Spo?ycie mate do coca o 5 rano, na dworcu autobusowym w Arequipie, troch? mnie pobudzi?o. Po?egna?em si? z Marcelem (chyba ju? po raz czwarty - dwa razy w Boliwii i dwa razy w Peru). Taxi za 3 sole i wspania?y wschód s?o?ca. Wulkan El Misti (5822 m) wspaniale prezentowa? si? w promieniach porannego s?o?ca. Pokrywa ?nie?na ?wieci?a na czerwono...

Hotel za 10 soli, 4 godziny snu i miasto. Pi?kne, niska zabudowa, konieczna w tym tektonicznie podejrzanym regionie. Miasto kilkakrotnie do?wiadcza?o powa?nych trz?sie? ziemi. Ostatnie w czerwcu tego roku. Wspania?y ko?ció? tu? przy Plaza de Armas nosi wyra?ne ?lady gniewu Pachamamy. Zniszczona jedna z wie?, gruz przy wej?ciu. Bia?e domy, zielone place, ostre s?once - paru cici próbuje opchn?? mi "oryginalne" rajbany za 20 soli.

Miasto Maria Vargasa Llosy, który po pora?ce z Fujimorim (tak a propos - parlament w Limie oskar?y? Japo?ca o zbrodnie przeciw ludzko?ci, ale Japonia nie za bardzo chce go wyda?) wyniós? si? do Hiszpanii.

Drugie najwi?ksze miasto w Peru. Milion g?b do wykarmienia, po?o?one tu? przy Kanionie Colca, na wysoko?ci 2380 m. Doskona?y klimat i s?o?ce przez ca?y rok.

Niewypa?. Kompletny. Moje lenistwo i ogólne znu?enie kaza?y mi wykupi wycieczk? w biurze podró?y. Nazwy nie wspomn?. Zapakowani w busa uderzyli?my w stron? kanionu. Najg??bszego na ?wiecie. Kochana wycieczko - oto to, a tamto to to, a teraz jedziemy do...

Nie widzia?em kondora. Nie zszed?em na sam dó? kanionu. Widzia?em za to kajak - pozosta?o?? po polskiej wyprawie, która w 1979 po raz pierwszy w historii sp?yn??a drewnianymi kajakami po Rio Colca.

Trzy dni le?enia bykiem i znów w drog?. Nachodz? mnie w?tpliwo?ci. Nie chc? ju? zwiedza? zabytków, atrakcji turystycznych. Ludzie. Zdj?cia. Atmosfera. ?ycie. To jest najwa?niejsze. Z?apa?em si? na tym, ?e bezsensownie, czasem wbrew samemu sobie, zwiedza?em ró?ne rzeczy, aby tylko odhaczy? je ze swojej listy.

Pisco, Nazca, Lima. Mign??y mi przed oczyma jak krótki film. Cztery tygodnie w Peru. Sam nie wiem. Za ma?o. Za ma?o. Powierzchowno?? - to s?owo jest przekle?stwem dla podró?nika.