Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Droga do Indii
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Zaraz potem zatrzymali?my si? na pierwszy ira?ski posi?ek. By? to kebab z ry?em, a do tego kurd. Kurd to typowy ira?ski napój z rozcie?czonego posolonego jogurtu. Niestety, poniewa? nie ujechali?my daleko od granicy, ceny by?y jeszcze tureckie, tzn. wysokie. Restauracja wygl?da ca?kiem zachodnio. Przed posi?kiem ka?demu podano dwie du?e obrane cebule i co? zielonego. Samo jedzenie by?o bardzo smaczne.

Iran
Znów w drodze

W dalsz? drog? ruszyli?my dopiero pó?nym wieczorem, ale ju? po chwili zatrzymali?my si? przy posterunku. Do autobusu wesz?o dwóch mundurowych, sprawdzali paszporty i rozgl?dali si? po autobusie. O nic nas nie pytali, pewnie dlatego, ?e znali tylko perski. Jeden z Ira?czyków poprosi? nas o przewiezienie trzech kaset europejskich gwiazd, bo mieli?my przy sobie walkmana. Takich kontroli mieli?my tej nocy jeszcze kilka. W miar? oddalania si? od granicy by?y jednak coraz rzadsze. Posterunek kontrolny, z mniej wi?cej tuzinem mundurowych, otacza?y zasieki z drutu kolczastego, obok sta?a jaka? budka. Niektórzy z posterunkowych maj? czarne mundury - to Stra?nicy Rewolucji, pono? takie islamskie ZOMO.

Tej nocy zepsu? si? nam autobus i zatrzymali?my si? gdzie? na pustyni. W jasnym ?wietle ksi??yca pustynia wygl?da?a niesamowicie. W miejscu, w którym si? zatrzymali?my, by?a górzysta i zetkni?cie ska? z niebem, a tak?e ró?nie o?wietlone ksi??ycowym ?wiat?em stoki wzgórz, tworzy?y szczególn? atmosfer?. Czu?em si? troch? jak na innej planecie. T? nieziemsk? atmosfer? psu?y tylko usilne próby odpalenia silnika, które po jakiej? godzinie zako?czy?y si? powodzeniem.

Nad ranem zajechali?my na ?niadanie do zajazdu, w którym podawano ira?ski fast food, czyli d?ug? bu?k?, do której pakuje si? mi?so i sa?atki. Taka kanapka by?a dosy? tania. Do tego mo?na kupi? zam-zam lub parsi-col?. Za 1 USD mo?na kupi? 12 butelek 0,3 litra. Jest tam zreszt? jeszcze wiele innych przek?sek. Takich fast foodów spotyka si? w Iranie mnóstwo. Po po?udniu nast?pnego dnia doje?d?ali?my do Teheranu i tam dopiero zaskoczenie: na pustyni sadzili las. Wsadzali ponad dwumetrowe choinki we wcze?niej przygotowany pustynny grunt. Jak jechali?my, posadzony by? ju? kawa? lasu.

Przejazdem w Teheranie

Oko?o 4.00 po po?udniu, po 52 godzinach jazdy, dojechali?my do West Terminal (zachodni dworzec autobusowy) w Teheranie. Dworzec jest du?y i bardzo nowoczesny. St?d wyje?d?aj? wszystkie autobusy jad?ce na zachód Iranu i za jego zachodnie granice (Turcja, Syria, Gruzja, Ukraina...).

Iran
Jak tylko wysiedli?my z autobusu, obskoczyli nas taksówkarze. I znowu nasz znajomy targowa? cen? przejazdu na South Terminal, z którego mieli?my jecha? do Esfahanu. My i inna grupa Polaków wzi?li?my dwie taksówki. By?y to stare ira?skie samochody marki Paykan. Kosztowa?y nas co? oko?o 5 USD za ka?d?. Przejazd tak? taksówk? to niez?e prze?ycie. Kierowcy nie przestrzegaj? ?adnych przepisów, je?d?? bardzo szybko, nie tylko po ulicach, tr?bi?, zaje?d?aj? innym drog? i w czasie jazdy rozmawiaj? z kolegami z innych samochodów. Serce w tym czasie znajduje si? znacznie wy?ej ni? zazwyczaj. Plecak, który nie zmie?ci? si? do baga?nika nasz kierowca rzuci? po prostu na baga?nik na dachu. Ca?? drog? ogl?dali?my si?, czy nasz plecak nie zosta? na której? z tehera?skich ulic. Poza tym w Iranie w samochodzie jedzie tyle osób, ile si? zmie?ci. Rekordowo z przodu siedzia?o 5 osób, a ty?u to nawet nie da?o si? policzy?. Na motorze natomiast spokojnie mie?ci si? czteroosobowa rodzina.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Vashisht - wioska niedaleko Manali Ladakh Autostrada do nieba, czyli Manali-Leh Highway   Pozostałe...
Tego autora: Z notatnika podró?nika Tajlandia Laos   Pozostałe...

Opracowanie: Robert Kiesiak
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2000-06-14