Jest 4.08.02. Mamy godzin? 13.15, ca?e 7 godzin wi?cej ni? w Polsce. Po przejechaniu 7 tys. km dotarli?my do Irkucka.
Jak jest w Irkucku? I zimno, i pada, i zimno, i pada... Zobaczymy, jak b?dzie dalej. Na pocz?tek troch? konkretów:
1. Terespol - Brze?? - 13,79 z?
2. Brze?? - Moskwa - 15,7 USD (poci?g osobowy, plackarta)
3. Moskwa - Irkuck - 1487 rubli (1 USD = 31,2 rubla); "Bajka?" - poci?g
firmienny, plackarta
4. Irkuck - Nauszki - 245 rubli obscij, 1 poci?g dziennie, jedzie 17 godz.
Bilety uda?o nam si? kupi? bez problemu, jednak mieli?my du?o szcz??cia, bo poci?gi je?d?? bardzo ró?nie. Np. "Bajka?" tylko w dni nieparzyste. W Moskwie obcokrajowcy bilety kupuj? w budynku obok dworca, po prawej stronie (obok pomnika Lenina). Tam te? mo?na otrzyma? najdok?adniejsze informacje o poci?gach. Teraz troszk? o samej podro?y. Wyruszyli?my w szóstk?: Ewa, Marta, Pawe?, Rafa?, Bartek oraz Piotr, którego po?egnali?my przed chwil?, poniewa? celem jego podró?y jest Jakucja (...)
Poci?g nie taki straszny, jak go maluj?. Wprawdzie "?azienka" pozostawia wiele do ?yczenia, ale myli?my si? codziennie. Dla czy?ciochów: jest te? prysznic - 50 rubli za pó? godziny, ale wymaga pewnej sprawno?ci - trzeba kl?cze?, bo inaczej woda nie chce lecie?. Jedzenie kupowali?my na stacjach u babuszek - domowej roboty specja?y, tak wi?c nie warto bra? ca?ego plecaka jedzenia. Wódka w poci?gu leje si? oczywi?cie strumieniami, co sprzyja ogólnej integracji narodów. Wieczorem jedziemy do Nauszek. Jak nic si? nie zepsuje, to pojutrze b?dziemy w U?an Bator.
U?an Bator
Jeste?my w U?an Bator. Za par? godzin wyje?d?amy do Chin i dlatego wczuwamy si? ju? w klimat - w chi?skiej restauracji wprawiamy si? w jedzenie pa?eczkami. Par? cennych informacji odno?nie podró?y: Nauszki - Suche Bator ok. 340 rubli, poci?g odje?d?a po godz. 13 czasu moskiewskiego, ale trudno o bilety. W niektóre dni je?dzi jeszcze jeden poci?g o 16.27 i do niego uda?o nam si? dosta?. Kupili?my bilety tylko do Suche Bator. By?o to do?? ryzykowne, bo o tak pó?nej porze kasa w Suche Bator jest ju? nieczynna. Na dalsza tras? kupili?my bilety u prowadnicy za 300 rubli od osoby.
O 7.20 rano byli?my w U?an Bator. Uwaga! Przy przekraczaniu granicy nie mo?na deklarowa? ?adnych dolarów (nawet 20 USD mo?e spowodowa? k?opoty), lepiej schowa? w starletki, a do deklaracji wpisa? tylko ruble. W innym przypadku trzeba wymienia? ca?? zadeklarowan? kwot? na ruble. Oko?o 30 turystów z Zachodu nocowa?o na dworcu, poniewa? pogranicznicy nie byli w stanie wymieni? od r?ki kilku tysi?cy dolarów. W deklaracji mongolskiej dolary nie stanowi? ju? problemu. Tugriki w Mongolii: 1 USD = 1100 tugrikow. Jedzenie, hotele i taksówki tanie, publiczny transport dalekobie?ny - drogi. U Gany mnóstwo Polaków, wi?c ?atwo zorganizowa? grup? i wynaj?? uaza.
U?an Bator jest w ci?g?ej budowie, w mie?cie pe?no szalonych kierowcy na wyboistych drogach. W centrum ekskluzywne banki, a wokó? jurty i blokowiska. Ambasada chi?ska czynna: poniedzia?ek, ?roda, pi?tek, od 9.30 do 12.00. Wiza dla Polaków za darmo (1 tydzie? oczekiwania), natychmiastowa - 30 dolarów. Wybrali?my drug? opcj?, konsul zrobi? nam jednak present: "If you show me your ticket, I will give you visa free of charge." Pognali?my wi?c taksówk? po bilety do Erlenu (miejscowo?ci zaraz za granic? mongolsk?; 23 USD kupiejny) Nie wiemy, by? mo?e wystarczy?by bilet tylko za Zamyj Ud - to po stronie mongolskiej. Sk?d taka promocja, mo?emy si? tylko domy?la? - wnioski z?o?one grup? (5 osób), a mo?e urok osobisty Bartka?
Przed nami Chiny, prawdziwy cel naszej wyprawy. Nast?pna relacja ju? z Kraju ?rodka.