Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Napal si? na Nepal
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Napal si? na Nepal to by?o moje has?o roku 1997. Taki napis pojawi? si? jako wygaszacz na ekranie monitora mojego komputera. Taka my?l pojawi?a si? w mojej g?owie. Nie twierdz?, ?e tak zupe?nie sama na to wpad?am. Pomog?o mi w tym wiele osób, którym w?a?nie w tym miejscu chcia?abym podzi?kowa?. Dzi?kuj? wi?c Agnieszce, Jarkowi, Bogusiom, Grze?kowi, Ewie, Ani, Joli i Piotrowi, Kasi, Oli i Mariuszowi, Gosi i wielu, wielu osobom, które mnie mobilizowa?y.

Droga do Kathmandu
Ale przede wszystkim chcia?abym podzi?kowa? tym, z którymi 19 pa?dziernika 1997 roku wyruszy?am w moj? podró? do Nepalu. Dzi?kuj? wi?c Ani, Agnieszce, Ewie, Piotrowi, Grzegorzowi, Frankowi i, oczywi?cie, Grecie za jej podró?nicz? pasj? i wytrwa?o??.

To w?a?nie dzi?ki Grecie znalaz?am si? 19 pa?dziernika 1997 roku na pok?adzie Boeinga 747 Królewskich Holenderskich Linii Lotniczych, który tego samego dnia, pó?n? noc?, szcz??liwie wyl?dowa? na lotnisku im. Indiry Gandhi w New Delhi.

Wi?c jad? do Nepalu.

Droga, która wiedzie do stolicy Królestwa Nepalu - Kathmandu, wije si? serpentynami po zboczach. W dole rzeka. Widoki s? niesamowite. Wysokie urwiska i na nich przylepione male?kie domki i tarasowe pola. I nagle nadchodzi d?ugo oczekiwana chwila. W oddali ukazuj? si? bia?e lodowce Himalajów. Wida? je tylko przez chwil?. Nikt, niestety, nie zrobi? zdj?cia, ale ten widok i tak pozostanie na zawsze w naszej pami?ci. Kolejne zakr?ty i inne widoki - wisz?ce mosty. Jedziemy wolno, ale przed wieczorem doje?d?amy do Kathmandu.

Khajuraho
Za nami d?ugi tydzie? sp?dzony w drodze. Ale by?a to niesamowita droga. Wiadomo wszystkie drogi prowadz? do Rzymu, ale do Kathmandu najlepiej jecha? przez Indie. Czyta?am sobie przed wyjazdem ró?ne opowie?ci o takiej podró?y, np. o Bursztynowym Piotrusiu, który zafundowa? niezwykle ciekaw? podró? do Nepalu panu Janowi Zakrzewskiemu (Jan Zakrzewski "Wiza do Indii", Warszawa, Czytelnik 1989).

Moja podró? wiod?a podobn? tras?, ale nie by?a wymuszona. Po drodze zobaczy?am wspania?e zabytki Delhi, Agry, Khajuraho i Varanasi. Jechali?my przez ma?e indyjskie miasteczka. Podziwiali?my wspania?e zabytki i kolory.

Delhi i Agra - stare forty, meczety, pa?ace i Taj Mahal - to dla mnie historia Indii Wielkich Mogo?ów. Khajuraho, odleg?e od g?ównych szlaków komunikacyjnych, to legenda o ksi??ycowej dynastii Czandelów, która w?a?nie w tym odleg?ym miejscu wybudowa?a ogromny zespó? ?wi?ty?. ?wi?tynie te s?ynne s? z wyrze?bionych w kamieniu scen erotycznych.

Varanasi
I wreszcie Varanasi nad Gangesem, ?wi?t? rzek? hinduizmu. To w?a?nie tu, do Varanasi pielgrzymuj? ludzie z ca?ych Indii i ca?ego ?wiata. My te?. Wstali?my o ?wicie i w?skimi uliczkami, wraz z pielgrzymami, poszli?my nad rzek?. Nad rzek? unosi?y si? mg?y. S?o?ce by?o gdzie? daleko, po drugiej stronie rzeki. A nad brzegiem zbiera?y si? ju? malownicze grupy pielgrzymów. Przyjechali tu, aby przez k?piel w wodach Gangesu oczy?ci? si? z grzechów.

Inni przyje?d?aj? do Varanasi, poniewa? w?a?nie tutaj chc? umrze?, sp?on?? na stosie zapalonym wieczorem nad brzegiem Gangesu. Popio?y wrzucane s? potem do rzeki. I to jest marzenie wielu Hindusów. Wierz?, ?e dzi?ki temu osi?gn? wieczne zbawienie i wolno??.

 1 2 3 4 5 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Zobaczy? Nepal Nepalska przygoda Twarze Nepalu   Pozostałe...
Tych autorów: Opowiadanie o drogach przez Alask? Kultowa strona ?wiata

Tekst: Joanna Gaczy?ska
Zdj?cia: Joanna Gaczy?ska, Anna Gasek, Agnieszka Oprz?dek, Piotr Krawczyk, Grzegorz Sitek
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 1998-07-01