Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Na rubie?y minionego czasu, czyli wyprawy kresowe w poszukiwaniu czego?, czego ju? prawie nie ma.
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

W ko?cu po d?ugim oczekiwaniu przekroczyli?my t? przysz?? granic? wschodni? Unii Europejskiej, oddzielaj?c? ?wiat Wschodu od Zachodu Europy i po chwili byli?my w Grodnie. Kierowca, gdy dowiedzia? si?, ?e podró?uj? turystycznie, nie omieszka? doda?, co by?o mi?e dla Polaka, ?e to by?o polskie miasto. Tam Stary Zamek, a tu polska Katedra, a tam Plac Batorego, most na Niemnie itd. Wysiad?em w centrum, gdzie natychmiast bardzo mili ludzie gotowi do pomocy pokazali mi, jak dojecha? do miejsca, gdzie znajduje si? Zwi?zek Polaków w Grodnie. Tam mia?em dowiedzie? si? o nocleg. Po przybyciu oczom moim ukaza? si? bardzo ?adny, niedu?y domek, przed którym sta?o popiersie Adama Mickiewicza. Tam uzyska?em informacj? o noclegu u pewnej starszej, emerytowanej nauczycielki. A nazajutrz zwiedzanie miasta.

Grodno

Miasto w centrum robi wra?enie w miar? schludnego, lecz par? kroków dalej daje si? zauwa?y? du?e zaniedbania, odrapane fasady budynków, spod których wychodz? nieraz stare napisy polskie lub ?ydowskie, jak gdyby dopominaj?c si? o swoje miejsce w historii, mówi?c: my tu jeszcze nie umarli?my. Charakterystyczne jest to, ?e wydaje si?, i? nie jest to miasto zachodnie w klasycznym tego s?owa znaczeniu (prawo che?mi?skie, magdeburskie), jak na Pomorzu lub Wielkopolsce, ?l?sku, z rynkiem, ulicami prostopadle przecinaj?cymi si? wzgl?dem siebie, ratuszem itp. Centralnym miejscem Grodna jest co prawda dawny plac Batorego, obecnie p?oszczac Lenina, gdzie zbieraj? si? wszystkie manifestacje rz?dowe i antyrz?dowe, gdzie znajduje si? tzw.: merostwo - siedziba w?adz miasta, no i stoi pomnik "wiecznie ?ywego Lenina", to jednak zaraz za ?cis?ym centrum mo?na spotka? te dobrze znane z Bia?ostocczyzny drewniane domki. W wi?kszo?ci zaniedbane i od lat nie remontowane, tak jak gdyby to nie by?o miasto, lecz wie?. A przecie? jest to miasto, nadal z wygl?du polskie, gdzie co czwarty mieszkaniec przyznaje si? do polskich korzeni. Oprócz starego miasta z niewielkimi kamienicami jedno-, czasem dwupi?trowymi, na uwag? zas?uguje zespó? zamkowy, kilka ko?cio?ów, park oraz naj?adniejszy widok, jaki mo?na podziwia? na miasto od strony Niemna, gdzie wysokie brzegi s? spi?te mostem, o który toczy?y si? walki z Sowietami 21 wrze?nia 1939 r. (...)

Przy wje?dzie z Grodna uderza widok zgrupowanych bloków mieszkalnych, jak w nowoczesnych miastach wznoszonych na Riwierze Hiszpa?skiej. I nagle osiedla te przechodz? w rz?dy drewnianych domów, krytych eternitem. Skupiska bloków maj? wn?ki, czasem obite drewnem lub oszklone, wzgl?dnie puste, z susz?c? si? bielizn?. Wn?ki te zast?puj? trudne do wykonanie i drogie balkony.

