Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Surferzy na falach chaosu
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku


21.01.2002

Jedziemy do Badou. Podró? bez przygód przez Atakpame. L?dujemy w mi?ym miasteczku po?o?onym w malowniczej dolinie, otoczonej pi?knymi górami. Zostajemy w do?? nieciekawym hotelu Bar Carrefour 2000. Decydujemy si? pojecha? do wodospadów. 2 godziny na tro-tro station: wszyscy chc?, aby?my przep?acali. W ko?cu, chc?c nie chc?c, musimy pojecha? taksówk?. Pó?niej trudne targi za mo?liwo?? obejrzenia wodospadów. Decydujemy si? zosta? w pierwszym naturalnym basenie, a wodospady obejrze? jutro. Wracamy na piechot? (ok. 8 km).

Wieczorem w hotelu razem z 30 Togola?czykami ogl?damy mecz pierwszej rundy mistrzostw Afryki, Togo-Wybrze?e Ko?ci S?oniowej. Bogu dzi?ki, s?absza dru?yna Togo zremisowa?a 0:0 i bardzo rozgor?czkowany t?um nie mia? powodu do niezadowolenia.

22.01.2002

Jedziemy nad wodospad (?ukasz zostaje w Badou - Jour de la Literature). Beznami?tnie mijamy wczorajszy basen i idziemy do wodospadu dolin? pe?n? niebywa?ych motyli. Wodospad jest niesamowity... Sp?dzamy ca?y dzie? przy rzece. Z powrotem nieoczekiwanie ?apiemy tro-tro. Wieczór sp?dzamy standardowo - "Gintonic" w barze Israel.


23.01.2002

Dzie? podró?y. Je... (tym razem wy??czyli pr?d skutecznie, ale dosta?em lamp? naftow?) ..dziemy do Kpande. Ok. 320 km. Ca?y dzie?. Podró? bardzo malownicza: przy drodze dziesi?tki wypadków samochodowych. Mi?dzy innymi dolina, gdzie blokuj? drog? jad?ce pod gór? tiry z portu w Lome z zaopatrzeniem dla Burkiny Faso. Z tego powodu kierowcy tro-tro irracjonalnie (efekty wida? w dole: wiele roztrzaskanych wraków) wyprzedzaj? na niebezpiecznych serpentynach. Po zmroku jeste?my w Kpande.

24.01.2002

Rano pani prowadz?ca Campemant, w którym ?pimy, organizuje nam przewodnika i kierowc? do krainy Tamberma. Negocjacje trwaj? ok. 1h. Cena 35000 CFA spada do 15000 CFA + 2000 dla szefów wiosek. Ruszamy na wycieczk? minibusem z czteroosobow? obs?ug?. Ju? w pierwszej wiosce Dissani (szef - przemi?y Antoine), okazuje si?, ?e nasz przewodnik to oszust, który nie zna lokalnego j?zyka i wcale nie zamierza? p?aci? mieszka?com wiosek. Na szcz??cie we wszystkich czterech wioskach ludzie s? przyja?ni i oprócz k?ótni z naszym przewodnikiem wszystko jest w porz?dku. Wioski s? niesamowite. Ka?de gospodarstwo to ma?a twierdza pe?na fetyszy (czaszki zwierz?t) oraz miejsc ofiarnych. Ka?de gospodarstwo to ma?y zameczek, który w przyziemiu ma cz??? gospodarcz? (przedsionek, kuchnia, pomieszczenie dla byd?a), a na dachu pokoje do spania i spichlerze. Asystujemy przy budowie domu (ca?o?? trwa oko?o 6-7 tygodni). Zatrudniony specjalnie m??czyzna rozciera mieszank? gliny ze s?om? w r?kach, strzykaj?c z ust wartkim strumieniem wody. Wracaj?c kupujemy pami?tki u Antoine'a.

Wieczorem przechadzka po bardzo zakurzonym mie?cie. Na ulicy siedz? ludzie mocno ju? podpici i delektuj? si? jakim? be?tem robionym z kawy.


Do początku

Poprzednia strona
 ...19 20 21 22 23 24 25 26 27... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Przez Afryk? Zachodni? Spotkania z Afryk? Afryka - miejsca   Pozostałe...
Podobne: Chiny on-line Konkwista on-line!
Tych autorów: Afryka - miejsca Afryka - ludzie Sahara   Pozostałe...

Opracowanie: Katarzyna i Pawe? Paradowscy
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2002-06-17