Fraser Island w Queensland. Australia, stycze? 2004. Postój na pla?y. Wracaj?c na prom nie zd??yli?my przed przyp?ywem oceanu. Woda w czasie wysokiego stanu podnosi si? nawet do 2 metrów i pla?e w niektórych miejscach s? nieprzejezdne. To w?a?nie nas spotka?o - zostali?my uwi?zieni na krótkim odcinku drogi bez mo?liwo?ci przejazdu do przodu i do ty?u, na oko?o 4 godziny, w upale 35 stopni. To by?o kolejne, ekscytuj?ce prze?ycie dla naszej rodziny z Polski.
Fraser Island w Queensland. Australia, stycze? 2004. Postój na pla?y. Wracaj?c na prom nie zd??yli?my przed przyp?ywem oceanu. Woda w czasie wysokiego stanu podnosi si? nawet do 2 metrów i pla?e w niektórych miejscach s? nieprzejezdne. To w?a?nie nas spotka?o - zostali?my uwi?zieni na krótkim odcinku drogi bez mo?liwo?ci przejazdu do przodu i do ty?u, na oko?o 4 godziny, w upale 35 stopni. To by?o kolejne, ekscytuj?ce prze?ycie dla naszej rodziny z Polski.