W tym kraju, który jakby chcia? uczyni? krok ku nowoczesno?ci, zadziwiaj?co dobrze utrzymane s? drogi, np. w porównaniu zw?aszcza z s?siedni? Ukrain?. Mo?e to wynika? z ma?ej ilo?ci samochodów poruszaj?cych si? z miasta do miasta. W osiedlach czysto??, czasem aseptyczna, jakby wymuszona przez przyjazd jakiego? kontrolera. Sklepy ze star? sowieck? aparatur? elektryczn?, sklepy z jedzeniem, nie wype?nione klientami, bo któ? by si? pcha?, przy zarobkach miesi?cznych 50, 100 USD. Ale mieszkania w domkach prywatnych, szczególnie nowszych, wyposa?one w meble, sprz?t elektryczny, za domem ogródek, z uprawami, nawet pod szk?em. Produkty spo?ywcze w prawie w ca?o?ci pochodz? z Polski lub z Rosji. Sytuacja w Grodnie jest jeszcze przyzwoita, ale w g??bi kraju ?yje si? z niewielkich przydomowych upraw. W sklepach, co uderza zaraz po przybyciu obcokrajowca, przede wszystkim tani alkohol i papierosy. Siermi??ne, niczym z dawnej epoki, wystawy sklepowe, towarzysz? nielicznym nowoczesnym, nastawionym na bogatego klienta. Pomimo ?e jest to w pewnym sensie miasto turystyczne, po?o?one 25 km od granicy z Polsk?, ma?o jest restauracji i prawie w ogóle tzw. ogródków piwnych, w których mo?na by co? wypi? i zje??. Hoteli i miejsc noclegowych równie? jest niewiele.

W tych nielicznych ludzie mówi? g??bokim g?osem, jakby przyzwyczajeni do wo?ania w pustej przestrzeni. Kobiety ?adne, ze s?owia?skim wdzi?kiem kokietuj? przechodniów, im bli?ej granicy z Polsk?, tym modniej ubrane. W mie?cie s?ycha? przede wszystkim j?zyk rosyjski i polski, w mniejszym stopniu bia?oruski, który by? przez wiele lat skrywany i osta? si? przewa?nie na wsi. Po ulicach je?d?? na ogó? "w miar? nowe" auta, jednak?e wi?kszo?? to stare moskwicze, ?ady i ci??arowe kamazy oraz zi?y.

Zwiedzanie miasta rozpocz??em od centrum, gdzie znajduj? si? dwa g?ówne place miasta, tj. plac Batorego (obecnie p?oszczac Sovietskaja) oraz plac Tyzenhausa (po??czony z obecnym placem Lenina) z pomnikiem po?rodku, przy którym znajduje si? tzw. merostwo, czyli siedziba w?adz miejskich. Podobno miejscowi Bia?orusini razem z Polakami chcieli go na pocz?tku lat dziewi??dziesi?tych usun??, ale "nieznani sprawcy" wysy?ali anonimy tym, którzy chcieli tego dokona?. I tak "wiecznie ?ywy" stoi do dzisiaj. Samo centrum natomiast jest mieszanin? socrealistycznych budynków przemieszanych z resztkami starych, niektórych nawet ca?kiem odnowionych, fragmentów zabudowa? dawnego ekonoma tych ziem z XVIII w., podskarbiego litewskiego, Antoniego Tyzenhausa. Tu? nieopodal, przy ulicy Orzeszkowej, mo?emy odwiedzi? muzeum naszej pisarki - Elizy Orzeszkowej. Bardzo ?atwo tam trafi?, po bardzo charakterystycznym b??kitnym kolorze tego dworku, w którym, oprócz muzeum, mie?ci si? biblioteka. O ile z zewn?trz budynek ch?tnie zaprasza do swojego wn?trza, o tyle w ?rodku mo?e troch? szokowa?, gdy? ekspozycja mie?ci si? w dwóch zaledwie pomieszczeniach i rozpoczyna si? od dawno niewymienianych, wyblak?ych reprodukcji, starych zdj?? pisarki i jej rodziny, gazetowych publikacji na jej temat oraz kilku starych egzemplarzy dzie? w obu j?zykach, takich jak: "Nad Niemnem" czy "Chamy".


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Bia?a Ru? zza kó?ka Bia?oru? - podró? w czasie

Tekst: Leszek Muszczy?ski
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2004-03-01