Riukan - Aurland
Z Riukan udajemy si? now? tras? przez Austbygdi, Imingen, Geilo do Aurland. Pierwszy odcinek do Imingen prowadzi przez ja?owe góry, w których na prze??czy, ku naszemu zdumieniu, wybudowano sporo sparta?skich dacz, bez energii elektrycznej. Wa?ne, ?e jest ju? szosa, bo w atlasie z 92 roku jest tu jeszcze droga gruntowa.
W Geilo pora nabra? benzyny. Trzeba p?aci? gotówk?, bo karty uznawane na stacjach benzynowych musz? mie? wypuk?y nadruk, a nasza nie ma. W bankomacie pobieram gotówk? na kart? bez problemu. Zwiedza? tu nie ma specjalnie co, wi?c jedziemy dalej do Hol, potem drog? nr 50 do Aurland.
Po drodze napotykamy wskazówk? - Hivjufossen 1,5 km. Je?li tak wa?ny wodospad, ?e prowadzi do niego szlak, to idziemy. Oczywi?cie, buty gumowe na nogach, kijki i ruszamy. Te 1,5 km zajmuje nam oko?o 1,5 godziny. Szlak wiedzie do?? stromo w gór?, a w?a?ciwy, kilkudziesi?ciometrowy wodospad w tej kaskadzie wodospadów jest przy jeziorze, z którego wyp?ywa spora rzeka. Nad jeziorem wida? kilka dacz.
Dalej droga prowadzi przez pustkowia, z rzadka wida? stada krów lub owiec, liczne strumyki i wodospadziki, ubog? ro?linno??. Pod koniec rozpoczyna si? seria kilkunastu tuneli. Po przejechaniu kilku robimy przerw? nad dolin? Aurland. Pi?kny widok na g??bok? dolin?, urwiska i zielona wod? jeziora. Znowu tunelami, tworz?cymi co? na kszta?t spirali, zje?d?amy na dno doliny.
Aurland - Flam
Zatrzymujemy si? na niedu?ym kempingu Lungen (1 km od centrum). Koszt 110 koron dziennie, warunki normalne, czyli dobre. Stawiamy namiot tu? nad rzek?. Przy szumie wody bardzo dobrze si? ?pi. Sama wie? jest niedu?a - mo?e z 1000 mieszka?ców. Wszystko nastawione na turystów - banki, sklepy (ceny wy?sze ni? w Oslo) i restauracje. Przysta?, z której mo?na wybra? si? na wycieczk? statkiem po fiordzie.
Na ca?odzienn? wycieczk? wybieramy Flam. Jedziemy samochodem (8 km), który zostawiamy na parkingu przed dworcem promowo-kolejowym. Bilet na podró? poci?giem Flam-Myrdal i z powrotem - 200 koron od osoby. Flam szczyci si? najbardziej strom? kolej? w Europie - wznosi si? na 1000 m na odcinku 20 km, czyli 5 proc. podjazdu - rzeczywi?cie du?o, jak na poci?g. Wagony maj? podwójne zestawy hamulców, wygodne siedzenia i szerokie okna. Po?owa sk?adu jest zarezerwowana dla turystów ze statku Europa, który w?a?nie zacumowa? na przystani. Poci?g zabiera oko?o 500 pasa?erów i odje?d?a co godzin? (je?d?? dwa zestawy, które mijaj? si? po drodze). Widoki wspania?e, mnóstwo wodospadów, tuneli i strumyków. Zwykle z jednej strony jest pionowa ?ciana, a z drugiej urwisko i dolina Flam daleko w dole.
Na trasie do Myrdal jest kilka przystanków, z których mo?na rozpoczyna? w?drówki po górach. Najciekawszy jest przystanek przy wodospadach Kjosfossen. W ruinach nad wodospadem pojawia si? dziewczyna, ubrana w czerwony, ludowy strój, która ta?czy w takt pi?knej pie?ni. Scena ta powtarza si? za ka?dym przyjazdem poci?gu. Trwa oko?o 5 minut, ale to wystarczy, aby posiadacze kamer j? uwiecznili. Peron i platforma widokowa s? ca?y czas mokre od m?awki pochodz?cej z tych wodospadów.
Na stacji Myrdal mo?na przesi??? si? do linii kolejowej Oslo-Bergen. Jest tu równie? wypo?yczalnia rowerów. My nastawili?my si? na piesz? w?drówk?. Najpierw idziemy wygodn? ?cie?k? wokó? jeziora Reinunga a? do wodospadów. Dochodzimy do drugiego jeziorka Reinunga i tu zawracamy, wszak mamy bilety powrotne do Flam, a pieszo to za daleko (20 km). Nad jeziorkami jest mnóstwo dacz. Dost?p do niektórych - tylko wod?, bo przez góry nie ma mo?liwo?ci.
Chocia? okolice Flam i Aurland s? rzeczywi?cie bardzo pi?kne, daj? du?e mo?liwo?ci w?drówek - opuszczamy sympatyczny kemping.