"Chi?ska kuchnia jest najlepsza na ?wiecie" - to opinia wielu smakoszy. Nie ukrywam, ?e z du?? satysfakcj? napisz?, ?e co? takiego jak "chi?ska kuchnia" nie istnieje! Chodzi o to, ?e Chiny to kraj ogromny i bardzo zró?nicowany. Dotyczy to wszystkiego, a zw?aszcza kuchni.

Tak wi?c kuchni chi?skiej jako takiej nie ma. Jest za to kuchnia: peki?ska, syczua?ska, kanto?ska, itd.

Chi?ska kuchnia (dla uproszczenia sprawy zostan? przy tej nazwie) to pojemne poj?cie. Zawiera w sobie tysi?ce potraw i dziesi?tki tysi?cy przypraw.

Nie ma du?ej przesady w powiedzeniu, ?e Chi?czycy jedz? wszystko to, co ma cztery nogi i nie jest sto?em i wszystko, co lata, a nie jest samolotem.

Chi?ska kuchnia jest ostra. A momentami nawet bardzo ostra. By? mo?e dzi?ki temu mo?na unikn?? zatru? pokarmowych, gdy? pomimo ?e w kuchni jest ?rednio czysto, to ani nie zatruli?my si?, ani nie zachorowali?my na ?ó?taczk? (nie szczepili?my si? przed wyjazdem).

Je?eli uda Ci si? kiedy? pojecha? do Chin, to nie zapominaj o chi?skich restauracjach. Po wej?ciu do restauracji czy baru dostaniesz menu po... chi?sku, oczywi?cie (chyba ?e wst?pi?e? do jakiej? drogiej restauracji). Obs?uga nie b?dzie mówi?a po angielsku. Zamówienie mo?na z?o?y? do?? przypadkowo i po prostu oczekiwa? na niespodziank?. Mo?na te? wskaza? na co?, co kto? ju? ma na stole. Je?eli lokal jest pusty i chcesz koniecznie wiedzie?, co b?dziesz jad?, mo?esz wej?? do kuchni i pokaza? palcem, co chcesz zamówi?. Chi?czycy b?d? bardzo zadowoleni, ?e spotkali tak komunikatywnego obcokrajowca. Przed podaniem jedzenia usta? dok?adnie cen?!

Nim jedzenie pojawi si? na stole, dostaniesz herbat? do picia. Gor?c?, gorzk? i ja?minow?. Chi?czycy serwuj? j? do wszystkiego. Po pierwszym skosztowaniu dania zrozumiesz, po co Ci ta herbata...

Jedzenie bywa egzotyczne. Dla Europejczyka czasem jest to wr?cz szokuj?ce do?wiadczenie. Je?eli chcesz si? o tym przekona?, odwied? koniecznie targ ze zwierz?tami w mie?cie Wuhan (jest w przej?ciu podziemnym w okolicach starego mostu). Je?eli po wizycie w tamtym miejscu b?dziesz mia? odwag? wej?? do chi?skiej restauracji i zamówi? nieznan? potraw?, to znaczy, ?e pojecha?e? w dobre miejsce! Je?eli jakim? cudem uda Ci si? odczyta? chi?skie znaki w menu i b?dzie tam mowa o pachn?cym mi?sie wiedz, ?e to pies. Innym przysmakiem jest mi?so tygrysie (kot), szczurze i ?aby.

To, co u nas jest znane pod nazw? chi?skiej herbaty, nie ma z ni? ?adnego zwi?zku. Np. "nasza" herbata Junan (teoretycznie pochodz?ca z chi?skiej prowincji Junan) jest mieszank? ró?nych gatunków chi?skiej herbaty. Nigdzie jej nie mo?na by?o spotka?. A ju? na pewno nie w Junanie.

Chi?czycy pij? herbat? zielon? lub kwiatow? (np. ja?minow?). Nies?odzon?. Ka?de miasto ma swój gatunek tego napoju.

Herbata jest li?ciasta. Prawdopodobnie przy tutejszym klimacie jest najlepszym lekarstwem na upa?, a by? mo?e nawet na rozmaite schorzenia. Dzia?a regeneruj?co. To pewnie dlatego Chi?czycy chodz? z herbat? w s?oikach po ulicach.

Chi?czycy uwa?aj?, ?e kolejne parzenie (tej samej) herbaty poprawia jej smak i w?a?ciwo?ci.

Chi?czycy pij? ma?o alkoholu.

Chi?ska wódka, ta popularna jest mocna, o intensywnym zapachu kiepskich perfum i absolutnie-nie-do-prze?kni?cia. W przeciwie?stwie do chi?skiego piwa. Chi?skie piwo marki Beijing lub Singtao mo?na spotka? w najbardziej wykwintnych restauracjach na ca?ym ?wiecie. Oprócz nich produkuje si? w Chinach 884 inne gatunki. Chiny s? najwi?kszym konsumentem piwa na ?wiecie. A? trudno uwierzy?, ?e jeszcze 100 lat temu piwo w Chinach nie by?o znane. Dzi? piwo jest ta?sze od wody mineralnej, a piwo Beijing wypite z Chi?czykami na Placu Niebia?skiego Spokoju w upalny wieczór by?o jednym z tych momentów, dla których warto by?o tam pojecha?.