Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Przez Peru i Boliwi?
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Chacaltaya
Miasto (stara cz???) po?o?one jest na wysoko?ci 3750 m n.p.m. Wszystkie drogi w La Paz prowadz? albo pod górk?, albo z górki, co wynika z po?o?enia miasta w kanionie. Horyzont przys?aniaj? przepi?kne góry Cordilliera Realle, z dumnym szczytem Illimani - 6402 m n.p.m. La Paz jest ciekawym miastem. Sporo w nim muzeów i ciekawych budynków (jak np. Pa?ac Prezydencki czy Parlament). Tu? obok miasta po?o?ona jest Dolina Ksi??ycowa (Valle de la Luna) - bajecznie uformowana przez erozj? deszczow? dolina tufowa. W mie?cie znale?? mo?na wiele biur podró?y, które za niewielkie pieni?dze zawioz? do Tihuanaco (nad granic? boliwijsko-peruwia?sk?), do Valle de la Luna lub na szczyt Chacaltaya (5396 m n.p.m.)

Nie darowa?bym sobie, gdybym nie zdoby? Chacaltaya. Wyprawa jest niezbyt trudna, cho? ostatnie setki metrów pokonuje si? trudno, odpoczywaj?c co 100 kroków. Niestety, wysoko?? robi swoje (pomimo ?ucia li?ci koki). Tu? poni?ej szczytu zlokalizowano prywatny, najwy?ej po?o?ony na ?wiecie narciarski stok zjazdowy. Niestety, gdy my odwiedzali?my Chacaltaya, to ?niegu by?o zbyt ma?o i stacja nie pracowa?a. Na zboczu szczytu jest tak?e centrum naukowe fizyki astronomicznej Uniwersytetu w La Paz.

Mijany w drodze szczyt Illampu - 6362 m npm
Pogoda w La Paz w lipcu jest bardzo przyjemna. W dzie? jest ciep?o - oko?o 20-25 stopni C, ale nocami temperatura spada do 7-10. Co krok znale?? mo?na kawiarenki internetowe. Jedynym problemem miasta jest wysoka emisja spalin samochodowych oraz ?cieki. Po mie?cie mo?na chodzi? bez obawy. Ludzie s? przyja?ni. Nie spotkali?my si? z jakimkolwiek objawem agresji czy brakiem sympatii. Jedyn? niemi?? sytuacj? prze?yli?my w drodze z granicy do La Paz, gdzie napotkali?my blokad?. Nie tylko my mamy Leppera. W Boliwii "lepperowcy" s? bardziej zdesperowani, blokuj? drogi g?azami. Zdarza si? (to w?a?nie nas spotka?o), ?e obrzucaj? kamieniami samochody próbuj?ce pokona? przeszkod?. Ale i rz?d boliwijski reaguje ostro. Na drogach jest uzbrojone po z?by (w ostr? bro?) wojsko. Wal? d?ugimi pa?ami na prawo i lewo, rozp?dzaj?c blokuj?cych. Cz?sto autobusy rejsowe dostaj? eskort? wojskow?. Blokuj?cy drogi to tutaj bardzo biedni górale wiejscy, którzy gn?bieni s? bardzo du?ymi podatkami, a nie maj? mo?liwo?ci sprzeda? swoich produktów. Nawet za wod? p?ac? wysok? kontrybucj?, a w Andach i p?askowy?ach nadmiaru wody nie ma. Te "k?opoty drogowe", z którymi mo?na si? spotka?, dotycz? w?a?ciwie tylko jednego rejonu Boliwii, a mianowicie - drogi La Paz - granica z Peru i rejon Copacabana (nad Jeziorem Titicaca). W drodze na Chacaltaya te? spotkali?my blokad? drogi, ale po op?aceniu myta puszczono nas. Drug? blokad?, która ju? szykowa?a si?, by "uszczupli? nasze finanse", uda?o nam si? omin??. Zjechali?my jeepem z bitej drogi i po wertepach, pokonuj?c potoki, przepychaj?c cz?sto przez nie samochód, nadk?adaj?c oko?o 30 km wieczorem dotarli?my do La Paz. Zm?czeni, ale szcz??liwi.

Ulica Calle de los Bruchos w La Paz
Calle de los Bruchos w La Paz to krótka ulica nieopodal centrum miasta, na której ulokowane s? sklepiki z wyrobami r?kodzie?a miejscowych Indian. Tu tak?e mo?na spotka? Indianki sprzedaj?ce afrodyzjaki, amulety oraz inne "akcesoria" pozwalaj?ce nie tylko przep?dzi? z?e duchy, ale i szcz??liwie ?y?. W?ród talizmanów znajduj? si? wyschni?te (zasuszone) p?ody zwierz?t (lam i alpak), figurki zapewniaj?ce zdrowie, dobrobyt czy szcz??cie w mi?o?ci. Mo?na u Indianek (czarownic - st?d nazwa ulicy) na miejscu dokona? "oczyszczenia duszy ze z?ych mocy" lub otrzyma? specjalne preparaty (mieszanina zmielonych lub tylko pot?uczonych miejscowych minera?ów). Koszt tych akcesoriów lub "us?ug" jest bardzo przyst?pny, cho? widok embrionów zwierz?t do?? szokuj?cy. Je?eli Boliwijczyk buduje nowy dom, to musi kupi? talizman, który po zakopaniu w fundamentach b?dzie "sprawowa? opiek?" zarówno nad domem, jak i nad jego mieszka?cami. Instytucja "czarownic" w Boliwii (podobnie jak w Peru) traktowana jest przez tubylców bardzo powa?nie, nie tak jak w Polsce dzia?alno?? Cyganek.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Konkwista on-line! Szlakami w Peru i Boliwii Na szlaku Inków   Pozostałe...

Opracowanie: Teresa i Wies?aw Gor?czko
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2002-02-15