Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Bia?oru? - podró? w czasie
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Je?li kto? pami?ta pó?ne lata sze??dziesi?te, to na Bia?orusi b?dzie czu? si? swojsko. Jako pierwsze rzucaj? si? w oczy puste drogi. Jak w latach sze??dziesi?tych: po do?? dobrych asfaltowych szosach je?d?? z rzadka samochody osobowe, zapchane autobusy i kanciaste ci??arówki. Tak jak w latach sze??dziesi?tych istnieje ma?o prywatnych firm i sklepów. Prywatni s? taksówkarze, warsztaty naprawcze. Pozwolono na otwarcie prywatnych gabinetów dentystycznych. W stolicy ma siedzib? par? przedstawicielstw zagranicznych koncernów. Istniej? prywatne firmy komputerowe.

Wobec zastoju w gospodarce kwitnie gospodarka naturalna. Wszystkie dni wolne ludzie sp?dzaj? "na daczy" - bynajmniej nie na opalaniu, ale na uprawie ziemniaków, pomidorów, ogórków i owoców. Wieczorem z poci?gów i autobusów wychodz? pochody ludzi, objuczonych wiadrami, torbami i plecakami. Jedzenie "ze sklepu" jest bardzo drogie w stosunku do zarobków i cz?sto marnej jako?ci: mleko dziwnie smakuje i po nocy w lodówce nadaje si? tylko do wylania. Cukier i m?k? kupuje si? dla oszcz?dno?ci w wielkich worach. Kawa i czekolada jest w cenach zachodnich i stanowi absolutny luksus.

W sklepach przemys?owych prawie tylko wyroby bia?oruskie. I jak w latach sze??dziesi?tych, jedna pó?ka zape?niona dekoracyjnie sanda?kami dla dzieci, druga pantoflami dla kobiet, trzeci? zape?niaj? pó?buty m?skie. W S?onimiu samoobs?ugowy supermarket zastawiony pi?ciolitrowymi s?ojami z brzozowym sokiem i dwoma rodzajami ciasteczek. W najwi?kszym domu handlowym w stolicy niewielki wybór ubra?, dywanów i mebli. Tylko dzia? z zabawkami p?ka w szwach. Wsz?dzie kolejki - ale to nie tyle z braku artyku?ów, co ze staro?wieckiej organizacji sklepów. Sprzedawczynie nie spiesz?c si? za?atwiaj? tylko jedn? osob? na raz - co na przyk?ad przy stoisku kosmetycznym trwa i trwa. Sprzedawczynie sprawiaj? te? wra?enie znudzonych swoj? prac?. Maj? trudno?ci z wyszukaniem na pó?ce odpowiedniej rzeczy, nie umiej? nic powiedzie? o cechach towaru. Nawet przed kantorami d?ugie kolejki. Mimo czekaj?cych ludzi urz?dniczka zatrzaskuje okienko przed nosem, bo ma zagwarantowan? przerw? "od 10.45 do 11.00", a potem od "12.30 do 13.00". Zagadk? jest, dlaczego zwyk?a wymiana dolarów na ruble musi trwa? dziesi?? minut, mimo ?e panienka w kantorze ma komputer...

Ogólnie ma si? wra?enie, ?e "wszystkiego jest za ma?o". Stolica wprawdzie zaopatrzona lepiej ni? sklepy na prowincji, ale b?d?c w Mi?sku w prywatnym sklepie z artyku?ami sportowymi przy?apa?am si? na absurdalnym odruchu: "Ach, nie wykupmy w?a?cicielowi wszystkiego...".

Mi?e sprzedawczynie jedynie w ksi?garni i w "?akomce" - sklepie firmowym najlepszych zak?adów cukierniczych na Bia?orusi. Ale te? ceny ksi??ek i czekoladek przekraczaj? mo?liwo?ci normalnego pracownika. Ludno?? zaopatruje si? te? na bazarach. Tu wida? wiele towarów polskich. Wszyscy handlarze, z którymi jecha?y?my poci?giem, przewozili skórzane buty m?skie, zlewozmywaki i armatur? ?azienkow?.

Mieszkania jak w Polsce - blokowiska z do?? zadbanymi trawnikami i ogródkami. Stare kamienice z obskurnymi klatkami schodowymi, ale mieszkania bardzo zadbane. Na ulicach jest czysto i - w odró?nieniu od Polski - nie wida? na nich pijaków. Wiele ludzi dorabia wynajmuj?c pokoje uczniom lub robotnikom sezonowym. M?ode ma??e?stwa zmuszone s? zwykle do mieszkania u rodziców lub dziadków. Wiele starych drewnianych domów ludzie modernizuj? we w?asnym zakresie, wyposa?aj?c je w ?azienki i ciep?? wod?. W domach inteligencji nie widzia?am pralek automatycznych. Inne dobrodziejstwa techniki: lodówki, telewizory, termy, s? drogie, ale dost?pne.

Wobec 40 dolarów, które zarabia miesi?cznie moja kuzynka - m?oda lekarka, ceny s? wysokie: sanda?ki produkcji bia?oruskiej kosztuj? 10 dolarów, bilet autobusowy Mi?sk-Bia?ystok 10 dolarów, kilogram pszennego chleba - pó? dolara.

 1 2 3 4 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Na rubie?y minionego czasu, czyli wyprawy kresowe w poszukiwaniu czego?, czego ju? prawie nie ma. Bia?a Ru? zza kó?ka
Tej autorki: Afryka dla pocz?tkuj?cych - Pó?nocna Tanzania i Zanzibar 2005 Haga i Rotterdam Kraków dla cudzoziemców   Pozostałe...

Opracowanie: El?bieta Simon
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2001-10-07