Peru. Cuzco i Machu Pichu
Wracamy do Peru prosto do Cuzco. Tak jak wsz?dzie, Plaza de Armas to centralny punkt miasta i w zasadzie jedyny skrawek zieleni. Jedyna ró?nica to tylko ta, ?e jest chyba najwi?kszy z dotychczasowych. Miasto wydaje si? jakie? takie najprzyjemniejsze. Wyczuwa si? tu taki jaki? spokój i luz. Mo?na by tak troch? posiedzie? i nic nie robi?. Co skwapliwie uczynili?my.
Przed g?ówn? atrakcj?, czyli Machu Picchu, zrobili?my sobie najpierw wycieczk? do Pisac i innych inkaskich ruin wokó? Cuzco. Fajne. Indianie znali si? na kamieniarstwie, nie ma co. Tylko zastanawiali?my si?, jak przetaczali te kamyczki. Niektóre by?y wielko?ci kiosku "Ruchu"!
I znów wybrali?my wariant samotnej podró?y do Machu Picchu. Przecie? nie b?dziemy p?aci? za to, ?e kto? z nami idzie i rozstawi nam namiot, ani tym bardziej za poci?g (30 USD - oszaleli!). W ko?cu jeste?my z Poznania, a to zobowi?zuje...
Najpierw busem jedziemy na 82 km, a stamt?d ju? na w?asnych nogach przez cztery dni prosto do celu. Ca?y szlak Inków mo?na by w zasadzie przej?? w trzy dni, ale po co si? spieszy?. Musieli?my sforsowa? trzy prze??cze 4200 m, 4000 m i 3600 m, ale co to jest dla nas, zaprawionych w bojach. Szlak jest ?agodny i idzie si? nim bardzo przyjemnie (w wi?kszo?ci z górki), jedynie same podej?cia s? czasami strome. Pogoda nam dopisywa?a, no mo?e poza forsowaniem prze??czy. Droga wiedzie ca?y czas w?ród gór, czasami wzd?u? rzeczek, jednak chwilami ma si? wra?enie, jakby otacza?a nas d?ungla. Stoki s? obro?ni?te lasem prawie deszczowym z paprociami, bambusami, lianami i podobn? ro?linno?ci?. Do tego chwilami idzie si? we mgle lub w chmurach i naprawd? mo?na si? poczu?, jak odkrywca zaginionej cywilizacji. W lasach widzieli?my papugi i kolibry, ale za nic nie mo?na by?o za nimi nad??y? i zrobi? im zdj?cia, bo lata?y strasznie szybko z kwiatka na kwiatek.
Machu Picchu jest niez?e, cho? najlepsze wra?enie robi chyba z daleka. Gdy jest si? ju? na miejscu, trudno ogarn?? wzrokiem wszystko; to ca?kiem spory obszar i mo?na si? pogubi?. Dziwi tylko fakt, ?e Machu Picchu nie odkryto wcze?niej (1911 r.). Troch? wyja?ni?o nam to zdj?cie z muzeum w Cuzco, z 1925 r. - naprawd? trzeba by?o si? nie?le wpatrywa?, aby co? zobaczy?. Tym bardziej ?e do ko?ca nie wiadomo by?o przecie?, czego szuka?. A wystarczy zej?? tylko kilkana?cie metrów i gdy spojrzy si? w gór?, wida? ju? tylko las i nic wi?cej.