Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Kartki z podró?y - Minangkabau, Sumatra Zachodnia
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Pejza? z bawo?em
Przy wyje?dzie z Harau czeka?a nas niespodzianka. Nieca?e dwa kilometry dalej znajduje si? kompleks wielopoziomowych jaski? Ngalau. Nie s? one opisane w ?adnym z przewodników, którymi dysponowali?my. Znalaz?em je tylko na jednej ze starych map turystycznych (Nelles Maps z 1979 r.), ale by?y zaznaczone w zupe?nie innym miejscu. Jaskinie uformowane zosta?y w kszta?cie wysokich, w?skich kominów. W?ska ?cie?ka schodzi ostro w dó?, aby nast?pnie kilkakrotnie zmienia? poziomy. W ko?cu prowadzi z drugiej strony góry Ngalau, ok. 100 metrów poni?ej poziomu wej?cia. Nie byli?my przygotowani na zwiedzanie jaski?. Nie mieli?my latarek, ani butów górskich. Nie mogli?my wi?c podziwia? jaski? w pe?nej okaza?o?ci. Wi?kszo?? ?cie?ki wewn?trz grot przeszli?my po omacku, co nie jest przyjemne, zw?aszcza je?eli s?yszy si? ci?gle piski nietoperzy i co? tam szura pod nogami. Niemniej wra?enia niezwyk?e. Zw?aszcza ?e przy zje?dzie z góry Ngalau pojawi?o si? pi?kne popo?udniowe s?o?ce i ukaza?a si? panorama pól ry?owych na zboczach. A? szkoda by?o jecha? dalej, ale musieli?my przed zmrokiem dotrze? do Bukittinggi, a czeka?o nas jeszcze 160 kilometrów.

Powrót do Bukittingi

Bukittingi jest typowo turystycznym miastem le??cym pomi?dzy dwoma najwi?kszymi górami na Sumatrze Zachodniej: Merapi i Singgalang. Klimat jest tu bardzo korzystny - ok. 16-18 st. C w nocy i 25-28 st. w dzie?. Nie trzeba u?ywa? klimatyzatorów. Miasto sprawia wra?enie lekko sennego kurortu. Du?o hotelików, restauracyjek, sporo starych holenderskich domów. Bukittinggi jest g?ównym punktem startowym dla turystów zamierzaj?cych podj?? wspinaczk? na Merapi lub wybieraj?cych si? nad jezioro Maninjau. G?ównym punktem orientacyjnym miasta jest po?o?ona centralnie wie?a z zegarem - Jam Gadang, zbudowana w 1820 r. Pierwsz? noc w Bukittingi sp?dzi?em w jednym z hoteli, polecanym przez wi?kszo?? przewodników. Ale i tutaj powtórzy?a si? historia z Padangu. Jednak tym razem do pozostania w hotelu przekona? mnie odpowiedni upust cenowy.

Zwiedzanie Bukittinggi rozpocz??em od wej?cia do kanionu Sianok le??cego na po?udniu miasta. Tak prawd? mówi?c, to w?a?ciwie Bukittinggi le?y nad kanionen Sianok. Nie dorównuje on wielko?ci? i kolorytem kanionowi Harau, ale te? jest bardzo interesuj?cy. Jego pi?kna panorama (bia?e piaskowe ska?y) jest widoczna z tzw. Japo?skiej Góry. Nazwa wzi??a si? st?d, ?e we wn?trzu góry, a w zasadzie w zboczu kanionu, znajduj? si? bunkry japo?skie z okresu II wojny ?wiatowej. Stanowi? one pl?tanin? 20 korytarzy o ??cznej d?ugo?ci ponad 4 km. Wej?cie i wyj?cie by?o tak dobrze zamaskowane, ?e d?ugo nie wiedziano, gdzie znikaj? przymusowi robotnicy indonezyjscy i sk?d nagle pojawiaj? si? ?o?nierze japo?scy. Korytarze odkryto dopiero w 1950 roku, kiedy obsun??a si? ziemia na zboczach kanionu. We wn?trzu znajdowa?y si? sk?ady amunicji, ?ywno??, a w jednym z korytarzy setki ko?ci ludzkich, cz?sto z odci?tymi g?owami. Wszystkie szcz?tki ludzkie znajduj? si? obecnie we wspólnej mogile we wn?trzu bunkrów. Mimo ?e up?yn??o ju? tyle lat od tamtych wydarze?, we wn?trzu czu?em si? nieswojo. Przewodnik opowiada?, i? czasami si? zdarza, ?e s?ycha? odg?osy pracy i krzyków, zw?aszcza kiedy znienacka zga?nie ?wiat?o. Nie przeszkadza to oczywi?cie zakochanym (a co im przeszkadza?), gdy? przy jednym z wyj?? zasta?em pewn? par? w sytuacji, w której nie by?o nawet dwuznaczno?ci.

