Borneo - ta nazwa pobudza?a moj? wyobra?ni? od najm?odszych lat. Olbrzymia wyspa z pulsuj?c? ?yciem tropikaln? d?ungl?, tajemniczymi ludami ?owców g?ów i najwy?szym szczytem Azji Po?udniowowo-Wschodniej - ?wi?t? gór? miejscowych plemion. I oto po wielu latach moje marzenie zobaczenia Borneo zaczyna si? spe?nia? - noc? l?dujemy w pó?nocnej cz??ci wyspy, w stolicy malezyjskiego stanu Sabah, Kota Kinabalu.
Pierwsze zetkni?cie z wysp? nie zapowiada jeszcze zbli?aj?cych si? wkrótce atrakcji. Rankiem wita nas nowoczesne, nieco senne miasteczko z portem, który stopniowo zaczyna wype?nia? si? ?ódkami, przewo??cymi turystów na koralowe wysepki pobliskiego archipelagu. W oddali w chmurach skrywa si? masyw Kinabalu - najwa?niejszy cel naszej wyprawy na Borneo.
Dlaczego szczyt ten pobudza? tak mocno nasz? wyobra?ni?? Sprawia to ju? samo jego po?o?enie - w sercu bujnej d?ungli pokrywaj?cej wzgórza i doliny wyrasta prawie 3 kilometry w gór? pot??ny granitowy masyw. Wie?cz? go ostre, postrz?pione turnie wyrastaj?ce z wierzcho?kowego plateau; najwy?szy szczyt masywu, Low's Peak, osi?ga wysoko?? 4101 m. Interesuj?ce jest tak?e geologiczne pochodzenie masywu. Kinabalu stanowi prawdopodobnie najm?odsz? granitow? gór? ?wiata; jego krystaliczny trzon zosta? wypi?trzony dopiero oko?o miliona lat temu, w epoce plejstocenu. Ruchy górotwórcze trwaj? zreszt? do dzi?, powoduj?c roczny przyrost góry o oko?o pó? centymetra. Najciekawsze s? jednak legendy zwi?zane z tym majestatycznym masywem górskim. W j?zyku miejscowych plemion - Kadazanów - nazwa góry, Aki nabalu, oznacza "?wi?te miejsce umar?ych". Tu bowiem, wed?ug kadaza?skich wierze?, przebywaj? dusze ich zmar?ych przodków. Dlatego te? miejscowi otaczaj? ca?y masyw niezwyk?? czci?. Wchodz?c na szczyt, wnosz? ró?ne magiczne przedmioty dla kr???cych tu dusz ich przodków. Raz w roku kultywuj? obrz?d sk?adania ofiar z siedmiu jaj i kurczaków, które nast?pnie zjadaj? w trakcie rytualnych modlitw i wystrza?ów.
Wspania?? okazj? do zetkni?cia si? z przedstawicielami ró?nych plemion, mieszkaj?cych na obszarze pó?nocnego Borneo, jest targ niedzielny, tamu, odbywaj?cy si? w ka?d? niedziel? rano w Kota Belud, miejscowo?ci po?o?onej u pó?nocnych podnó?y masywu Kinabalu. Przybywaj? tu m.in. Kadazanie, czyli Dusuni zamieszkuj?cy wioski wokó? ?wi?tej Góry, trudni?cy si? g?ównie rolnictwem (a obecnie tak?e obs?ug? turystów). Na targu mo?na spotka? tubylców z plemienia Bajau, b?d?cych niegdy? nieustraszonymi ?eglarzami i podró?nikami. Obecnie wi?kszo?? ludzi z tego plemienia prowadzi osiad?y tryb ?ycia, zajmuj?c si? jazd? konn? i hodowl? zwierz?t. Na targu sprzedaj? hodowane przez siebie konie i bawo?y. Niektórzy z nich, zwani Cyganami Morza, wci?? zamieszkuj? nadmorskie wioski, mieszkaj?c w ?odziach i domach na palach. Trzeci? g?ówn? grup? etniczn? s? Murut, mieszkaj?cy na po?udniowym zachodzie i w g??bi wyspy. Ich styl ?ycia jest obecnie zwi?zany z my?listwem i rotacyjnym rolnictwem; niegdy? z tego plemienia wywodzili si? s?ynni ?owcy g?ów.
Kr???c po targu, obserwujemy ró?ne typy ludzkie: starsze kobiety w tradycyjnych kapeluszach, przypominaj?cych tajskie nakrycia g?owy, ubran? zwykle bardziej wspó?cze?nie m?odzie?. Oprócz tubylców spotyka si? tu tak?e Chi?czyków, Malajów i Filipi?czyków, zamieszkuj?cych g?ównie w miastach Sabahu. Na targu mo?na naby? przede wszystkim artyku?y pierwszej potrzeby, jednak tu i ówdzie wida? sprzedaj?cych wyroby miejscowego rzemios?a: ozdobne koszyki, aba?ury, pude?ka, kapelusze. Najwi?ksz? atrakcj? s? sztylety, zwane kris, wytwarzane wy??cznie przez tubylcze plemiona. Sztylety takie, o ostrzu w kszta?cie ?mii, wytwarzaj? jedynie wtajemniczeni rzemie?lnicy, gdy? musz? mie? one swoj? dusz?.