Pomi?dzy wysp? Hongkong i Kowloon cz?sto kursuj? promy. Op?ata w jedn? stron? na odcinku Central-Kowloon wynosi 2,7 HK$. Mo?na p?aci? octopusem. W innym przypadku trzeba mie? odliczon? kwot? (no change). MTR (Mass Transit Railway) Metro jest doskonale zorganizowane, punktualne i bardzo przydatne. Plan po??cze? wywieszony jest na ka?dej stacji na planszach. Zaznaczony jest te? na darmowej mapce (do wzi?cia na lotnisku) oraz na rewersie biletów jednorazowych, niestety, brak go na octopusie. Bilety jednorazowe kupuje si? w prostych w obs?udze automatach lub w punktach obs?ugi. Za krótkie odcinki op?aty s? relatywnie drogie (od 3 HK$), d?u?sze przejazdy s? ju? bardziej op?acalne.

S? to g?ównie pi?trusy - uwaga, na górnym pok?adzie jest czasem dosy? nisko. P?aci? mo?na octopusem lub odliczon? kwot? pieni?dzy (no change). Wiele przydatnych linii mo?na rozpozna? po literce za numerem: "A" oznacza ?e autobus jedzie do/z lotniska; "K" - ?e doje?d?a do jednej ze stacji linii kolejowej do Kantonu (KCR); "M" - do jednej ze stacji metra (MTR). Gdy chcemy wysi???, przed przystankiem docelowym trzeba nacisn?? czerwony guzik, w przeciwnym razie, gdy nikt inny tego nie zasygnalizuje, a na przystanku nie b?dzie oczekuj?cych, autobus si? nie zatrzyma. ?atwo te? o pomy?k? zwi?zan? z lewostronnym kierunkiem ruchu - autobusy odje?d?aj? z przeciwnej strony jezdni, ni? mo?e to si? z pocz?tku wydawa?.

Tanio to tu nie jest. Na szcz??cie t? cz??? wyprawy po??czy?em z wyjazdem s?u?bowym, wi?c kosztami za bardzo si? nie przejmowa?em. Przez pi?? dni mieszka?em w hotelu Park Lane, po?o?onym przy jednej z najdro?szych ulic ?wiata (Hong Kong, MTR Causeway Bay), doba hotelowa w dwójce na 23 pi?trze z widokiem na Kowloon i zatok? kosztowa?a 350 USD, bez ?niada? (dodatkowe 150 HK$). Wracaj?c z Filipin, p?aci?em z w?asnej kieszeni. Naganiaczy spotka? mo?na ju? na lotnisku, wi?cej jest ich w okolicach Tsim Sha Tsui. Najta?sze noclegi mo?na znale?? w Chungking Mansions (Kowloon, MTR Tsim Sha Tsui). Chungking Mansions to samowystarczalna enklawa, mieszkaj? tu g?ównie imigranci, du?o jest Hindusów, Arabów i Murzynów. Na parterze mo?na znale?? tanie jad?odajnie, kantory, fryzjerów, sklepy. Praktycznie mo?na tutaj ?y? latami bez wystawiania nosa na zewn?trz. Zatrzyma?em si? w Travellers Friendship House, blok B, 17 pi?tro (windy doje?d?aj? tylko do 16.). Pokój jest bardzo ma?y, ale czysty, za box o wymiarach 2x2x2 metry zap?aci?em 100 HK$, ?ó?ko by?o na tyle ma?e, ?e musia?em spa? z podkurczonymi nogami (mam 196 cm wzrostu). Pokój mia? klimatyzacj?. ?azienka na korytarzu nie zach?ca?a do odwiedzin - kto? zostawi? po sobie "pami?tk?".

Restauracje s? co prawda bardzo dobre, ale te? drogie. Warto si? skusi? na cho? jeden wypad na Dim Sum - jest to posi?ek z?o?ony z kilku (czasem liczba ta si?ga kilkunastu) da? podawanych w okr?g?ych bambusowych naczyniach. Dim Sum je si? najlepiej w kilka osób, si?gaj?c pa?eczkami do wspólnych naczy?, im wi?cej osób tym te? wi?cej da? mo?na spróbowa?. Przeci?tnie za taki posi?ek wychodzi oko?o 40 HK$ od osoby.

Ta?sz? alternatyw? jest fast food - oprócz ameryka?skich kotletów z mielonych krów oferuje wiele innych mo?liwo?ci. W Chungking Mansions istnieje co najmniej kilkana?cie interesuj?cych jad?odajni. Jako ?e mieszka?cy tego miejsca to przede wszystkim emigranci, mo?na tu znale?? przeró?ne kuchnie, od arabskiej po filipi?sk?. Posi?ek, np. pieczone udko z ry?em, kosztuje tutaj od 10-15 HK$.

Najta?szym sposobem ?ywienia si? s? zakupy w supermarketach. Najcz??ciej korzysta?em z sieci Wellcome - maj? sklep chyba na ka?dej wi?kszej ulicy. Oto przyk?adowe ceny: konserwa 3-8 HK$ (te ta?sze "made in china" s? tylko dla ekstremistów); piwo 5-12 HK$; cztery bu?eczki 5,5 HK$; napój w puszce 0,33 - 5,7 HK$.