Na linii równika

Tego te? dnia, po po?udniu, pojecha?em obejrze? rezerwat najwi?kszego kwiatu na ?wiecie - Rafflesia Arnoldi oraz "zaliczy?" lini? równika.

Rezerwat Rafflesii znajduje si? ok. 40 km od Bukittinggi, w miejscowo?ci Sikumbang. Mia?em sporo szcz??cia, bo uda?o si? odnale?? kwiat o ?rednicy ok. 80 cm, kwitn?cy ju? od czterech dni. Rafflesia (nazwana tak od nazwiska Stanforda Rafflesa, Brytyjczyka, za?o?yciela Singapuru) kwitnie ok. tygodnia. W momencie, kiedy rozpoczyna kwitnienie, wydziela si? z niej odór rozk?adaj?cego si? mi?sa, który wabi owady b?d?ce po?ywieniem rafflesii. St?d te? w j?zykach malajskim i indonezyjskim nosi ona nazw? trupiego kwiatu - bunga bangkai. P?czki rafflesii wygl?daj? jak ciemnozielone kule do kr?gli. Od stanu kuli do kwitnienia mija jakie? 6 miesi?cy. Ka?dy p?d kwitnie tylko raz w roku. Nie zawsze jednak proces rozkwitania ko?czy si? sukcesem. Zapach wydzielany przez kwiat rafflesii jest nie do zniesienia dla le?nych waranów (Varanus salvator), które, aby zapobiec jego wydzielaniu, cz?sto obgryzaj? kule - wtedy kwiat nie rozkwita. ?cie?ka prowadz?ca do kwiatu nie by?a trudna, ale trzeba by?o przebi? si? przez do?? g?ste zaro?la, w których znajdowa?y tak?e si? krzewy dziko rosn?cej kawy. Uwaga, du?o w??y, teren podmok?y!

Po uwiecznieniu kwiatu pojechali?my do miejscowo?ci Bonjol, gdzie Sumatr? przecina równik. Droga przepi?kna. Dziewicza d?ungla po obu stronach serpentyn. Jechali?my prze??czami, wspinali?my si? w górach - wspaniale. Tylko jedna rzecz nie by?a taka fajna - nie wzi??em pod uwag? faktu, ?e przy du?ej ilo?ci zakr?tów odczuj? objawy choroby lokomocyjnej. Nie dosz?o, co prawda, do wydarze? gorsz?cych, ale by?em bliski za?amania. Postanowi?em gdzie? zakupi? aviomarin (w Indonezji sprzedawany jest pod nazw? Antimo). Ale gdzie - dooko?a g?usza. Wreszcie zobaczyli?my ma?y wiejski sklepik. Poniewa? w pobli?u nie by?o miejsca, stan?li?my na poboczu, 300 metrów dalej, za zakr?tem. Na piechot? wróci?em do sklepiku. Aviomarinu nie by?o, kupi?em jakie? cukierki mi?towe i zbiera?em si? do odej?cia. Sprzedawczyni popatrzy?a na mnie i zapyta?a dok?d si? wybieram. Odpowiedzia?em, ?e na równik. Nast?pi?a d?u?sza chwila milczenia i kobieta zasugerowa?a, abym poczeka? na jaki? autobus lub samochód, bo na piechot? nie dojd? przed zmrokiem! Miejsce, gdzie równik przecina drog?, jest dobrze oznakowane, z bia?? lini? na asfalcie i napisem po indonezyjsku Khatulistiwa oraz monumentem w kszta?cie globusa.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Azjatycka przygoda Moje spotkania z Sulawesi (Celebes) Sumatra Zachodnia - kilka rad   Pozostałe...
Tego autora: Dwóch panów w Kambod?y Brunei - Bandar Seri Begawan Moje spotkania z Sulawesi (Celebes)   Pozostałe...

Opracowanie: Artur D?bkowski
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2001-06-25