Kuchnia pa?acyku ca?a jest wy?o?ona holenderskimi kaflami, bardzo drogimi w tym czasie. Kafle nie tylko bia?o-niebieskie, ale te? kolorowe, tworz?ce obraz wazonu z ogromnym bukietem kwiatów. W jednej cz??ci ?ciany kafle s? do?? chaotycznie przyklejone i nie pasuj? do siebie. Przypuszcza si?, ?e architekt wykorzysta? okazj?, ?e w g?ównym pa?acu by? po?ar i "zwin??" jakie? napocz?te skrzynie, aby je u?y? do buduj?cego si? akurat pa?acyku Amalii. Kuchnia pa?acowa wygl?da do?? dziwnie - w?a?ciwie jak jeszcze jedno reprezentacyjne pomieszczenie, zupe?nie niepraktycznie. Dlatego przyjmuje si?, ?e s?u?y?a tylko do odgrzewania potraw, przywo?onych z g?ównej kuchni pa?acowej - oraz do "zabawy w gotowanie", modnej w czasie rokoka. Arystokratyczne towarzystwo odgrywa?o scenki "prostego sielankowego ?ycia". Pani udawa?a kuchark?, pan - kucharza. Do "zabawy w ?ycie wie?niaków" s?u?y?a "sztuczna" wioska w parku pa?acowym. Musia?o to by? rzeczywi?cie przyjemne - towarzystwo na krótki czas mog?o zapomnie? o przestrzeganiu przepisów sztywnej etykiety czy formalnego ubioru. Jak w tej sielance: "Nie b?d? sobie loków trefi?a, tylko w?os zwi??? spl?tany..." Zabawne jest, swoj? drog?, obserwowa?, jak te mody si? powtarzaj?. Przypominaj? troch? zachwyty wspó?czesnych turystów nad "prostym a szcz??liwym ?yciem" tubylców w Indiach czy Afryce, czy chocia?by we wschodniej Polsce.
Park w stylu francuskim powi?kszono oko?o 1800 roku. Na szcz??cie nie zniszczono "niemodnej" cz??ci, ale dodano cz??? krajobrazow? w stylu angielskim. Jego twórcy i teoretycy zafascynowani byli bardziej malarstwem ni? architektur?. Pi?kno mia?o wynika? nie z geometrycznych kszta?tów trawników i alejek, ale z "obrazów" tworzonych przez k?py drzew, pagórki, rzeczki i jeziora. "Obrazy" te zmienia?y si? w ró?nych porach roku i wraz z up?ywem lat.
Park mia? by? "?yj?cym" dzie?em sztuki i dzia?a? na pod?wiado?? odbiorcy: w tajemniczy sposób wp?ywa? na nastrój, budzi? refleksje i skojarzenia. Nie wiem, na ile spacerowicze s? ?wiadomi tych teoretycznych koncepcji, ale wygl?dali na zadowolonych z pobytu w parku...
Park jest bardzo zadbany, co par? kroków ?awki, toalety s? bezp?atne. Przechadzaj?c si? alejk? zobaczy?am nagle szyld ustawiony w nietypowym miejscu. Oczywi?cie, od razu tam wesz?am. Na szyldzie by? napis: "Drogi go?ciu naszego parku! Opu?ci?e? w?a?nie ?cie?k? i straszysz zwierzyn?, niszczysz ro?liny i ubijasz nogami ziemi?. Przyczy? si? do zachowania parku Nymphenburg dla potomnych i wró? na udeptan? ?cie?k?. Dzi?kujemy."
Najwi?cej turystów przyci?ga jednak nie park, ale "Galeria Pi?knych Kobiet".
Król Ludwik I od 1827 roku kaza? malowa? najpi?kniejsze kobiety swoich czasów. W galerii wisi 36 portretów. Najwi?kszy t?ok przed Lol? Montez, kochank? króla. Lola mia?a 28 lat i podawa?a si? za hiszpa?sk? tancerk?. 60-letni król straci? dla niej g?ow?. W przedrewolucyjnych latach (1848 r.) Lola by?a prowokacj? dla dworu i ludno?ci i przyczyni?a si? do abdykacji króla.
Z innego portertu spogl?da Lady Ellenborough, awanturnica, która w wieku 15 lat wysz?a za m?? za 70-latka, par? razy rozwodzi?a si?, a w ko?cu, pod wp?ywem ostatniego m??a, przesz?a na islam. Wspó?cze?ni pisali, ?e "zakwefiona - je?dzi konno po Damaszku".
Wisi te? tam portret matki Ludwika II - budowniczego bajkowych zamków bawarskich (Neuschwanstein), przyjaciela Wagnera i ksi??niczki Sissi. Matka tego marzycielskiego syna by?a taterniczk? i rzeczow? kobiet? - i zupe?nie syna nie rozumia?a. Prze?y?a jego ubezw?asnowolnienie i tajemnicz? ?mier? w jeziorze Starnberger See.
Historie innych kobiet s? równie ciekawe. Ale czy by?y pi?kno?ciami? Najlepiej spróbujcie kiedy? oceni? to sami!