadu i doczekanie na odjazd promu. Znajdujemy je przy ruinach zamku (Lycka slottsruin), przy drodze do przystani promowej Stena Line. O godz. 19 jeste?my ju? na przystani. Sympatyczna dziewczyna po sprawdzeniu biletów mówi ?adnym polskim "po odprawie celnej prosz? po?o?y? si? na pasie 12". Nasza podró? ko?czy si?. Jutro rano b?dziemy ju? w Gdyni.
Czas trwania wyprawy: 29.06.1998 - 22.07.1998.