Po powrocie przyj??em gar?? tabletek przeciwbiegunkowych. Plecak wepchn??em pod siedzenie i przypi??em zapi?ciem od roweru. Poci?g powoli ruszy?. Wdrapa?em si? na gór?. By?o strasznie gor?co i, pomimo ?e organizm domaga? si? odpoczynku, nie mog?em zasn??. Le?a?em i zastanawia?em si?, czy - siedz?c przy stole w akademiku i planuj?c wypraw? l?dem do Indii - w?a?nie tak wyobra?a?em sobie podró?nicz? codzienno??. Przypomina?em sobie liczne opowie?ci, których z zapartym tchem, godzinami potrafi?em wys?uchiwa?. Pe?no tam by?o przygód, prze?y? i wra?e?... i w?a?ciwie, wszystko si? zgadza?o.