Cz??? 7. Widokówka z mauzoleum
Kriszna wygl?da jak lalka na odpustowym kiermaszu. Poubierane w kolorowe fata?aszki figurki znajduj? si? na ka?dym kroku. Jarmarcznej atmosfery nie rozprasza nawet wizyta w niewielkiej, przypominaj?cej wi?zienn? cel? salce, w której m??czyzna przyszed? na ?wiat ponad 3500 tys. lat temu.
Mathura le?y 141 km na po?udnie od Delhi. Miasto i jego okolice nale?? do miejsc najcz??ciej odwiedzanych przez hinduskich pielgrzymów. Uwa?aj? oni, ?e to w?a?nie tutaj urodzi? si?, b?d?cy wcieleniem Wisznu, Kriszna.
Kolorowe kukie?ki
Wej?cia na teren ?wi?tyni strzeg? ogromne, kolorowe pos?gi zwierz?t oraz uzbrojeni po z?by ?o?nierze. Niegdy? wznosi?a si? tu ?wi?tynia boga Kesawy. W XVI w. zosta?a doszcz?tnie zniszczona przez mogolskiego w?adc? Aurangzeba, który na jej miejscu wybudowa? stoj?cy do dzi? meczet. Obok celi narodzin dopiero niedawno powsta?a równie? ?wi?tynia hinduska. Wojskowa obstawa ma poskromi?, rodz?ce si? co jaki? czas, konflikty hindusko-muzu?ma?skie.
Niestety, miejsce to, zamiast emanowa? jak?? niezwyk?? energi?, odstrasza nachalno?ci? sklepikarzy i tandetnymi pami?tkami, jakie proponuj?. Sto?y wy?o?one s? kukie?kami i przesadnie kolorowymi obrazkami, oprawionymi w z?ote ramki. Jaskrawe barwy tocz? w?ciek?y bój pomi?dzy sob? i zamiast zachwyca?, raczej odstraszaj? potencjalnego nabywc?.
Dopiero widok w ?wi?tyni dodaje autentyczno?? temu miejscu. Dooko?a o?tarza biega siwiute?ki staruszek z bia?? jak ?nieg brod?. Zamglone oczy ?wi?tego m??a sprawiaj? wra?enie, jakby przed chwil? poch?on?? spor? dawk? ?rodków uspokajaj?cych. Za ka?dym razem, kiedy przebiega obok, s?yszymy s?owa intonowanych mantr.
Ci?gle pada
Ogromne krople deszczu rozbijaj? si? o szyby p?dz?cej w kierunku Agry taksówki. Obszerny pojazd, przypominaj?cy powi?kszon? syren?, dzielnie wyprzedza jad?ce poboczem kolorowe ci??arówki. Pocz?tkowe pokropywanie szybko przeradza si? w olbrzymi? ulew?. Dotychczas pada?o g?ównie noc?, ?ciana deszczu jest wi?c dla nas pierwszym naocznym znakiem pory monsunowej.
- U nas, w pó?nocnym rejonie Indii, pora deszczowa zaczyna si? pod koniec czerwca - t?umaczy kierowca. - Najbli?szy zupe?nie suchy dzie? b?dzie dopiero we wrze?niu.
Monsun rozpoczyna swoj? w?drówk? po Indiach miesi?c wcze?niej. Przesuwaj?ce si? na pó?noc opady w lipcu zalewaj? ju? ca?y kraj. Temperatury nadal s? wysokie, gdy? ulewy wbrew pozorom nie przynosz? och?odzenia. Ich nast?pstwem s? jedynie tony b?ota, w które b?yskawicznie przemienia si? wsz?dobylski kurz.
Wycieczka do Agry kosztuje nas 40 dolarów. Turystyczn? taksówk? mo?na zamówi? niemal w ka?dym hotelu w Delhi. Us?uga ta jest nieco droga jak na tutejsze warunki, jednak w zamian dostajemy do dyspozycji na ca?y dzie? samochód z kierowc?.
Pomnik mi?o?ci
W XVI i XVII w., za panowania Wielkiego Mogo?a, Agra by?a stolic? kraju. To w?a?nie z tego okresu pochodz? najwspanialsze zabytki - fort wybudowany przez cesarza Akbara oraz najs?ynniejsza indyjska budowla, Tad? Mahal.
Na ca?ym ?wiecie nie ma chyba drugiego takiego dzie?a, które powsta?oby z czystej mi?o?ci. Jego budow? w 1631 r. rozpocz?? Szahd?ahan. Zosta?a wzniesiona ku czci zmar?ej w tym samym roku Mumtaz Mahal, ?ony pot??nego w?adcy.
Prace trwa?y 22 lata. Przy budowie zatrudnionych by?o 20 tys. osób z Indii i Azji Centralnej. Dekoracje mauzoleum projektowali eksperci z Europy - Francuz Austin z Bordeaux i W?och Veroneo z Wenecji. G?ównym koordynatorem przedsi?wzi?cia by? perski architekt Isa Chan.
Przy wej?ciu zostajemy skrupulatnie skontrolowani. Dochodzi do tego, ?e w depozycie zostaj? ciastka, które mog?yby nieopatrznie sta? si? przyczyn? zanieczyszczenia murowanego symbolu Indii. Aby formalno?ciom sta?o si? zado??, m??czyzna poucza nas, z jakiego miejsca najlepiej mo?emy sfotografowa? budowl?.