I gdy tak podziwia?em t? znajom? sk?din?d wystawk?, us?ysza?em nagle g?os jakiej? osoby (pracownika muzeum) albo przewodniczki lub sprz?taczki, której co drugi z?b by? z?oty.
(...) Kobieta zacz??a pyta? a to o rodzin? i zarobki, a to zesz?a nagle na polityk?. A? nie mog?em si? powstrzyma?, by nie zapyta? o pierwsz? osob? w Pa?stwie, czyli o samego prezydenta Aleksandra ?ukaszenk?.
- A w?a?nie, co Pani my?li o prezydencie.?
- Hmm! - i tutaj pokaza?a palcem w kierunku g?owy.
- Bo, wie Pani, ?e na Zachodzie, to on nie ma dobrej opinii - doda?em delikatnie.
Wtem podesz?a druga osoba, te? pracownik muzeum, zaciekawiona rozmow? ze mn?.
- No, widzisz. Pan mówi, ?e na Zachodzie te? uwa?aj? tego... (tu pad?o pewne stwierdzenie) i wskaza?a znowu palcem w kierunku g?owy.
I tak by?my dalej mogli dyskutowa?, lecz zrobi?o si? pó?no. A ja nazajutrz mia?em w planach wyjazd do Nowogródka. Wi?c po pewnym czasie uci??em nasz? rozmow? i wyszed?em z muzeum.
Po wyj?ciu warto uda? si? jeszcze nad brzeg Niemna, do miejsca zwanego Ko?o?a, tam gdzie znajduje si? pono? najstarsza na Bia?ej Rusi cerkiewka z XII wieku. Pi?kny st?d widok na pó?nocny fragment Niemna, ?wietne miejsce na odpoczynek. "Mo?e kiedy? ten statek, który stoi przycumowany, tam na dole, b?dzie móg? pop?yn?? st?d a? do Augustowa" - pomy?la?em. Pono? s? takie plany. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Na po?egnanie z Grodnem jeszcze dwa zdj?cia i wyjazd do Nowogródka.
Nowogródek
Rano stawi?em si? na dworcu autobusowym, z którego odchodz? zarówno autobusy dalekobie?ne, jak i lokalne. W ?rodku dworzec wygl?da raczej jak bazar. T?umy ludzi pchaj?ce si? w kolejce, jak gdyby to by? ostatni autobus w rozk?adzie jazdy. Baby z tobo?ami, ludzie zm?czeni ?yciem. Nad wszystkim unosi? si? smród ludzkiego potu, a z okolicznych stoisk rozbrzmiewa?a muzyka "ruso-disco". Wreszcie podjecha? mój autobus - stary ikarus, dobre i to, bo wi?kszo?? to tak historyczny tabor, ?e mo?na si? przestraszy?.
Tak wi?c ruszyli?my, najpierw starym "traktem wile?skim" w kierunku na Lid?. Mijamy Skidel, Szczuczyn, potem zjazd z traktu na ?e?udok przez most na Niemnie i d?u?szy postój w Zdzi?ciole. Jak okiem si?gn??, wsz?dzie p?aski teren Niziny Nieme?skiej. Po wsiach g?ucho i cicho. Wsz?dzie biedne wioski i miasteczka. Tu i ówdzie daj? si? zauwa?y? relikty dawnej przesz?o?ci, czyli popadaj?ce w ruin? ko?chozy. Sporadycznie wida? grupki ludzi, krz?taj?cych si? na niewielkich poletkach. Warto sobie przy tym uzmys?owi?, ?e na Bia?orusi nie ma prawa o wolnym obrocie ziemi. Po dwudziestu minutach jedziemy dalej, do Nowogródka ju? niedaleko. Wsiadaj?, ludzie z ogromnymi torbami w krat?, jad?cy gdzie? "na dzia?ki" po zbiory. To widok dosy? charakterystyczny na bia?oruskim szlaku. By móc si? utrzyma?, ludzie ci podró?uj? cz?sto na tzw. "dzia?ki", okupuj?c autobusy. Stanowi to cz?sto ich jedyne ?ród?o dochodu. A w autobusie zaczyna by? t?oczno. Trzeba doda?, i? jazda autobusem na wschodzie to cz?sto, zw?aszcza latem, szczególna atrakcja dla turystów. Po pierwsze, nie nale?y si? spieszy?. Na wschodzie poj?cie "czas to pieni?dz" w ogóle nie obowi?zuje. Autobusy i poci?gi nigdy nie je?d?? punktualnie. Nie wiadomo, dlaczego, nawet na ma?ych stacyjkach i przystankach autobusy i poci?gi stoj? po kilka minut. Nie ma klimatyzacji, zas?ony s? cz?sto zepsute, a okna wr?cz "zaspawane", wi?c nie ma czym oddycha?. Po drugie, nale?y zawsze, je?li zosta?e? o co? zapytany, nie wymigiwa? si? od rozmowy. Ludzie s? na ogó? serdeczni. Mo?na si? dowiedzie? du?o o ?yciu na Bia?ej Rusi. Nie ba? si?, ?e zostanie si? okradzionym, chyba ?e si? kto? afiszuje ze swoim bogactwem lub chodzi po ciemnych zau?kach. (...)
Nowogródek to niewielkie, obecnie 30-tysi?czne miasto, raczej typowa cicha, prowincja. Gród Mickiewicza, ?adnie po?o?ony po?rodku Wy?yny Nowogródzkiej. W centrum miasta odnowione, przewa?nie dzi?ki pieni?dzom z Polski, niskie kamienice, otaczaj?ce rynek. Miejsce cz?sto odwiedzane przez Polaków, co wida? po ilo?ci autokarów i wycieczek przyje?d?aj?cych z kraju. Oprócz domu, w którym mieszka? Adam Mickiewicz, mo?na obejrze? kopiec ku czci poety, usypany przed wojn? przez mieszka?ców miasta, oraz pomnik wybitnego Polaka, stoj?cy nieopodal ruin zamkowych. W mie?cie, podobnie jak przed wojn?, zamieszkuje dzi? wiele narodowo?ci. Nadal obok siebie mieszkaj? Polacy, Bia?orusini, Rosjanie, Tatarzy i ?ydzi. Ja wybra?em si? szlakiem ?wi?ty? wszystkich wyzna?. Rozpocz??em w?drówk? od katolickiego ko?cio?a farnego, zbudowanego na pocz?tku XVIII, na miejscu ko?cio?a ufundowanego przez wielkiego ksi?cia litewskiego Witolda w XIV w. Miejsce to jest wa?ne dla polskiej kultury z dwóch wzgl?dów. Po pierwsze, tutaj w 1422 r. odby? si? ?lub W?adys?awa Jagie??y z ksi??niczk? rusk? Zofi? Holsza?sk?. Po drugie za?, w ko?ciele tym ochrzczony zosta? Adam Mickiewicz. I warto jeszcze wspomnie?, ?e w podziemiach tej ?wi?tyni spoczywaj? zw?oki 11 sióstr - nazaretanek rozstrzelanych przez hitlerowców w 1943 r. ?wi?tynia ma wystrój barokowy i po?o?ona jest w obni?eniu terenu, nad którym góruje zamek Mendoga.