Muzeum Puszkina
Powinno si? to raczej nazywa? "Suweniry z Europa-Tour 1941-1945". Chodz?c po salach wystawowych czu?em si?, jakbym ogl?da? album pt. Malarze ?wiata. Zainteresowanie jest tak du?e, ?e trzeba sta? 2 godziny, ?eby dosta? si? do ?rodka. I niech nikt nie liczy na to, ?e po dzwonku o 18.45 uda mu si? jeszcze cokolwiek zobaczy?. Jest koniec ogl?dania i nie ma gadania. Bezwzgl?dne babcie, które ca?y dzie? sp?dzaj? na krzes?ach szyde?kuj?c, nagle doznaj? kosmicznej energii i wypychaj? ogl?daczy w kierunku szatni. W szatni rz?dzi kobieta-mamut, wielka i wysoka na 2 metry, pierwszy raz co? takiego widzia?em.
Wie?a Ostankino i okolice
Samo wej?cie na wie?? to niema?a przygoda. Nale?y wype?ni? specjalny blankiet i wylegitymowa? si? paszportem przed wej?ciem do windy, która unosi turystów na 337 metrów. Na górze znajduje si? restauracja "Siedmoje Niebo", w której podaj? ró?ne smako?yki i napitki, ale nie ma tu miejsca na kaprysy typu "o jaki pi?kny widok, napij? si? kawy". Nic z tych rzeczy, ch?? napicia si? kawy nale?y zg?osi? na dole w kasie, przed wjazdem na wie??. Otrzymuje si? specjaln? bumag?, która uprawnia do nabycia zamówionych artyku?ów. Panorama miasta rozci?ga si? podobno na 40 km, widok jest wspania?y. Cz??? pod?ogi jest przeszklona, mo?na wi?c spojrze? ponad 330 metrów w stron? ziemi i poczu? to mrowienie w kolanach.
Plac Czerwony i Cerkiew WB
Plac nie jest specjalnie rozleg?y, ale poniewa? najpierw si? wznosi, a od po?owy opada do Cerkwi Wasyla B?ogos?awionego i rzeki Moskwy, w telewizorze wygl?da na wi?kszy. Kiedy? jaki? pomys?owy Niemiec wyl?dowa? na tym placu samolotem. Teraz wiem, ?e by? to niez?y fachowiec. Wyl?dowa? na kocich ?bach w centrum miasta i to pod górk? to prawdziwa sztuka.
Registracja
Co?, co koniecznie trzeba mie?, bo inaczej jest straszna kara. Ja nie mia?em i ju? mnie ci?gn?li do radiowozu. Gdyby nie Sylwia, która si? ca?? afer? zainteresowa?a, to niew?tpliwie 2 policjantów w mundurach, co najwy?ej osiemnastolatków, zaci?gn??oby mnie do radiowozu. Gdy zobaczyli "bia?a kobieta", to momentalnie zmi?kli. Gdyby "bia?a kobieta" u?miechn??a si? do nich, to chyba by si? wtopili w chodnik. Na szcz??cie tego nie zrobi?a i strat w szeregach przeciwnika nie ma. Wracaj?c do registracji: nale?y dokona? tej magicznej czynno?ci do 3 dni roboczych po przyje?dzie. Mo?na to zrobi? w recepcji hotelu lub w specjalnym biurze, w centrum miasta. Registracja polega na wbiciu piecz?tki w paszporcie. Na granicy w drodze powrotnej usi?owano mnie zaskoczy? pytaniem, gdzie registracja, ale ja pami?ta?em nawet numer kartki w paszporcie.
Lenin
Wiadomo, ?e jest wiecznie ?ywy. Dos?ownie, bo kr?ci si? po Placu Mane?owym i Arbacie facet, który w swoim podobie?stwie do wodza zw?szy? interes, wi?c przyci?? odpowiednio brod? i w?s, za?o?y? marynar? i krawat w grochy i bierze po dychu od zdj?cia z wodzem. Czasem mo?na go spotka? na ulicy Arbat niedaleko fotografa z ma?pk? i z koniem. Ma?pka bardzo si? z?o?ci, gdy pseudo-Lenin strzela jej w g?ow? pistoletem na kapiszony. A prawdziwy Lenin le?y w grobowcu na Placu Czerwonym, pod murami Kremla. Prawie codziennie od 11.oo do 13.oo zamykaj? CA?Y Plac Czerwony i wpuszczaj? od strony Placu Mane?owego. Niektórzy dopiero po odstaniu 30 minut w kolejce dowiaduj? si? od oficera, który wpuszcza, ?e sumki nie wolno mie? przy sobie i nale?y zda? sumk? do kamery chranienia (przechowalnia baga?u), bagatela 400 m dalej. I lepiej od razu odda? fotoaparat, bo trzeba b?dzie dra?owa? jeszcze raz. A sam Lenin ma?y jaki? taki i skurczony, ale ka?dego by pokurczy?o po 70 latach le?enia. W samym mauzoleum jest podnios?a atmosfera, nie wolno trzyma? r?k w kieszeniach, mie? przy sobie aparatu fotograficznego (nawet najmniejszej plastikowej ma?pki).
Kreml
Teraz to raj dla turystów, ale chodz?c po udost?pnionej cz??ci mo?na sobie wyobra?a?, ?e oto znajdujesz si? w niegdysiejszym, a i dzisiejszym centrum ?wiata. Rewolucja, Zimna Wojna, Pierestrojka - s?owa nabieraj? innego znaczenia.
W muzeach kremlowskich te? nieraz mo?na zaniemówi?. I pomy?le?, ?e to tylko ?lad po tym, co by?o przed rewolucj?...