Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Expedycja Mahrab
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku


18 listopada, Dzie? 18.

Jest to nasz ostatni dzie? w Maroku. Godziny przedpo?udniowe sp?dzamy pij?c kaw? przy placu Uta el-Hammam i dokonuj?c ostatnich ju? targów w Szefszawanie. Oprócz toreb i pami?tek, zyskujemy te? nowego pasa?era: jest nim zielony, zmieniaj?cy kolory w zale?no?ci od nastroju Szasz?yk- ma?y kameleon. Miasto opuszczamy oko?o 13tej, ale zamiast jecha? tras? do Tetouan, wybieramy d?u?sz?, przepi?kn? tras? wzd?u? wybrze?a Morza ?ródziemnego. Widoki znów s? pocztówkowe, droga troch? w?ska, pe?na zakr?tów i po?o?ona zdecydowanie za wysoko nad poziomem morza!

Mniej wi?cej na wysoko?ci Cap Mazari zatrzymuje nas w miasteczku suk. Nie sposób zreszt? przejecha? przez ulic?, na której t?tni handel, osio?ki zaparkowane s? przy s?upach, wszyscy nios? mnóstwo towaru, ka?dy czym? handluje i oczywi?cie nikt nie zwraca uwagi na ruch drogowy. Zwiedzamy targowisko - jest niesamowicie ruchliwie, gwarno i brudno. Ogromny teren zorganizowany jest w ró?ne cz??ci, na których sprzedaje si? ?ywno?? i wszystkie inne towary. Zaskakuj?cy najbardziej jest wygl?d ludzi: ubrani s? w wi?kszo?ci zupe?nie inaczej ni? ludzie, których spotkali?my do tej pory w Maroko. S?omiane, szpiczaste kapelusze z szerokim rondem i pasiaste, czerwone narzuty przypominaj? ubiór bardziej po?udniowo - ameryka?ski ni? maroka?ski! Po zwiedzeniu rynku i dokupieniu owoców, ruszamy w stron? Ceuty, od której zacz?li?my nasz? wypraw? po kraju. Kiedy doje?d?amy na pó?noc, jest ju? po zmroku; Ceuta jest malowniczo o?wietlona i bardzo kusi, ?eby zosta? w niej cho? chwil?. Niestety nasz grafik i tak jest ju? rozci?gni?ty na d?u?ej ni? zak?adali?my, przekraczamy wi?c granic?, na której panuje spory ruch, a lokalni usilnie próbuj? nam (za drobn? oczywi?cie op?at?) pomóc w wype?nianiu papierów. Chwil? pó?niej kupujemy bilety na prom (nie stanowi to najmniejszego problemu, bo konkurencja jest du?a, i agenci walcz? o klientów) i o 20.30 jeste?my ju? na promie do Europy. Tym razem prom jest prawie pusty, ale dzi?ki temu, ?e jeste?my na wi?kszym ni? ostatnio, wstrz?sy i ko?ysania s? tym razem do zniesienia.

Godzin? pó?niej jeste?my ju? na starym l?dzie. Nie marnujemy czasu i ruszamy w nocn? tras? przez Hiszpani?, z zamiarem trzymania si? grafiku 4godzinnych zmian za kierownic? i jak najszybszego dotarcia do domu.

19 listopada. Dzie? 19.

Ca?y dzie? sp?dzamy jad?c przez Hiszpani?, co kilka godzin zmieniaj?c si? za kierownic?. Jedynym pasa?erem, nie zmieniaj?cym miejsca jest Szasz?yk, który ci?gle spogl?da na nas swoim przeszywaj?cym wzrokiem i wy?upiastymi oczami. W drodze powrotnej wybieramy szybsz? tras?: na pó?noc, w kierunku Madrytu. W okolice Bordeaux doje?d?amy oko?o 19tej, a stamt?d kierujemy si? na Clermont-Ferrand, gdzie wpadamy na kolacj? do rodziny. Nakarmieni, oko?o pó?nocy ruszamy w stron? Lyonu.

20 listopada. Dzie? 20.

Nie pierwszy raz w trakcie 3 ostatnich tygodni zdarza nam si? troch? pob??dzi? w trasie. Tak samo jest w drodze powrotnej, z tym, ?e teraz ?atwiej do tego dochodzi, bo wszyscy jeste?my bardzo zm?czeni. Tak wi?c tracimy troch? czasu w Szwajcarii, potem przegapiamy obwodnic? Wiednia, a na ko?cu zamiast w Bratys?awie, znajdujemy si? na granicy w?gierskiej. Droga do domu jest d?uga, ale staramy si? pokona? j? z marszu, tak wi?c gdy 2 osoby prowadz? i pilotuj?, pozosta?e odsypiaj?. I tym sposobem po pó?nocy przekraczamy granic? polsko-s?owack?, jad?c ju? w niesamowicie g?stej mgle. W tych warunkach pogodowych o 3 nad ranem 21 listopada AD 2006 doje?d?amy do Krakowa, gdzie oficjalnie ko?czymy nasz? 3 tygodniow? Expedycj?.

Zm?czeni, ale usatysfakcjonowani i ch?tni do kolejnych podró?y k?adziemy si? spa? ju? w polskich ?ó?kach...



Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Maroko - wrota Afryki Maroko Maroko   Pozostałe...

Opracowanie: Expedycja

Autorka zaprasza na stronę: http://expedycja06.zaile.pl/
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2007-10-03