Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Wyprawa do Skandynawii
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Haparanda

Haparanda jest niedu?? miejscowo?ci?, wielko?ci mo?e Grajewa, któr? postanowili?my zwiedzi? dok?adniej. W przewodniku przeczytali?my, ?e Haparanda jest ponura jak cmentarz. Co autor mia? na my?li - d?ugo zastanawiali?my si?. Miasto jest zwyczajne - ?adny, stary hotel, zabytkowa wie?a ci?nie?, par? kawiarni, deptak w centrum oraz du?o kwiatów, co mo?e dziwi?, je?li we?miemy pod uwag? szeroko?? geograficzn?. Przez most graniczny dostali?my si? do Tornio - miasta ju? fi?skiego. Te? zadbane i czyste, troch? wi?ksze od Haparandy. Ulicami, mimo pó?nych godzin, je?d?? w kó?ko grupy m?odzie?y na g?o?nych motorach i w rozklekotanych, starych samochodach. By? mo?e trafili?my na jakie? ?wi?to, ale je?li tak jest co dzie?, to wol? cich? i spokojn? Haparand?.

Na Kr?gu Polarnym
Podró? przez Finlandi?

Z Haparandy udali?my si? do Finlandii, w kierunku Rovaniemi na g?ówn? tras? prowadz?c? w kierunku Nordkappu. Sko?czy?a si? dobra pogoda. Od rana zacz??o pada?. Wobec tego pierwszym przystankiem by?o Rovaniemi. Zatrzymali?my si? na Kr?gu Polarnym. Oczywi?cie, dla turystów narysowano bia?? lini? przebiegaj?c? przez spory plac, aby mieli gdzie robi? zdj?cia (w rzeczywisto?ci po?o?enie Ko?a Polarnego ci?gle si? zmienia w wyniku precesji osi ziemskiej). Tu, oczywi?cie na Kr?gu Polarnym, ma swoje biuro ?w. Miko?aj. Za stosown? op?at? mo?na z nim si? sfotografowa?. Sporo takich miko?ajów mo?na by?o ju? spotka? przed Rovaniemi.

Mimo deszczu robimy po drodze do Karasjoka jeszcze jeden przystanek - nad jeziorem Porttipahdan tekojarvi. W pobli?u szosy znajduje si? rezerwat przyrody - typowa ro?linno?? i krajobraz tundry. Na bardzo podmok?ym terenie u?o?one s? k?adki, cz??ciowo pod wod?. Mo?na chodzi? tylko w gumowych butach. Jest to rodzaj ?cie?ki naukowej, d?ugo?ci kilkuset metrów, z wie?? widokow?. Na poszczególnych stanowiskach s? obja?nienia w j?zykach angielskim i niemieckim.

Po drodze mijamy jeszcze jeden rezerwat w pobli?u Raututunturi, w którym te? jest podobno du?o interesuj?cych szlaków. Jednak z powodu z?ej pogody nie zatrzymujemy si?. Przeje?d?aj?c brzegiem jeziora Inari robimy tylko zdj?cia, licz?c, ?e co? b?dzie na nich wida?. Wielkie jezioro jest puste, na brzegu nieliczne fi?skie domki i troch? ?ódek mi?o?ników w?dkarstwa.

Za Kaamanen obieramy kierunek na Karasjok. Zaczynaj? si? prawdziwe pustkowia. Nie wida? nawet pojedynczych fi?skich domków. Droga prosta, bez zakr?tów, ale wiedzie w poprzek wzniesie?, a wi?c bez przerwy góra - dó?, góra - dó?. W Karigasniemi przeje?d?amy rzek? Tana i granic? fi?sko-norwesk?. Przekraczanie granic skandynawskich jest czyst? formalno?ci? lub raczej informacj?, ?e jeste?my ju? na terenie innego kraju i obowi?zuje inna waluta. W miejscowo?ciach granicznych funkcjonuj? waluty szwedzka, fi?ska i norweska. Benzyn? kupi?em jeszcze za szwedzkie korony, ale reszt? wydano mi w koronach norweskich. W punktach sprzeda?y wsz?dzie s? komputery i nie ma k?opotów z przeliczaniem na aktualne kursy.

Karasjok

Karasjok - miejscowo?? uchodz?ca za stolic? Laponii (jest tu parlament Saamów - jak nazywaj? siebie Lapo?czycy). Najwi?kszy ruch panuje ko?o biura informacji turystycznej. Tu zatrzymuj? si? autokary z wycieczkami, tu mo?na kupi? pami?tki czy zapisa? si? na wycieczk? z przewodnikiem, aby pozna? ?ycie i zwyczaje Saamów.

Jad?c na pó?noc cz?sto nawi?zywali?my kontakty z innymi turystami na parkingach, kempingach i przy innych okazjach. Poniewa? zak?adali?my dojechanie a? do Nordkappu, pytali?my o drogi, o kempingi i ceny. Najpierw narzekali Niemcy, ?e wst?p na Nordkapp jest taki drogi - 150 marek niemieckich od osoby. Potwierdzili t? informacj? Polacy wracaj?cy z Nordkappu. Ich kosztowa?o dzie? wcze?niej 175 koron norweskich od osoby za wst?p oraz dwukrotnie po 200 koron za przejazd promem. Uznali?my, ?e prawie 800 koron norweskich od dwóch osób za obejrzenie kawa?ka ska?y znanej z wielu zdj??, to troch? za du?o, to prawie 400 z?otych. Rozwa?ali?my dwa warianty dalszej podró?y: albo kierunek Mehamn na pó?wyspie Nordkinn, albo Havoysund na pó?wyspie Porsanger. Wybrali?my Havoysund, ze wzgl?du na krótsz? tras?.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: W krainie króla lasu Estonia - via Baltica 25 godzin, 24 minuty, 23 sekundy w Helsinkach   Pozostałe...
Tego autora: Z pr?dem U?y Hiszpania S?owacja i Czechy   Pozostałe...

Opracowanie: Henryk Kupiec
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1999-12-27