Ceny
Chiny nale?? do wzgl?dnie tanich krajów, pod warunkiem ?e uda si? cokolwiek kupi? po "chi?skiej" cenie. W wi?kszo?ci przypadków z racji posiadania bia?ej twarzy za wszystko p?aci si? kilka razy wi?cej ni? Chi?czycy. Obcokrajowcy s? szczególnie ch?tnie dyskryminowani w obiektach zabytkowych, niektórych hotelach i na targowiskach. Ceny dla cudzoziemców cz?sto s? nawet 5-krotnie wy?sze od cen obowi?zuj?cych. Mimo ?e jest niemo?liwe wmieszanie si? w t?um Chi?czyków, na szcz??cie indywidualnym turystom ?atwiej uzyska? chi?ski poziom cen ni? turystom zorganizowanym.
W wi?kszo?ci sklepów i kramów nie ma uwidocznionych cen towarów, dlatego ?atwiej sprzedawcom je zawy?a?. Wyj?tkiem jest chyba Nankin, gdzie ceny s? jednymi z najni?szych w Chinach, a sprzedawcy rzadko praktykuj? zawy?anie cen towarów. Jedyna zasada, jakiej nale?y przestrzega?, to p?acenie dopiero po próbie ubicia targu. Cz?sto mieli?my okazj? obserwowa? wycieczkowiczów z USA, którzy p?acili ka?d? podan? kwot? za naprawd? tandetne towary.
Toalety
My?l?, ?e najlepiej b?dzie je?li toalety chi?skie (cesuo) nie b?d? komentowane, lecz zostan? zaakceptowane jak ka?de inne zjawisko. Niemniej nale?y wiedzie?, ?e typowa chi?ska toaleta jest otworem w ziemi lub pod?odze. Jest to szczególnie niewygodne i w pewnym sensie niebezpieczne w poci?gach. W niewielu toaletach publicznych jest dost?pna woda do mycia r?k, dlatego dobrze jest mie? ze sob? podró?ne chusteczki higieniczne.
Bezpiecze?stwo
Mo?e zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale poczucie notorycznego braku bezpiecze?stwa zacz?li?my odczuwa? po ka?dym powrocie do Polski. Na terenie Chin obcokrajowcy powinni czu? si? bardzo bezpiecznie i to nie ze wzgl?du na s?u?by bezpiecze?stwa, które rzekomo ?ledz? ka?dy krok indywidualnego turysty. Po trzech wyprawach do Chin mog? z ca?? odpowiedzialno?ci? stwierdzi?, ?e wszelkie informacje o czaj?cych wsz?dzie agentach s? mocno przesadzone. Podczas podró?owania ma si? zupe?n? swobod? wyboru trasy i nikt nie stara si? nawet ingerowa? i wnika? dok?d i w jakim celu si? zmierza.
Je?li chodzi o kradzie?e, to wystarczy mie? si? na baczno?ci podczas t?oku przy wsiadaniu i wysiadaniu ze ?rodków lokomocji. Chi?scy kieszonkowcy wol? okrada? rodaków ni? turystów. Informacje o okradaniu obcokrajowców s? rzadkie, niemniej nie nale?y kusi? losu.
Niezwyk?e jest bezpiecze?stwo, które odczuwali?my podczas ka?dego pobytu w Chinach. Dziesi?tki razy spali?my w parkach mi?dzy licznymi Chi?czykami, chroni?c si? przed po?udniowym skwarem i ani razu nie poczuli?my si? cho? w najmniejszym stopniu zagro?eni. Nawet wtedy, gdy kusili?my los, odwracaj?c si? plecami do naszego do?? kosztownego aparatu fotograficznego. Czy by?oby to mo?liwe w ?rodku Europy?
Pami?tki
Nikomu nie powinno sprawi? k?opotu kupowanie pami?tek. W Chinach sztuka jest tak powszechna, ?e w?a?ciwie trudno przej?? przez jak?kolwiek ulic? bez mo?liwo?ci kupienia jakiego? r?kodzie?a. Przy zakupach nale?y by? niezwykle ostro?nym, gdy? Chi?czycy s? mistrzami podróbek. Najbezpieczniejsze pod tym wzgl?dem, ale i najdro?sze, jest robienie zakupów w tzw. Sklepach Przyja?ni (Friendship Stores). Zakupione pami?tki s? tam bardzo drogie, ale ma si? gwarancj? rzetelno?ci i autentyczno?ci. My?l? jednak, ?e nawet je?li zap?aci si? zbyt du?o jakiemu? ulicznemu handlarzowi za miernej jako?ci r?kodzie?o, to taka pami?tka ma mimo wszystko wi?ksz? warto?? emocjonaln? ni? "arcydzie?o" z Friendship Store.
Do typowych pami?tek z Chin mo?na zaliczy? m.in.: wyroby z porcelany, jedwab, obrazy na jedwabiu, kaligrafi? chi?sk? na bibule i jedwabiu, bia?? bro?, bi?uteri?, wyroby z jadeitu i innych minera?ów, a tak?e per?y (wyj?tkowo tanie). Kupuj?cych przestrzegam jednak jeszcze raz przed chi?skim kiczem, który w ChRL ma charakter masowy. W zau?kach targowisk mo?na czasem kupi? za bezcen rzeczy b?d?ce pere?k? chi?skiej sztuki.