Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Surferzy na falach chaosu
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku


11.11.2001 - niedziela

Podró? bardzo spokojna. Kolega z Polski. Bez problemów na lotnisku w Abid?anie. Hotel "Le Souvenir" (7000 CFA)...

12.11.2001 - poniedzia?ek

Podró? po mie?cie - bank, ambasady Ghany, Kamerunu, linie lotnicze, wieczorem maquis (kurczak). Prom z Trechville do Plateau p?ywa tak cz?sto jak metro.

13.11.2001 - wtorek

Grand Bassam - ocean, ?adna pla?a, bu?ka z bananem i piwo na tarasie pobliskiej restauracji. Wy??czony pr?d i deratyzacja z samochodu (z p?omieniem buchaj?cym do ?rodka stoj?cego na poboczu samochodu). Jest to pickup z urz?dzeniem, które wygl?da jak olbrzymi karabin maszynowy. Obs?uguje go cz?owiek w masce przeciwgazowej. Z lufy bucha dym, ale gdy ko?czy si? ?rodek deratyzacyjny, buchaj? z niej p?omienie (np. prosto na ludzi).

14.11.2001 - ?roda

Dzie? lekkiego zw?tpienia i totalnej niemocy. Kasia: ?o??dek, Pawe?: s?o?ce, etc. Odbieramy wizy do Ghany, odwiedzamy ambasad? Etiopii, wymieniamy szmal (wielki sukces w banku Biao) i zostajemy mistrzami komunikacji po mie?cie (Woro, woro)

Totalne zm?czenie... i Pawe? te? rzyga.

Sassandra
15.11.2001 - czwartek

Pobudka o 6.00 rano - szybkie pakowanie, Pawe? troch? s?aby - i ruszamy do Sasandry, na pla??. Taxi ju? na nas czeka. Chofeur rozumie, o co chodzi, i zawozi nas na Ancient Gare Routiere D'Adjame - co? niesamowitego (...) "Przewodnicy" znajduj? nam autobus - jest 7.45. Autobus odje?d?a o 9.30. Po omini?ciu kasy po?rednika trafiamy do poczekalni. Powoli schodz? si? ludzie. (...) Kobiety z dzie?mi na plecach i mnóstwem tobo?ków w r?kach. Pe?no sprzedawców - wszystko za 100 CFA. Mija godzina, dwie, trzy, zaczyna robi? si? gor?co, a autobusu nie ma. O 12 niektórzy chc? odda? bilety, ale kasjer zapowiada, ?e potr?ci 500 CFA (3000 -> 2500). K?ótnie, wi?kszo?? siedzi spokojnie, ale cz?sto si? denerwuje. Sprzedawcy przynosz? obiad, deser, wod?, zabawki dla dzieci, które w upale zaczynaj? p?aka?. Autobus si? zepsu? i pojecha? do gara?u (co okaza?o si? ok. 11.00), teraz, o 12.30, wiadomo, ?e nie przyjedzie (mo?na wymieni? bilet na jutrzejszy - co robi nasza znajoma - albo spokojnie czeka? - o 14.00 jest nast?pny i my mamy w nim pierwsze?stwo). Ot?pieni czekamy i... staje si? cud, o 13.30 przyje?d?a autobus. T?um rusza przepychaj?c si? i krzycz?c. Wsiadamy bez namys?u z naszymi plecakami i jako jedni z pierwszych zajmujemy miejsca. Nie wiadomo dlaczego zostaj? zamkni?te przednie drzwi i ci, którzy chc? usi??? z przodu, musz? przepycha? si? przez obstawione tobo?kami przej?cie. Wszystkie miejsca zaj?te. Sprawdzanie biletów. Okazuje si?, ?e kilka osób wcisn??o si? z drugiego autobusu (tego o 14.00 - na biletach nie ma opisanej godziny, tylko 1-er, 2-eme, 3-e). Ci musz? wysi???, mimo ?e broni? si? przed tym, jak mog?. W ko?cu poddaj? si?. Zabieramy jeszcze mnóstwo urz?dze? o dziwnym przeznaczeniu, które potem zostawiamy w jakiej? wsi.

Wreszcie, ton?c w b?ocie, powoli posuwaj?c si? opuszczamy dworzec. Jeste?my szcz??liwi, kilka kontroli policyjnych (?apówki pobrane od czarnych nietutejszych), kilka przystanków dla wysiadaj?cych po drodze i o 19.30 docieramy do Sassandry. Znajdujemy bardzo ?adny i mi?y hotelik ("You-you") za 6500 CFA i zjadamy pysznego kurczaka w maquis. Idziemy spa?.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Przez Afryk? Zachodni? Spotkania z Afryk? Afryka - miejsca   Pozostałe...
Podobne: Chiny on-line Konkwista on-line!
Tych autorów: Afryka - miejsca Afryka - ludzie Sahara   Pozostałe...

Opracowanie: Katarzyna i Pawe? Paradowscy
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2002-06-17