Wi?cej informacji na temat biletów mo?na znale?? w gazetach, np. w "Sunday Morning Post", za którym cytuj? ceny i poni?sze namiary:
Zdrowie, bezpiecze?stwo
Zarówno przy wje?dzie do Hongkongu, jak i Filipin nie s? sprawdzane ?adne szczepienia.
Na Filipinach warto uwa?a? na komary, tym bardziej ?e niektóre mog? przenosi? malari?. W wi?kszo?ci tanich hoteli nie ma moskitier, zabezpiecza?em si? spiral? oraz repelentem w sztyfcie o nazwie Autan. Oba ?rodki okaza?y si? ma?o skuteczne i pewnego poranka obudzi?em si? przyozdobiony setk? czerwonych punkcików. Oprócz moskitów cz?stymi wspó?lokatorami s? mrówki, karaluchy i myszy.
Powa?nym utrudnieniem na Filipinach mo?e okaza? si? ruch uliczny. Pojazdów spalinowych jest tak du?o, ?e nawet w mniejszych miasteczkach okolice centrum szybciej jest przemierza? na piechot?. Zanieczyszczenie spalinami wyst?puje w stopniu, z jakim si? jeszcze nie spotka?em, szczególnie nara?eni s? pasa?erowie tricykli. Na ulicach rury wydechowe mijanych aut celuj? prosto w twarz.
W obu krajach drobna przest?pczo?? nie wyst?puje w szczególnie wysokim stopniu. W miastach jest bezpiecznie nawet w nocy - miasta zreszt? "?yj?" przez ca?? dob?, zawsze na ulicach s? ludzie i dzia?a lokalny transport. G?ównym zagro?eniem na Filipinach jest dzia?aj?ce na Mindanao ugrupowanie islamistów, które od czasu do czasu porywa turystów dla okupu. Ostatnio porwali oni kilkunastu turystów z s?siedniego Borneo, sk?d
przez zielon? granic? archipelagu Sulu przemycili ich do Filipin. S? te? komuni?ci, którzy czasami organizuj? ataki na swoich rodaków. Podczas mojego pobytu w Manili eksplodowa?a bomba zabijaj?c kilku ludzi. Przed wyjazdem warto zapozna? si? z aktualn? sytuacj? w kraju, odwiedzaj?c stron? Lonely Planet
http://www.lonelyplanet.com (dalej - LP) w cz??ci Postcards.
Przewodniki, mapy
Korzysta?em z przewodników Lonely Planet (dalej LP): "South-East Asia on a Shoestring" (22 USD) oraz "Hong Kong Macau & Guangzhou" (16 USD). W tym pierwszym cz??? o Filipinach jest do?? uboga, je?li chodzi o istotne informacje. Poza tym ceny s? raz zawy?one, a raz zani?one. S?owem, gdy porównuj? ten przewodnik do np. "Africa on the shoestring", okazuje si?, ?e jest on wr?cz kiepski. Druga pozycja jest solidn? lektur?, w?a?ciwie bez zarzutu. Informacji jest mo?e nawet za du?o, gdy? czasem wy?apanie interesuj?cego nas szczegó?u zajmuje troch? czasu.
Na lotnisku w Hongkongu, zaraz przed kontrol? paszportow? mo?na znale?? doskona?e darmowe mapki Hongkongu i Kowloon. Czasem te? mo?na je dosta? na stacjach metra. Je?eli chodzi o Filipiny, nie polecam map rodem z Tajwanu firmy Shan Ju Publishing; jedyn? ich zalet? jest to, ?e si? praktycznie nie niszcz?, gdy? s? bezu?yteczne. W Hongkongu du?y wybór przewodników LP oferuje mi?dzy innymi ksi?garnia na pi?terku u zbiegu Hennesy Road i Sugar Street (przystanek metra Causeway Bay) - by?a nawet "Polska", map, niestety, mieli ju? mniejszy wybór.
Mapy, jak i przewodniki mo?na zamówi? wysy?kowo na
http://www.amazon.co.uk (p?atno?? kart? kredytow?, brak mo?liwo?ci uiszczenia op?aty przy odbiorze) Je?li zamówimy w poniedzia?ek, jest szansa otrzymania przesy?ki jeszcze w pi?tek, a niecierpliwym DHL dostarczy paczuszk? w dwa dni (piekielnie drogo - koszt transportu przewy?sza warto?? ksi??ki).