Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Na wyspach Pacyfiku...
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Kiedy skwar staje si? zbyt dokuczliwy, zbaczam na puste pla?e, aby pop?ywa? przez chwil? w kryszta?owej wodzie, a gdy czuj? pragnienie, podnosz? dojrza?ego kokosa. Jeszcze na Fid?i nauczy?em si? otwierania orzechów - sztuki, która tylko pozornie jest prosta. Najpierw usuwam grub?, w?óknista os?on?, do czego przydaje si? zabrany z Polski harcerski nó?. Potem czubkiem no?a wierc? otwory w punktach, które sama natura oznaczy?a w górnej cz??ci owocu - s? to jedyne miejsca, gdzie stosunkowo ?atwo mo?na przebi? tward? skorup?. Teraz mo?na ju? zaspokoi? pragnienie orze?wiaj?cym p?ynem. Gdy skorupa jest ju? opró?niona, t?p? stron? no?a raz za razem uderzam po jej obwodzie. Przy ostatnim uderzeniu górna cz??? orzecha odchodzi jak wieczko, otwieraj?c dost?p do bia?ego, smacznego mi??szu. Dawno nie jad?em takiego lunchu!

Na Rarotong? przysz?a ju? cywilizacja - jest tu sporo hoteli, a na obwodowej szosie warcz? samochody i skutery. Szukaj?c zak?tków mniej ska?onych masow? turystyk?, chcia?bym dotrze? na Aitutaki - jeden z mniejszych atoli archipelagu. Te atole to ?a?cuchy p?askich wysepek, roz?o?onych kr?giem wokó? p?ytkiej laguny. Najmniejsze z tych wysepek, poro?ni?te palmami i niezamieszkane, nazywaj? si? motus.

Czasy, gdy mi?dzy wysepkami archipelagu p?ywa?o si? stateczkiem, min??y ju? bezpowrotnie. Wprawdzie zaopatrzenie na zamieszkane wysepki dowozi si? towarowym motorowcem, który wyrusza w podró? raz lub dwa razy w miesi?cu, ale trzeba mie? wyj?tkowe szcz??cie, ?eby na niego trafi?. Tak wi?c wi?kszo?? mieszka?ców i turystów korzysta z przelotów ma?ymi samolotami, zabieraj?cymi od pi?ciu do pi?tnastu pasa?erów. Przelot, cho? trwa tylko oko?o godziny, jest dosy? kosztowny - oko?o 40 USD w jedn? stron?, co skutecznie ogranicza liczb? turystów docieraj?cych do mniejszych wysp archipelagu.

Dostaj? miejsce obok pilota. - Za?ó? s?uchawki i laryngofon, inaczej przy pracuj?cym silniku trudno rozmawia?! - radzi kapitan. Krótki rozbieg i jeste?my ju? w powietrzu, zostawiaj?c za sob? górzyst? Rarotong? z pier?cieniem wody spienionej na rafie otaczaj?cej wysp?. Przez nast?pne dwa kwadranse na horyzoncie przed nami zaciera si? zupe?nie granica mi?dzy b??kitem nieba i wody. W ko?cu - jest! Zielona wyspa w?ród szafirowego morza, okolona srebrn? obr?czk? rafy, z rozleg?? lagun?, której woda zmienia kolor od bladego szmaragdu do intensywnego lazuru.

Za dwie trójk?tne monety kolorowy minibus wiezie mnie z l?dowiska do Arutangi, g?ównego osiedla na wyspie. Parterowy dom z tablic? "Toom's Cottage", otoczony palmami i drzewami chlebowymi, stoi o dwadzie?cia metrów od pla?y. Dziewczyna w czerwonym pareu pokazuje mi pokój z wielkim ma??e?skim ?o?em, okrytym szczeln? moskitier?. - Mam na imi? Noo. Ch?odzona woda i owoce s? w kuchni w lodówce - korzystaj, gdy tylko masz ochot?. Siadam na ?awce pod palmami, patrz? urzeczony na chyl?ce si? ku zachodowi s?o?ce, s?ucham szumu przybieraj?cego oceanu i zapisuj? w notesie, ?e jest to na pewno jeden z najpi?kniejszych zak?tków, jakie widzia?em podczas w?ócz?gi po ?wiecie.


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Tego autora: Pist? do Timbuktu Zobaczy? Everest

Opracowanie: Wojciech D?browski

Autor zaprasza na stronę: http://www.kontynenty.net/s3plpodr.htm
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1998-11-16