Wspinaczka nie jest bardzo uci??liwa, góry podobne do naszych Beskidów, a na szczycie prze?liczne widoki na wschodni? cz??? gór i Rudawy S?owackie. Dalej udali?my si? do Dedinek i wspinaj?c si? Zejmarsk? Roklin? odkryli?my dopiero urok tych gór. Wspinaczka po drabinkach, stopniach wzd?u? sp?ywaj?cych w dó? wodospadów podoba?a si? zw?aszcza Krzysiowi, siedz?cemu z ma?ymi przerwami na moich plecach. W ko?cu doszli?my na skraj p?askowy?u Geravy, gdzie znajduje si? stacja kolejki linowej z Dedinek na Geravy. Ulegli?my pokusie i po spo?yciu ma?ego piwka na dó?, do parkingu, zjechali?my krzese?kami. W Dedinkach znajduje si? spory sztuczny zalew, atrakcyjny dla mi?o?ników letnich sportów wodnych.
Kolejny dzie? powita? nas wspania?ym s?oneczkiem. Pe?ni zapa?u udali?my si? do rokliny Piecky. Szczególnie tu warto zabra? nieprzemakalne obuwie. Po?ow? szlaku przeszli?my wzd?u?, a raczej ?rodkiem p?yn?cej t?dy górskiej rzeczki. Po godzince doszli?my do Wielkiego Wodospadu, obok którego ujrzeli?my cieniutk? drabink? wysoko?ci oko?o 20 m. Aby i?? dalej, trzeba by?o wej?? na ni?. Dopiero nad wodospadem zacz??y si? atrakcje. Szlak wiedzie po schodkach i belkach, obmywanych przez p?yn?c? tu? pod nimi wod?. Miejscami przej?cie mi?dzy ?cianami jest szeroko?ci kilkudziesi?ciu centymetrów. Trzeba bardzo uwa?a?, aby si? nie po?lizn??. Gdy w?skie gard?o skalne sko?czy?o si?, czeka?a nas kolejna atrakcja. Niespodziewanie niebo zasnu?o si? chmurami i zaskoczy?a nas burza. Trwa?a tylko oko?o pó? godziny, ale zd??yli?my przemokn?? do suchej nitki. W dó? schodzili?my wi?c bardzo szybko. Na szcz??cie przygrzewa?o ju? s?oneczko. Ca?a w?drówka trwa?a tylko oko?o 5 godzin - i to te? jest bardzo du?? zalet? S?owackiego Raju: mo?na zwiedzi? ca?e góry, po odpowiednim rozplanowaniu trasy, bez bardzo intensywnych w?drówek. Po gor?cej k?pieli pojechali?my jeszcze zwiedzi? kolejne miasteczko, le??ce w pobli?u - Spisk? Now? Wie?. Jest to lokalna metropolia, skupiaj?ca okoliczny przemys?, z bardzo przyjemnym centrum. Warte zobaczenia: ratusz, ko?ció? Wniebowzi?cia, Reduta, ko?ció? ewangelicki.
Nast?pn? w?drówk? zaplanowali?my do rokliny Sucha Bela, gdzie atrakcje podobne by?y do tych z poprzedniego dnia. Troch? wi?cej by?o tylko wodospadów i w zwi?zku z tym drabinek.
Do?? szybko doszli?my do Klasztoriska, polany, gdzie mo?na zwiedzi? ruiny klasztoru kartuzja?skiego i uzupe?ni? zapasy w tutejszym schronisku. Schodz?c obok Klasztoriskiej Rokliny, dotarli?my do najwi?kszej rzeki przep?ywaj?cej przez S?owacki Raj, do Hornadu. Dalej w?drowali?my ju? prze?omem Hornadu, malownicz? ?cie?k? z licznymi ?a?cuchami i stopniami przymocowanymi nad tafl? wody do stromych ska?.
Po powrocie z gór pojechali?my zwiedzi? jeszcze Poprad, le??cy u podnó?a Tatr. Malownicze widoki na te polsko-s?owackie majestatyczne góry to dla mieszka?ców tego miasteczka codzienno??. Najwi?ksze wra?enie zrobi? na nas ko?ció? ?w. Idziego i rozmach prac renowacyjnych w Spiskiej Sobocie, dzielnicy Popradu. Aby przyci?gn?? jak najwi?cej turystów, w mie?cie remontowane jest wszystko - od elewacji kamieniczek pocz?wszy, na uk?adanej na nowo kostce brukowej sko?czywszy. Ciekawe, jak Spiska Sobota b?dzie wygl?da?a po zako?czeniu prac. Zobaczymy nied?ugo.