Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Skandynawia. Trzy zdj?cia, których nie uda?o si? zrobi?
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

W lutym 2003 roku, wybrali?my si? na rejs po Ba?tyku. My - to znaczy Magda i Marek. Nasza trasa wiod?a z Gda?ska, przez Kopenhag? do Oslo. Pogoda nam dopisa?a - morze nie buja?o i ca?y czas ?wieci?o s?o?ce. Skandynawia jawi?a nam si? jako kraina mro?na, ale przyjazna. Ten przyjazny nastrój starali?my si? uchwyci? i zatrzyma? na zdj?ciach. Wypadki potoczy?y si? jednak tak, ?e nie wszystkie miejsca i zdarzenia uda?o nam si? sfotografowa?. Mo?e to i dobrze, bo miejsca te i chwile nabieraj? dla nas teraz, bardziej magicznego charakteru. Klimatu nie do uchwycenia za pomoc? obiektywu. Postaram si? zatem s?owami opisa? to, co nieuchwytne, a co warte zobaczenia.

Zdj?cie pierwsze - Wolna Christiania w Kopenhagadze

Kopenhaska dzielnica Christianshavn po?o?ona jest w centrum miasta, po drugiej stronie kana?u portowego. Z deptaka Stroget mo?na doj?? tam w ci?gu 15 minut. Przewodniki wspominaj? o niej przy okazji ko?cio?a Zbawiciela (Vor Frelsers Kirke). Ko?ció? ten ma bardzo charakterystyczn?, poskr?can? wie??. W swojej w?drówce po mie?cie mo?na j? wykorzysta? jako punkt widokowy - propozycja jedynie dla tych, którym nie straszne jest pokonanie 400 stopni prowadz?cych na gór?. Natomiast tym, którzy wol? pozosta? na ziemi, proponuj? j? wykorzysta? jako doskona?y punkt orientacyjny. (...)

Stoj?c na wprost wie?y, nale?y pój?? w prawo, a nast?pnie skr?ci? na pierwszym skrzy?owaniu w lewo. Id?c ca?y czas prosto, po paru minutach dochodzi si? do rejonu ograniczonego kilkoma budynkami, nazywanego Woln? Christian?. Pozna? go mo?na po du?ej ilo?? graffiti na ?cianach i po bramie wej?ciowej, na której widnieje nazwa "Christiania". Tu ma?a dygresja, opisy w internecie podaj?, ?e jest tam napis g?osz?cy: "Opuszczasz Wspólnot? Europejsk?". Tak naprawd? to napis taki jest po drugiej stronie bramy i mówi raczej o powrocie do Europy. Warto to sprawdzi?. Po przekroczeniu bramy trafi si? w ?wiat niebieskich ptaków, wiecznych imprezowiczów i patrz?cych na ?wiat przez ró?owe okulary. Ten "?wiat" istnieje ju? od 1971 r., kiedy kilku squattersów zaj??o pierwszy budynek na terenach dawnych fortyfikacji i proklamowa?o w nim "Wolny Stan". Dzi? jest to miejsce, gdzie nie ma podatków oraz zbyt wielu ogranicze? i przepisów. No, mo?e jedynie poza wielkimi znakami zakazu fotografowania. Ale nie powinny one dziwi?, poniewa? s? namalowane na drewnianych straganach, na których le?? pouk?adane ró?nego rodzaju u?ywki. Oprócz tego mo?na jeszcze kupi? dzie?a miejscowych artystów, zdrow? ?ywno??, czy te? wszelkiego rodzaju talizmany. Tak wi?c, szanuj?c wol? mieszka?ców tego wolnego ?wiata, nie zrobili?my ?adnego zdj??. Ale nic nie szkodzi, bo i tak pewnie nie uda?oby si? uchwyci? i umie?ci? na kliszy wolno?ci. Niech pozostanie ona tam z tymi, którzy wybrali inny sposób na ?ycie.

Zdj?ci drugie - Zmiana warty przed pa?acem Amalienborg w Kopenhadze

?elaznym punktem ka?dej wycieczki odwiedzaj?cej stolic? Danii jest wizyta na dziedzi?cu zespo?u pa?aców Amalienborg. O godzinie 12 odbywa si? tam uroczysta zmiana warty. Ale uwaga, je?eli królowej nie ma akurat w pa?acu, to, niestety, nic z tego. ?o?nierze nie trudz? si? wykonaniem ca?ego ceremonia?u.

Nie wiedzieli?my, czy akurat tego dnia, kiedy byli?my w mie?cie, królowa jest u siebie. Mimo to postanowili?my z?o?y? niezapowiedzian? wizyt? przed pa?acem. No i przy okazji zrobi? par? zdj?? dzielnym gwardzistom. Poniewa? do 12 by?o jeszcze du?o czasu, chodzili?my po mie?cie, obserwuj?c ?ycie mieszka?ców. W tej w?drówce dotarli?my do Królewskich Ogrodów od strony ulicy Gothersgade. Dalej id?c wzd?u? p?otu otaczaj?cego ogród, doszli?my do du?ej bramy, za któr? by? widoczny plac i jaki? budynek. Jakie? by?o nasze zdziwienie, kiedy zobaczyli?my, ?e na placu odbywa si? w?a?nie musztra gwardzistów w charakterystycznych czarnych, futrzanych czapach. Czy?by zmiana warty odbywa?a si? tutaj? A mo?e maj? tylko jakie? ?wiczenia? By?a to do?? zagadkowa sytuacja. Postanowili?my poczeka? na rozwój wypadków. Tym bardziej ?e wokó? by?o coraz wi?cej gapiów. Po chwili do ?o?nierzy do??czy?a te? wojskowa orkiestra i to wydawa? si? by? ju? komplet. Jednak nie. Na koniec z koszarowego budynku wyszed? ?o?nierz z czap? wi?ksz? od wszystkich. Wyda? kilka g?o?nych rozkazów i nagle orkiestra zagra?a. Punktualnie o godzinie 11.30 ca?a kompania ruszy?a i w takt marszowej muzyki skierowa?a si? w stron? bramy. No i sta?o si? jasne, ?e to w?a?nie ci ?o?nierze s? g?ównymi aktorami zmiany warty pod pa?acem Amalienborg. Tylko ?eby tam dotrze?, musz? si? przej??.

 1 2 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Szkice z Bornholmu Bornholm na rowerze Wokó? lodowca Jostedalsbreen   Pozostałe...
Tego autora: Droga przez malari? 25 godzin, 24 minuty, 23 sekundy w Helsinkach Bliskie spotkanie z Kilimand?aro   Pozostałe...

Tekst: Marek S?owi?ski

Autor zaprasza na stronę: http://www.markowy.net
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2003-07-09