Kaszubski prolog
Ten pomys? "chodzi?" za mn? ju? jaki? czas. Zw?aszcza, ?e przed ka?dym sezonem wakacyjnym do mych uszu i oczu dochodzi?y informacje, ?e wyspa ta jest "rajem dla rowerzystów". Kiedy tylko nadarzy?a si? okazja, do odwiedzenia tej wyspy z wysoko?ci rowerowego siode?ka, postanowi?em z niej skorzysta?. Okazj? t? by?o zaproszenie do objazdu rowerem Kaszub, jakie otrzyma?em od serdecznej przyjació?ki Eli z Gda?ska. Eksploracji tego dziewiczego dla mnie zak?tka Polski dokonali?my we trójk?: Ela, jej syn Daniel i ja. Naszym celem by?a dolina rzeki S?upi. Zwiedzili?my rejon od Kartuz do S?upska, odwiedzaj?c po drodze liczne, kaszubskie wioski. Nocowali?my nad kaszubskimi jeziorami, jedli?my kaszubskie borówki i zbierali?my kaszubskie grzyby.
Starali?my si? unika? g?ównych dróg i poruszanie ograniczali?my do lokalnych, które cz?sto by?y w z?ym stanie. Szczególnie jednak upodobali?my sobie le?ne drogi w Parku Krajobrazowym Doliny S?upi. Ten sposób poznawania kraju bardzo mi przypad? do gustu, a rower zapakowany "po sam sufit" by? cz?stym motywem na kaszubskich zdj?ciach.
No to p?yniemy!
Po rozstaniu z El? i Danielem w S?upsku pojecha?em do Ustki i dalej w kierunku Dar?owa, sk?d mia?em zarezerwowany przelot wodolotem do Nex? na Bornholmie. Z wodolotem mieli?my ma?y problem: na kilka dni przed planowan? wypraw?, grupa rowerzystów okupowa?a nabrze?e portowe w Ustce na znak protestów przeciwko decyzji kapitanatu o niezabraniu na pok?ad ich rowerów, pomimo wykupienia biletów. Po tym zdarzeniu zabroniono wozi? rowerów na pok?adach wodolotów. Jednak?e kapitanat w Dar?owie by? dla mnie ?askawy i pozwoli? mi wsi??? na pok?ad razem z moim wehiku?em. Podró? wodolotem ma to do siebie, ?e zale?y od stanu morza. Pocz?tkowa rado?? wspó?towarzyszy podró?y szybko przeradza?a si? w blado?? podró?nych, którzy nie zd??yli dobiec do kabiny WC. Nawet niewielkie fale powodowa?y ko?ysanie wodolotu, a to z kolei powoduje nowe, nieznane dot?d doznania. Mnie na szcz??cie si? uda?o.
Po dwóch godzinach dotarli?my do portu w Nex?. Po formalno?ciach paszportowych przyst?pi?em do pakowania roweru, gdy? jego przewóz odbywa? si? zupe?nie na lekko, a wszystkie baga?e (namiot, ?piwór, pozosta?y sprz?t biwakowy i odzie?) wioz?em ze sob? pod siedzeniem.
Granitowa wyspa
Bornholm to pewnego rodzaju ewenement. Le?y pomi?dzy Polsk? a Szwecj?, ale nale?y do Danii. Pomimo jego po?o?enia na zimnych wodach Ba?tyku nazywany jest "wysp? s?o?ca", gdy? w lecie wiele dni jest s?onecznych. Wyspa zbudowana jest z granitu, a jej ?agodny klimat pozwala m.in. na upraw? winoro?li i morw. Granitowy trzon wyspy szczególnie uwidacznia si? w klifach na wschodnim i pó?nocnym wybrze?u. Na wyspie jest ponad 200 km ?cie?ek rowerowych. Od takich, które wiod? zwyk?? drog? po samodzielne ?cie?ki asfaltowe i doskona?ej jako?ci "szutrówki". Oprócz tego na wyspie czeka na turyst? masa atrakcji i ka?dy z pewno?ci? mo?e znale?? co? dla siebie.