Turystyka indywidualna
Bywa trudna. Ceny autobusów s? liczone od stacji pocz?tkowej do ko?cowej. Nawet je?li chce si? przejecha? tylko kawa?ek danej trasy oficjalnie trzeba zap?aci? za ca??. Przyk?adowo trasa Rangun - Mandalay kosztuje 2000K. Po drodze jest Bago i Mekitila, ale przejazd z Bago do Mekitila (po?owa drogi) kosztuje tyle samo co ca?a trasa. Absurd? Ale? sk?d! Nikt nie zaprasza? tu turystów, którzy nie maj? pieni?dzy! Pewnym rozwi?zaniem jest mo?liwo?? wynaj?cia taksówki na 2 tygodnie (cena wywo?awcza 200$ od osoby) - w ten sposób mo?na w miar? szybko wszystko zobaczy?.
Autostop bywa utrudniony, bowiem osobom prywatnym nie wolno zabiera? turystów. A poniewa? samochodów i autobusów w Birmie ma?o, wi?c trudno si? dosi??? w po?owie trasy. Samochodem typu pick-up podró?uje do 35 osób. Je?li ma si? dosy? hoteli mo?na próbowa? szcz??cia z biwakowaniem "na dziko" (kempingi s? tu nieznane), ale zdecydowanie odradzam noclegi w wioskach i u ludzi - nie wolno im udziela? go?ciny turystom, zatem lepiej nie nara?a? ich na niebezpiecze?stwo.
Na lotnisku - czyli jak prze?y? pierwszy dzie? w Rangunie
Ka?dy turysta przybywaj?cy do Birmy oficjalnie powinien wymieni? 300 USD na 300 FEC. FEC mo?na p?aci? za wst?py, hotele, transport. Przy wylocie mo?na je zamieni? z powrotem na USD (warto si? jednak upewni?, czy nic si? nie zmieni?o i czy nie zostaniemy z FECami na pami?tk?). Przy kwocie ni?szej ni? owe 300 USD (wraz z przyjació?k? wymienia?y?my na nas obie 100$) panienka z okienka pobiera 'prowizj?' 5$ od osoby (jest to równowarto?? ?redniej pensji w Birmie). Unikn?? wymiany si? nie da. Na lotnisku wszystko jest p?atne w USD i koszmarnie drogie, wi?c to ostatnie miejsce, gdzie warto kupowa? pami?tki lub kartki pocztowe (przy okazji - podobno wszelka korespondencja z Birmy notorycznie ginie, wi?c ja kartki wysy?a?am z Bangkoku).
Z lotniska do miasta nie ma ?adnego autobusu (przynajmniej nie dla turystów, poniewa? w okolicy jest wiezienie Insein, a w ogóle to tury?ci maj? zwiedza?, a nie ?azi? gdzie nie potrzeba), zatem pozostaje taksówka (4$). Tanich hoteli jest ma?o, ale do wyboru jest White House Hotel - Konzaydan Street (10$ dwójka, 3$ dormitorium), Garden Hotel - ko?o Sule Paya w centrum starego Rangunu (8$ dwójka) oraz Mahabandola Guest House - tu? obok Garden Hotel (6$ dwójka, 3$ jedynka). Szok pierwszy - pr?d jest limitowany (czyli nie ma go wieczorami), wi?c ulice nie do?? ?e wyboiste to i ciemne. W tych warunkach szukanie noclegu w obcym mie?cie staje si? pewnym wyzwaniem.
W cen? hotelu jest prawie zawsze wliczone ?niadanie. Oznacza to najcz??ciej bu?k? z d?emem i kaw?, wi?c czasem warto si? targowa?, by zap?aci? tego dolara mniej za pokój bez ?niadania (pami?taj?c, ?e 1$ to 350K, za? obiad w knajpce to wydatek ok. 200-300K). Sporo osób zna angielski (pozosta?o?? po czasach kolonialnych) - wi?c u?atwia to porozumienie. Dla ambitnych w Rangunie za 100 K mo?na kupi? rozmówki birma?sko-angielskie. Na straganach mo?na te? znale?? telefony - podobno koszt po??czenia z Polsk? (nielimitowany) wynosi 500K za minut?.
