Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Wyspy Wschodnich Karaibów
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

My, niestety, o strasznym ruchu samochodowym nie wiedzieli?my i sko?czy?o si? na tym, ?e z po?udnia wyspy dotarli?my wprawdzie na sam? pó?noc, ale potem, maj?c ma?o czasu, musieli?my gna? z powrotem, ?eby odda? samochód przed zamkni?ciem wypo?yczalni.

Po opuszczeniu Martyniki udali?my si? na le??c? na pó?noc od niej Dominik?. Wi?kszo?? ludzi myli t? wysp? z odleg?? o setki kilometrów Dominikan?, lecz poza podobie?stwem w nazwie wyspy te s? ca?kowitym siebie przeciwie?stwem. Hiszpa?skoj?zyczna Dominikana to raj dla hedonistów z ograniczonymi zasobami finansowymi, którzy wyleguj?c si? przy basenie lub na bia?ym, drobnym piasku obmywanym lazurow? wod? mog? za stosunkowo niewielkie pieni?dze sp?dzi? na tej wyspie wakacje w stylu "all inclusive". Angloj?zyczna Dominika przyci?ga mi?o?ników dzikiej przyrody, pi?knych górskich widoków, wodospadów, nienaruszonego lasu deszczowego. Nie mo?e pochwali? si? pi?knymi pla?ami i bujnym ?yciem nocnym, ale nie po to przybywaj? tu wci?? nieliczni (na szcz??cie) tury?ci. Tym, co przyci?ga na Dominik?, jest spokój, puste pla?e i zatoki, otaczaj?cy zewsz?d zielony g?szcz, wspania?e krajobrazy.

W takich kwiatach kryj? si? kolibry
Podobno kiedy królowa hiszpa?ska poprosi?a Kolumba o opis wyspy, ten pogniót? w d?oni kawa? papieru i pokazuj?c go królowej stwierdzi?, ?e tak w?a?nie wygl?da Dominika. W istocie, jest ona pokryta do?? wysokimi górami, poprzecinanymi dziesi?tkami w?wozów i dolin, którymi p?yn? rw?ce rzeki, wi?c ukszta?towanie terenu jest bardzo urozmaicone. Mam tylko nadziej?, ?e pomi?ty przez Kolumba papier by? zielony - ziele? rzeczywi?cie dominuje na tej wyspie.

Tym, co najbardziej uderza na Dominice, jest nieodczuwalna zupe?nie obecno?? innych turystów. Wynika to z tego, ?e w porównaniu z innymi wyspami karaibskimi przybywa ich tu niewielu, co wi??e si? przede wszystkim z brakiem pi?knych pla?. Do tego jeszcze wyspa jest ca?kiem spora, wi?c ka?dy przybysz mo?e znale?? tu miejsce tylko dla siebie i bardzo rzadko spotyka innych. I o to chodzi! To naprawd? wspania?e uczucie, kiedy zamiast tysi?cy wylewaj?cych si? z autokarów turystów z aparatami fotograficznymi i kamerami, spotyka si? nieliczne grupy obcokrajowców, którzy naprawd? wiedz?, po co tu przybyli. S? to g?ównie mi?o?nicy surfingu (s? tu pono? wspania?e fale), nurkowie (obok Trynidadu i Tobago, w Dominice s? podobno najlepsze miejsca do nurkowania w regionie Morza Karaibskiego), zapaleni obserwatorzy ptaków i tacy jak my, za?oganci licznych jachtów przemierzaj?cych okoliczne wody, p?yn?c od wyspy do wyspy.

Sam ?rodek wyspy te? nie zawiedzie: mo?na wybra? si? na wycieczk? ?odzi? po Indian River (okolice Portsmouth), której brzegi poro?ni?te s? nieprzetartym g?szczem tropikalnych ro?lin (krzewy namorzynowe, blood swamp tree, elephant ears, itp.), objecha? ca?? wysp?, podziwiaj?c porastaj?cy j? las deszczowy i plantacje owoców, wybra? si? na trekking, odkrywaj?c, co kryje si? w jej górach. Jednym s?owem - naprawd? warto! Szczególnie, je?li na miejscu trafi si? na takich ludzi, jak Albert - przewodnik z Porstmouth, którego skromno?? i wiedza o lokalnej przyrodzie po prostu nas oczarowa?y.

Jeszcze troch? bardziej na pó?noc le?y wyspa Terre-de-Haut - cz??? malutkiego archipelagu Les Saints, który nale?y do Gwadelupy. Ta z kolei, podobnie jak Martynika, to zamorskie terytorium Francji. Terre-de-Haut jest bardzo ma?a, cho? nie nale?y do tych naprawd? mikroskopijnych. Gdyby nie to, ?e wyros?o na niej kilka naprawd? wysokich wzgórz, których zdobycie na piechot? zajmuje troch? czasu, mo?na by j? zwiedza? bez trudu na w?asnych nogach. My tego spróbowali?my, ale nie dali?my rady dotrze? wsz?dzie tam, gdzie chcieli?my. Raz, ?e podej?cia by?y zbyt strome i d?ugotrwa?e, dwa, ?e pogoda tego dnia by?a nie najlepsza - la?o i wia?o tak, ?e nie by?o sensu i?? dalej (na szcz??cie nigdy wi?cej si? to nie powtórzy?o). Dla tych, którzy wol? korzysta? z dobrodziejstwa motoryzacji, przewidziano przebogat? ofert? wynajmu skuterów - najpopularniejszego na wyspie ?rodka transportu, który sprawdza si? tu wy?mienicie. Je?li kto? przybywa tu tylko po to, by pole?e? na pla?y i pop?ywa?, to gor?co polecam pla?? w zatoce Baie de Point Pierre. Nie do??, ?e jest tu typowo karaibsko (palmy, ?adny piasek, pi?kna, przejrzysta woda), to pod powierzchni? wód zatoki kryje si? bogate ?ycie wokó? stosunkowo dobrze zachowanej rafy koralowej. P?ywaj?c tu z mask? i fajk? mo?na naprawd? zapomnie? o ca?ym ?wiecie...


Do początku

Poprzednia strona
 1 2 3 4 5 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Tego autora: Tobago Tobago. Na peryferiach Morza Karaibskiego

Opracowanie: Bartek Skotak
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2003-06-16