Zwolennicy ?ywno?ci typu "fast food" z pewno?ci? nie b?d? cierpie? w Egipcie g?odu. W restauracjach i na straganach mo?na kupi? znane u nas kebaby i sia?army. Godn? polecenia specjalno?ci? egipsk? jest kuszari, b?d?ca mieszanin? makaronu i ry?u, polewana pikantnym sosem pomidorowym i posypana soczewic?. Bardzo smaczne s? placki fatir, b?d?ce czym? po?rednim mi?dzy pizz? i nale?nikiem. Fatir jest wykonany z wielowarstwowego cienkiego ciasta w kszta?cie du?ego nale?nika ze s?odkim lub mi?snym nadzieniem.

Jak na ca?ym ?wiecie, ceny potraw zale?? od tego, gdzie si? kupuje. Kebab, sia?arma lub kofta na ulicznym straganie kosztuj? od 50-150 pt, natomiast w restauracji s? co najmniej dwukrotnie dro?sze. Cena kuszari w zale?no?ci od wielko?ci porcji na straganie kosztuje 1-2 LE, natomiast w restauracji nawet do 8 LE.

Je?li chodzi o napoje, to Egipcjanie pij? du?o bardzo s?odkiej kawy i czarnej herbaty. Kawa mo?e by? podawana z mlekiem, a do herbaty dosypywana jest szczypta zmielonej mi?ty. Jednak?e najsmaczniejsz? specjalno?ci? Egiptu s? soki wytwarzane ze ?wie?ych owoców lub trzciny cukrowej. Szczególnie warte polecenia s? te ostatnie oraz koktajle z kawa?kami owoców zalanych sokami i przecierami. Bary serwuj?ce tego typu napoje nad Nilem s? tak powszechne, jak w Polsce kioski ruchu. Zwolennicy napojów zawieraj?cych nieco etanolu b?d? musieli si? troch? natrudzi?, by kupi? piwo lub co? mocniejszego. Podobnie jak w Szwecji, napoje alkoholowe s? sprzedawane tylko w wyznaczonych sklepach. W nag?ych "wypadkach" istnieje mo?liwo?? zaopatrzenia si? w domowych "hurtowniach alkoholu".

Na koniec pragn? uprzedzi?, ?e warunki higieniczne na straganach pozostawiaj? bardzo, bardzo wiele do ?yczenia i mo?e z tego powodu biali tury?ci sto?uj?cy si? na straganach nale?? do rzadko?ci. Korzystaj?c z ma?ej gastronomii zyskuje si? u Egipcjan du?e uznanie, dlatego mimo wszystko polecam t? form? od?ywiania si?.

Ceny artyku?ów spo?ywczych, a zw?aszcza owoców, s? prawie zawsze uwidocznione przez sprzedawców i bardzo cz?sto s? podawane w piastrach (np. 150 pt lub 300 pt). Niestety, w wielu sklepach, zw?aszcza z pami?tkami, nie podaje si? cen. Jednak?e niezale?nie od tego, czy cena jest podana, czy nie, zawsze mo?na i nale?y si? targowa?.

Egipcjanie, jak wi?kszo?? Arabów, s? mistrzami targowania si?, które uwa?aj? za co? wi?cej ni? tylko ustalenie ceny. Jest to okazja do porozmawiania z kupuj?cym, dowiedzenia si? czego? o kraju z którego przybywa, o jego rodzinie itp. Sprzedawcy egipscy nie nale?? do bardzo natr?tnych. Z regu?y zapraszaj? do swoich straganów lub sklepików tylko po to, by obejrze? ich towary. Zastrzegaj?, ?e nie trzeba nic kupowa? i zapraszaj? tylko do rzucenia okiem na oferowane dobra. Któ? nie da?by si? namówi?, chocia?by dla ?wi?tego spokoju? I w tym momencie pope?nia si? b??d, gdy? wielkim afrontem b?dzie opuszczenie sprzedawcy bez kupienia od niego chocia?by czego? drobnego. Je?li dojdzie do transakcji, to proponuj? p?aci? odliczon? kwot?. Puszczenie w obieg banknotu o du?ym nominale (np. 50 LE) zach?ca sprzedawc? do wciskania rzeki innych towarów, a wszystkie oczywi?cie za "bardzo dobr?" cen? z "du?ym" rabatem. Kupuj?c w Egipcie, powinni?my wiedzie?, ?e sprzedaj?cy oczekuje od nas niewielkiego napiwku (bakszisz). Po zakupie wi?kszej ilo?ci towarów bardzo cz?sto sprzedawca ofiarowuje drobny podarek lub zaprasza na herbat?. Kiedy? w pewnym sklepie z papirusami zdarzy?o nam si? nawet, ?e po udanej transakcji i wypiciu herbaty w?a?ciciel zaproponowa? nam darmowy transport do miejscowo?ci oddalonej o ponad 10 km.

Egipt, niestety, nie nale?y do bezpiecznych krajów, gdy? co kilka lat zdarzaj? si? tam krwawe zamachy terrorystyczne na turystów. W 1997 roku w wyniku zamachu bombowego w Luksorze zgin??o ponad 60 osób. Niemniej w?adze egipskie robi? wszystko, by zapewni? turystom jak najwi?ksze bezpiecze?stwo. St?d bardzo liczne, zw?aszcza w pobli?u miejsc masowej turystyki, posterunki uzbrojonych policjantów lub ?o?nierzy. Ze wzgl?du na zagro?enie ataku terrorystów ruch turystyczny jest w niektórych miejscach ograniczony (Górny Egipt - Asuan i Abu Simbel) lub mo?liwy jedynie z eskort? policji lub wojska.

Je?li chodzi o kradzie?e i rozboje, to na szcz??cie nale?? one do rzadko?ci. Mimo ?e nocne wypady po ulicach s? bezpieczne, nie powinno si? g??boko zapuszcza? w ciemne zau?ki. Bezwzgl?dnie nale?y unika? zwiedzania tzw. Miasta Umar?ych w Kairze, po?o?onego na po?udnie od cytadeli.