Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Sprawozdanie robocze z podró?y do Iranu
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

4. Po drodze Budapeszt

Budapeszt ma trzy dworce, z których odje?d?aj? poci?gi w ró?nych kierunkach, i sztuk? jest rozezna? si?, jaki poci?g jedzie sk?d, i jak si? tam dosta?. Do Budapesztu docieram ok. 13:00, Keleti jest akurat w przebudowie. Pomimo szyldów informacyjnych nie mog? znale?? informacji, a gdy ju? j? znajduj? w podziemiach, baba w okienku mówi tylko po w?giersku. Zasypiam na stoj?co. Udaje mi si? odnale?? kas? i wej?cie do metra w niesamowicie zat?oczonym tunelu, ale nie mog? si? dogada? w sprawie biletu i dotarcia do hotelu. B??kam si? z?y i g?odny chyba jakie? pó? godziny, a? przypadkowo odnajduj? informacj? turystyczn?. Obs?uga mówi po angielsku - co za ulga - i nagania (chyba) turystów do hoteli/hosteli, z czego czerpie prowizj?. Oferuj? mi hostel Diaksport; 1800 HUF za nocleg w pokoju jednoosobowym. Dostaj? te? mapk? i informacj?, jak kupi? bilet metra. Najlepszy jest "transfer ticket?, umo?liwiaj?cy przesiadk? bez potrzeby kupowania nowego biletu. Taki bilet na metro jest zreszt? do?? drogi. Z Keleti wsiadam w metro nr 2 (czerwone) - trzy przystanki do Deak Ter, a potem metro nr 3 (niebieskie) - cztery przystanki do Dozsa Gyorgi. Ulica Dozsa okazuje si? ruchliw? arteri? i mam k?opoty ze zlokalizowaniem mojego hotelu, ale znajduj? luksusowy hotel mi?dzynarodowy, w którym wyfraczony portier wskazuje mi gmaszysko po przeciwnej stronie ulicy. Gmaszysko w ?rodku nie jest z?e. Ma tanie pokoje, dobry bar 24-godzinny, jakie? programy zwiedzania Budapesztu, a nawet Internet. Melduj? si? na polski paszport, a stoj?cy obok mnie turysta, widz?c go, zagaduje po polsku. Kiedy odpowiadam, okazuje si?, ?e jest on... Nowozelandczykiem polskiego pochodzenia (ma polsk? mam?). Mój pokój to niewielka klitka, w której ledwo mie?ci si? stó?, taboret i ?ó?ko, ale ?ó?ko jest wygodne i o to mi chodzi. Pokój jest czysty, zreszt? karaluch by si? tu i tak nie zmie?ci?. K?ad? si? na ?ó?ku i natychmiast zasypiam. Budz? si? pó?nym popo?udniem i udaj? si? na zwiedzanie Budapesztu - id? wzd?u? Dunaju i jest naprawd? mi?o. Dochodz? tak pod Parlament i wracam ju? po zapadni?ciu zmroku inn? drog?.

Nazajutrz wyje?d?am do Szeged z dworca Deli po drugiej stronie Dunaju. Metro jest bardzo dobrze zaprojektowane - dociera do wszystkich wa?niejszych punktów miasta. Chyba zrobi?em b??d, ?e nie zosta?em jeszcze jeden dzie?. Budapeszt zrobi? na mnie bardzo mi?e wra?enie i powinienem zwiedzi? jeszcze jego zabytki. No, ale moja strata.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Odyseja - 3200 lat pó?niej, czyli rowerem do Troi Przewodnik Tarnów-Przemy?l-Suczawa-Bukareszt-Stambu?-Tbilisi Z Teheranu do Afganistanu   Pozostałe...
Tego autora: Alaska '98 Opowie?ci o Meksyku

Opracowanie: Adam Ma?kowiak
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1999-07-11