Przepi?kne ?wi?tynie, Pa?ac Królewski wprost razi w oczy, taki pi?kny i b?yszcz?cy. Na ulicznych wózkach mo?na tanio co? zje??: fried rice 20 b., pathai - sma?ony makaron 10-15 b., nale?niki z bananami 15 b., omlet z ry?em 10 b. Mo?na by tu tydzie? siedzie? na zakupach, koszulki, buty, sanda?y, bi?uteria, lampy, figurki, ?wieczniki itd.
Dostali?my wizy do Kambod?y, wi?c czas rusza? w dalsz? drog?.
18 marca 2004
No i przejechali?my si?, na darmo. Co prawda, bilet do granicy to tylko 48 b., ale informacje na granicy niemi?o nas rozczarowa?y. Wbrew temu, co powiedziano nam przy wje?dzie, ?eby wjecha? do Tajlandii jeszcze raz musieliby?my kupi? now? wiz? za ponad 1000 bahtów. Machn?li?my r?k? i zawrócili?my. Jedziemy na wyspy zamiast do Kambod?y.
19 marca 2004
22.50 - poci?g z Bangkoku do Surat Thani. Jeste?my na 8.00 nast?pnego dnia. Bilet 478 bahtów - jest tylko 2 klasa. Teraz ju? wiemy, ?e lepiej jecha? z biura ni? samemu.
No, ale my dotarli?my tym poci?giem, potem 250 bahtów kurs na wysp?. Wieczorem docieramy na wybrze?e Hat Rin. Jest prze?licznie, mamy ma?y domek, z okna rozleg?y widok na pla??. Mia?o by? bardziej odludnie, ale nie ma t?umów. Ceny wy?sze ni? w Bangkoku, ale co to jest za ten ma?y kawa?ek raju na ko?cu ?wiata.
20 marca 2004
Jest cudownie. Cieplutka zatoka, bia?y piasek, pod oknem rosn? banany. To dopiero drugi dzie? sma?enia si?...
Rano ?niadanko, potem na pla??, do knajpki, do baru - s?odkie lenistwo.
Czas warto urozmaici? sobie wycieczk? po wyspie na skuterze. Wynaj?cie tylko 150 bahtów za 24 godziny.
24 marca 2004
Lenimy si? ju? pi?ty dzie?, troch? ju? zm?czeni s?o?cem i znudzeni wschodni? kuchni? zaczynamy t?skni? za domem. Czas zako?czy? t? wypraw?. Jutro wracamy.
Ceny na wyspie: domek 350, danie 40-80, shake 20-30, piwo w sklepie 45, woda 10.
25 marca 2004
O 11.00 taxi - za 380 bahtów mamy bilet do Bangkoku. B?dziemy tam wcze?nie rano.
26 marca 2004
Lot znale?li?my za 13500 bahtów do Wiednia katarskimi liniami, do Warszawy nie by?o miejsc (bilet 16-17.000). Z Wiednia 34 euro za autobus do Rzeszowa. Mi?o by?o, jednak... wsz?dzie dobrze, ale w domu najlepiej!
(Kosztowo wyjazd wyniós? nas ok. 1000 dolarów na osob?).