Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Sprawozdanie robocze z podró?y do Iranu
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Migawki z Iranu, okolice Hamadan
1. Wst?p

Trasa mojej podró?y wiod?a z Winnipeg (Kanada) do Shiraz (Iran) przez Wielk? Brytani?, Francj?, Belgi?, Niemcy, Polsk?, Czechy, S?owacj?, W?gry, Bu?gari?, Rumuni?, Turcj? i z powrotem. Moj? baz? wypadow? by? Stambu?, a w Iranie - Teheran.
Czas trwania: 3,5 miesi?ca (maj-sierpie? ?97), Baga?: plecak (5-8 kg), worek ?eglarski (2-3 kg).
Moim za?o?eniem by?o: minimum kosztów i baga?u, jak najwi?cej znajomo?ci i przygód.

W owym czasie kursy walut by?y nast?puj?ce:

10 USD = 6,16 GBP (British Pound), 17,18 DM, 354,50 BEF (Belgian Franc), 15600 BGL (Bulgarian Leva), 297,31 CSK (Czech Koruna), 1800 HUF (Hungarian Forint), 67800 ROM (Romanian Lei), 333,67 SKK (Slovakian Koruna), 1312 TRL (Turkish Lira).

Podró? z Kanady do Londynu odby?a si? w bezwstydnym wr?cz komforcie, czyli na pok?adzie samolotu, i nie warto o tym pisa? szczegó?owo. W Londynie po krótkiej odprawie celnej dotar?em bez wi?kszych k?opotów na mieszcz?c? si? na terenie lotniska stacj? metra Heathrow. Stamt?d metrem (chyba za 3,60 GBP) dojecha?em do Piccadily Circus, a potem do stacji Charing Cross, sk?d odje?d?a?y poci?gi do Dover. Mog?em jecha? autostopem, ale s?ysza?em, ?e nie jest ?atwo dosta? si? stopem do Dover, wi?c wybra?em poci?g. Nie by? to najlepszy pomys?: poci?g kosztowa? drogo. Spotka?em w nim Kanadyjczyków maj?cych poni?ej 26 lat. Ci mieli EuroPassy i im si? ta podró? op?aca?a. W Dover bezp?atny autokar zabra? nas do portu wprost ze stacji. Port promowy w Dover to prostok?tny budynek, w którym na parterze znajduj? si? kasy ró?nych kompanii (armatorów), przewo??cych przez kana?. Kompanie te oferuj? ró?ne bilety w ró?nych cenach.

S? trzy g?ówne kategorie turystów: Angole, którzy jad? tylko na zakupy i zaraz wracaj?, tury?ci chc?cy si? tylko przedosta? do Francji, by kontynuowa? podró?, i zwiedzaj?cy oba kraje, którym na pieni?dzach i na czasie nie zale?y. Dwie pierwsze grupy zainteresowane s? jak najni?sz? cen? biletu, a najtaniej mo?na pop?yn?? kupuj?c bilet w obie strony. Bilet taki wa?ny jest jakie? 5 dni i paradoksalnie kosztuje mniej ni? w jedn? stron?. Najtaniej jest jecha? w nocy. Wtedy prom kosztuje nawet i 4 GBP (funty). W dzie? trzeba zap?aci? 10 GBP w firmie SeaLink, 12 GBP w P&O, a Stena ma ceny zupe?nie nie z tej planety. Bilety sprzedaje si? na okre?lon? godzin?, ale nie czeka si? d?u?ej ni? 1-2 godziny, zale?nie od t?oku. Odprawa pasa?erów znajduje si? na pi?trze budynku. Najpierw jest obszerna poczekalnia z niewielkim tarasem, z którego mo?na ogl?da? odp?ywaj?ce promy, uwa?aj?c, ?eby nie nadepn?? spaceruj?cych i fruwaj?cych wsz?dzie go??bi. Potem, po zapowiedzi, mi?a panienka lub pan wpuszcza pasa?erów do autokaru, który zawozi na pok?ad promu. Promy to w?a?ciwie wygodne statki prawie pe?nomorskie, z wszelkimi wygodami: kawiarnie, restauracje, odkryte i kryte pok?ady, a nawet wielce u?yteczna w powrotnej drodze maszyna do wymiany wszelakich monet na brytyjskie funty. W powrotnej drodze wrzuci?em co mi tam zosta?o z Belgii, Niemiec i Francji, starczy?o na niez?e ?niadanie i piwo. W Wielkiej Brytanii nie nocowa?em na tym etapie podró?y - z powrotem owszem, ale o tym w dalszej cz??ci.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 6 7 8 9... 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Odyseja - 3200 lat pó?niej, czyli rowerem do Troi Przewodnik Tarnów-Przemy?l-Suczawa-Bukareszt-Stambu?-Tbilisi Z Teheranu do Afganistanu   Pozostałe...
Tego autora: Alaska '98 Opowie?ci o Meksyku

Opracowanie: Adam Ma?kowiak
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1999-07-11