Rysy
Trzecia ca?odzienna wycieczka doprowadzi?a nas na Rysy. Samochód zastawili?my na parkingu przy przystanku kolejki Popradskie Pleso. St?d trzeba oko?o godziny i?? asfaltem (wjazd tylko dla Horskiej Sluzby) do Popradskiego Plesa. Przy rozwidleniu szlaków kto? dowcipny po?o?y? woreczki z czym? bia?ym i desk? z napisem "Transport do Chaty pod Rysami. Za wniesienie 10 kg - 1 herbata gratis". Ch?tnych nie widzieli?my.
Od tego miejsca szlak jest ju? bardzo widokowy, prowadzi dnem Doliny Mienguszowieckiej, wzd?u? strumienia, w?ród kosodrzewiny, przez mostki, wodospady. Troch? bardziej stromo jest od rozwidlenia, sk?d szlak czerwony prowadzi ju? bezpo?rednio na Rysy. Przy ?abich Plesach mo?na odpocz?? przed ostatnim podej?ciem, ubezpieczonym linami (ale nietrudne). Od Chaty pod Rysami jest ju? blisko na szczyt - oko?o godziny. Teraz ju? jest piesze przej?cie graniczne na Rysach, ale po wej?ciu do Europy nasza granica ze S?owacj? b?dzie ju? czysto umowna.
Tym szlakiem chodz? chyba sami dowcipnisie. Kto? przyd?wiga? jaki? stary rower i postawi? go pod schroniskiem z ofert?: "wypo?yczenie roweru - 10 koron za godzin?". Nie ma tu nawet metra drogi, po której mo?na je?dzi?, chyba ?e do ust?pu - jakie? 100 m od schroniska. Na g?azach, po których idzie si? na Rysy, s? namalowane ?lady stóp, z obja?nieniem, ?e s? to stopy Lenina, który t?dy wchodzi? na szczyt. W jadalni Sportcampu jest jeszcze tablica pami?tkowa na cze?? tego wydarzenia. Nadal s? organizowane (od 1957 roku) mi?dzynarodowe rajdy m?odzie?owe na Rysy, w tym roku odby?y si? w dniach 31.07-4.08.
Krywa?
Aby wej?? na Krywa? (2494 m) te? w zasadzie potrzebny jest ca?y dzie?. Najkrótszy szlak prowadzi z w?z?a Tri Studnicky. Parking znajduje si? oko?o kilometra w strone Szczyrbskiego Plesa, przy dawnym schronisku kpt. Rasu (zosta?y tylko fundamenty). Aby wej?? na szczyt potrzebujemy oko?o 3,5 godzin. Wej?cie jest do?? monotonne, ci?gle w gór? i w gór?, nie ma nawet paru kroków w dó?. Po drodze nie spotkamy ?adnych strumyków, ?adnych jeziorek, które normalnie urozmaicaj? tras? (po mini?ciu Priehyby spotykamy s?abiutkie ?róde?ko). Dobre dla sportowców dbaj?cych o kondycj?.
W upalny dzie?, jaki si? nam trafi?, dobrze si? sz?o w dolnej cz??ci szlaku. By? jeszcze las, by?o du?o cienia. W kosodrzewinie ju? by?o gorzej, bo ?adnego ruchu powietrza, ?adnego cienia i tylko ?ar z nieba. Ostatnia, najwy?sza cz??? szlaku, bardziej stroma, prowadzi przez skaliste zbocze, ale jest ju? lekki wiaterek i nieco ch?odniej. Panorama ze szczytu Krywania uchodzi za jedn? z naj?adniejszych w Tatrach. W kierunku pó?nocnym wida? nasze szczyty - ?winic?, Kasprowy Wierch z budynkiem stacji - ale jest to bardzo daleko. Przydaje si? lornetka.
Ale nawet najwi?kszy mi?o?nik gór potrzebuje troch? odpoczynku. Mo?na pole?e? na kempingu, poczyta? (zawsze mamy co? z lektury), pogada? ze S?owakami czy pospacerowa? po ?omnicy. W pobli?u jest Poprad, Kiezmark, ale w ramach relaksu odbyli?my kilka dalszych wycieczek w okolic?.
Stara Lubowna
Odleg?o?? oko?o 40 km. Przeje?d?amy w pobli?u Tatranskiej Kotliny, a wi?c trzeba zwiedzi? Beliansk? Jaskyn?. Strze?ony parking tu? przy szosie. Podchodzi si? z pó? godziny do jaskini i zwiedzanie z przewodnikiem oko?o godziny (wst?p 100 koron). Jest to jedna z najwcze?niej udost?pnionych do zwiedzania s?owackich jaski?. To wida? - du?o nadt?uczonych stalaktytów i innych turystycznych ?ladów. Nie jest tak ?adna jak Jaskinia Nied?wiedzia w Masywie ?nie?nika, ale zwiedzi? warto.
W Starej Lubovnej interesuje nas zamek. Jest oczywi?cie parking (10 koron za godzin?, ale tyle na zwiedzanie wystarczy). Wej?cie do zamku 40 koron. Mo?na zwiedza? z przewodnikiem, ale mo?na i bez. W kasie dostaje si? opis trasy w j?zyku polskim. Przewodniczki s? ubrane w jakie? historyczne stroje, a ca?y czas towarzyszy nam muzyka z dawnych stuleci.
Spisky Hrad
Przez Poprad oko?o 50 km. Zamek Spisky Hrad jest pami?tk? kultury narodowej (wst?p - 50 koron). Le?y przy trasie Poprad - Presov, przy miasteczku Spisskie Podhradie. Przy zamku s? dwa parkingi: bli?szy od wschodu, przy szosie i nieco dalszy, od strony zachodniej, ko?o stadionu. Z tego ostatniego trzeba podej?? kilkaset metrów pod gór?, ale zamek ma si? w ca?ej okaza?o?ci. A jest on spory.
Pocz?tki zamku si?gaj? roku 1209. Od tego czasu zamek by? w?asno?ci?, na przemian, królów polskich i w?gierskich. Ci?gle rozbudowywany od najstarszej wie?y (dost?pnej dla turystów) przez górny, ?rodkowy i dolny - wszystkie otoczone wysokimi murami. W ocala?ych komnatach znajduje si? muzeum historyczne. Nie ma tu tak nastrojowej muzyki jak w Starej Lubownej, ale jazgot ca?kiem nowoczesny, dochodz?cy z kramów z pami?tkami na ?rodkowym podzamczu. Bez przerwy prowadzi si? prace konserwatorskie.
Po drodze warto zatrzyma? si? w Levocy. Miasteczko z tych samych czasów, co Spisky Hrad - ?licznie odrestaurowane centrum.