Obok Garden Hotel jest rz?dowa Informacja Turystyczna - warto si? dowiedzie? gdzie aktualnie wolno wjecha?, co nie oznacza, ?e informacja ta jest jakkolwiek wi???ca. Obecnie w Birmie jest tylko kilka miejsc otwartych dla turystów - czyli wszyscy spotykaj? si? w tych samych miejscach. Do tego dochodzi kilka miast, gdzie po wykupieniu pozwolenia mo?na polecie? samolotem i tylko z przewodnikiem. Wiele dróg jest zamkni?tych dla obcych, m.in. z uwagi na liczne obozy pracy przymusowej oraz trwaj?c? od kilku lat pacyfikacj? wiosek na terenie ca?ej Birmy.
Rangon - Kyaiktiyo (Z?ota Ska?a)
Spod Sule Paya autobusem nr 32 lub 34 (kartka z liczebnikami nieodzowna!) na Hsimmalaik Bus Centre. Stamt?d autobus (7.00, 9.00, 12.30, 14.30) w cenie 250K do Kyaikto i dalej pó?ci??arówka za 50K do w?a?ciwego Kyaiktiyo. Mo?na tak?e pojecha? poci?giem (5.00, 8.00 za 7$). Na miejscu op?ata 6$ za wst?p. Na sam? gór? (gdzie ja?nieje owa Z?ota Ska?a) mo?na wjecha? kolejn? pó?ci??arówk? 120K (w jedn? stron?) lub wej?? szlakiem pielgrzymów (ok. 4 godziny marszu, je?li ma si? ?piwór i moskitier? to mo?na przebiwakowa? w jednej z chat dla pielgrzymów). Noclegi w hotelu na dole ok.3$ (od osoby). Na górze ok. 15-20$.
Bago
Hotel San Francisco kosztuje 4$ (dwójka). W mie?cie warto zobaczy? odpoczywaj?cego Budd? (Shwethalayaung Buddha) - wst?p 2$, ale doskonale wida? go z g?ównego holu, wi?c mo?na przysknerzy?. Pick-up po mie?cie kosztuje 10K. Natomiast stacja autobusowa jest zupe?nie nie w tym miejscu co na mapce w Lonley Planet. Bago mo?e by? dobrym miejscem na krótk? przerw? w podró?y pomi?dzy Rangunem a Mandalay.
Kalaw
Mekitila-Kalaw cena pick-up 200-300K (zale?y od zdolno?ci negocjacyjnych), czas przejazdu 5-6 godzin. Doskona?e miejsce do krótkiego wypadu w góry - trekkingi w Birmie s? znacznie ta?sze ni? w Tajlandii, chocia?, ze wzgl?du na ograniczone trasy, wszyscy chodz? po tych samych wioskach. Id?c w góry na dwudniowy spacer z przewodnikiem mo?na zostawi? ca?y baga? w hotelu. Dzie? kosztuje 4$ (w cen? wliczony jest nocleg, wy?ywienie i przewodnik). W wioskach ju? zacz??o si? ?ebranie dzieci - je?li koniecznie chcesz rozda? d?ugopisy lub upominki, nale?y je zostawi? starszy?nie z wioski, a nie dawa? dzieciom. Warto tak?e kupi? tutaj pami?tki - jest to konkretna pomoc skrajnie biednym ludziom, dla których turystyka staje si? jedynym ?ród?em utrzymania. Ponadto w Kalaw jest bardzo malowniczy targ (co pi?? dni, nale?y zatem ustali? w hotelu kiedy odb?dzie si? najbli?szy). Nocleg w hotelu Winner (4$ za dwójk?), ale w okolicy jest sporo hoteli, wi?c mo?na pogrymasi?.