Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Australijski Carnarvon National Park
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Widoki w Carnarvon National Park
Carnarvon National Park znajduje si? oko?o 800 kilometrów na pó?nocny zachód od Brisbane, stolicy stanu Queensland. Wybrali?my si? z grup? znajomych, ?eby odwiedzi? to miejsce, poniewa? ju? du?o wcze?niej s?yszeli?my o nim od znajomych Australijczyków.

Na terenie parku jest kemping, gdzie mo?na rozbi? namiot lub zaparkowa? przyczep? kempingow?. Jest jednak warunek - trzeba zarezerwowa? miejsca znacznie wcze?niej, bo ich liczba jest ograniczona. Na terenie kempingu panuj? te? sparta?skie warunki. Nie ma tam kanalizacji, s? tylko zimne prysznice, drzewo na ognisko trzeba przywozi? ze sob? spoza terenu parku, a ?mieci nale?y zabra? ze sob?, do domu. Dla turysty raj! Wszystko to rekompensuje dosy? tania cena pobytu - $A 3,50 za dzie? od osoby.

Charakterystyczny dla parku gatunek palmy
Trzeba te? pami?ta? o jednym - nie mo?na tam pojecha? w czasie du?ych opadów deszczu, czyli w czasie australijskiego lata, bo wtedy ma?e strumyki na terenie parku mog? przekszta?ci? si? w rw?ce rzeki. Taka sytuacja zdarzy?a si? w 1974 roku, kiedy to kemping by? odci?ty od ?wiata, bo rw?ca potoki uniemo?liwi?y wyjazd z parku. ?ywno?? dla zmokni?tych turystów zrzucano wtedy z helikopterów. Na szcz??cie trwa?o to tylko dwa tygodnie, po tym czasie woda opad?a na tyle, ?e mo?na by?o ju? przejecha? przez strumienie.

Zarezerwowali?my sobie miejsca na kempingu na pocz?tek maja, na tydzie?, poniewa? jest to wystarczaj?ca ilo?? czasu, ?eby zobaczy? w miar? wszystkie atrakcyjne miejsca. Wybrali?my si? w pi?? rodzin, z dzie?mi w wieku szkolnym.

Wyjechali?my samochodami, z ca?ym sprz?tem, a nawet z zapasami wody do picia. W dzie? wyjazdu - niespodzianka, zacz??o pada?! Gdy jechali?my, deszcz si? wzmaga?, a? dosz?o do tego, ?e wycieraczki samochodowe nie nastarczy?y przerabia? strug wody. Ca?kowicie za?amani, byli?my ju? bliscy zawrócenia, ale zwyci??y? duch turystyczny i nadzieja, ?e mo?e tam jest lepiej. W miar? jak jechali?my, deszcz stawa? si? mniejszy, a z czasem zupe?nie usta?. Dojechali?my do miasteczka Roma. Nazw? nadali mu w?oscy emigranci, którzy pierwsi si? tu osiedlili. Z czasem odkryto tu rop? naftow?, miasteczko si? rozros?o i stanowi teraz du?y o?rodek w australijskim country. Zosta?o nam ju? do przebycia tylko 200 km po dobrej, asfaltowej drodze i ok. 50 km po drodze terenowej, ju? przy doje?dzie do parku.

Ciekawski kangur szary
Pogoda poprawi?a si? zdecydowanie i mogli?my rozbi? nasze namioty na suchym miejscu. Sam kemping jest pi?knie po?o?ony, w dolinie, któr? przep?ywa strumie?, a ca?? dolin?, dosy? szerok?, otaczaj? strome ska?y o wysoko?ci 300-500 metrów. W dolinie panuje swoisty mikroklimat o sta?ej temperaturze w ci?gu ca?ego roku. Ro?nie tu bujna, prawie tropikalna ro?linno??, a króluje tu pewien gatunek palmy, który po angielsku nazywa si? cabbage tree palm. Rosn? te? wysokie eukaliptusy, narodowe drzewo Australii, hibiskusy, a tak?e ró?ne odmiany wysokich traw i paproci.

 1 2 3 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Australia Melbourne i okolice Jesie? w Granitowej Krainie   Pozostałe...
Tego autora: Wietnam - podró? do lat m?odo?ci Moje Indie Lourdes - wizyta w mie?cie pielgrzymów   Pozostałe...

Opracowanie: Waldemar Rakoczy
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1998-08-25